ja już 27 tydzień, a Wy?

przez **jbasko** » 19 września 2005, o 12:03

witajcie dziewczyny
dawno tu nie zagladałam, jakoś nie ma czasu, patrzyłam tylko jak planowałam poczecie na porady, Wy też tam byłyście. Teraz patrzac ilu z Was sie udało i może się cieszyć oczekiwaniem na dzidziusia bardzo mnie to raduje, pamiętam wasze nicki i cieszę sie, ze teraz jestesmy tu razem.
Ja mam termin na Boze Narodzenie:), czuje sie ogólnie dobrze, tylko jak za długo stoję to plecy mnie bolą, dzidzia moja ruchliwa, nie znam płci bo chce mieć niespodzianke, ale już nie mogę się doczekać, i mimo to, ze nasłuchałam się tyle o porodach nie przeraza mnie on w obliczu tego co ma być dalej.
... i będę tu teraz czesciej zaglądac, buziaczki dla wszystkich
Basia

przez **dzolka** » 19 września 2005, o 16:46

a my już 36 ;-)

mam zaplanowane cc ze względu na wzrok i za miesiac nasza córenka będzie już z nami!!
powodzenia życze i błogosławieństwa Bożego oraz opieki Matki Bożej :!:

buziaczki
asia

przez **Derbunia** » 19 września 2005, o 18:35

jbasko! U nas 11tydzień... po porodzie. Nie słuchaj za dużo opowieści o porodach i nie bierz sobie tego zbytnio do serca. Każdy poród jest inny i Twój też będzie niepowtarzalny! Grunt to dobrze się przygotować. Literatura, gimnastyka, solidna szkoła rodzenia. Powodzenia!

przez **Derbunia** » 19 września 2005, o 18:38

zapomniałam! Przecież miejsce gdzie będziesz rodzić jest bardzo ważne. Dobrze się zastanów i wybierz miejsce, gdzie poród będzie mógł się odbyć jak najbardziej naturalnie, bez zbędnej ingerencji medycznej.

przez **fresita** » 19 września 2005, o 21:58

U nas tez 10tydzien...po porodzie,ktory oboje wspominamy cudownie,bardzo krotki,bezbolesny(najbardziej bolalo mnie naciecie krocza i zakladanie szwow,brr :evil:

) zgadzam sie,ze szkola rodzenia bardzo pomaga przey porodzie naturalnym. Zycze szczesliwego rozwiazania

przez **biedronka** » 20 września 2005, o 10:23

A u mnie 40 tydzień. Termin był na poniedziałek. Naszej córeczce się nie spieszy.

przez **gosieńka** » 20 września 2005, o 13:06

A u nas 30 tc. Nasze maleństwo strasznie się wierci i chyba za bardzo się spieszy z przyjsciem na świat. Ciagle mu tłumacze, ze nigdzie nie bedzie mu już tak dobrze jak u mamuni w brzuszku więc niech jeszcze zostanie

Niestety szyjka się skróciła, brzuszek napiety, biorę no-spę i mam duzo odpoczywać

ja już 27 tydzień, a Wy?

ja już 27 tydzień, a Wy?

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum