Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 16:18 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

A jednak udało się!

... czyli mamusie oczekujące, łączcie się (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez nastal » 15 czerwca 2006, o 23:36

Aniu,

Pewnie ciężko w te upały:) Nie martw się, poród trzeba po prostu przejść, ale potem jest ogromna ulga. W końcu cała ciąża trwa 9 m-cy, a poród parę godzin. Można wytrzymać, zresztą i tak nie ma innego wyjścia, a potem pojawia się taki mały ludzik, który ciągle je, śpi (chyba, że trafi się jakiś nocny marek), puszcza bardzo głośne bąki i straaasznie sika. Czasem się śmieje (nawet do pani pielęgniarku tuż przed szczepieniem). Ale ja nie jestem w ciąży:) Pewnie miałaś na myśli kogo innego, a może coś się pomotało. Na razie kończy mi się połóg, więc nie ma szans :wink:

Pozdrawiam,
Agnieszka

PS A kiedy termin?
nastal
Przygodny gość
 
Posty: 86
Dołączył(a): 6 października 2004, o 10:14

Postprzez anka23 » 16 czerwca 2006, o 10:21

Witaj Nastal

Sorrki ale jestem ostatnio bardzo zakręcona i brakuje mi koncentracji nad tym co robię i mówię. Oczywiście, że mi się pomieszało i doskonale wiem, że urodziłaś a ostatni post pisałam chyba sama do siebie.....hihihi......no wiesz pocieszałam siebie, ze będzie dobrze.

Oj ciężko w te upały a nogi mam jak słonica, tak puchną :( . Poza tym ostatnio ciągle tylko rycze, taki czas cyba nastał. Termin mam na 13 lipca (pozostało jeszcze 28 dni). Już bym chciała aby było po wszystkim, ale jednak lepiej urodzić w terminie bo mój lekarz od środy idzie na urlop na dwa tygodnie, a mam u niego poród prywatny więc sama rozumiesz.

Jeszcze raz przepraszam za zakreconego posta. Serdecznie pozdrawiam :wink:
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez Aga17 » 17 czerwca 2006, o 08:46

Anka mi teżcięzko eh... ale na szczeście nogi mi nie puchna i jakośmnie nosza:) tylko ze trzeba mi leżeć prze dwa rgodnie jeszcze bo od 37 tygodnia można rodzic;)
a wiesz mój lekarz teżwybiera sie na urlop po 28 ale nie wiem czy na tydzień czy na dwa:)
a termin mam na 21 lipca:)
Aga17
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 216
Dołączył(a): 4 listopada 2005, o 13:59
Lokalizacja: śląsk

Postprzez nastal » 17 czerwca 2006, o 23:12

Coś Ty Aniu, nie przejmuj się:) Kobieta w ciąży jest ogólnie mocno zakręcona. Ja miałam duże problemy z oceną odległości. Wchodziłam w futrynę, postawiłam sobie rurę od odkurzacza na palcu od nogi i z góry nacisnęłam (ślad mam do dziś), uderzyłam się w drzwi od samochodu przy wsiadaniu. O naczyniach nawet nie warto wspominać.

Pewnie teraz będzie trochę lżej, bo ma padać. Po porodzie dosyć szybko schodzi woda. Ja za pierwszym razem nie mogłam się nadziwić, jakie mam małe stopy i co jakiś czas podnosiłam nogi do góry i je oglądałam (np. w czasie karmienia). Musiało to wyglądać śmiesznie. Ale cała opuchlizna schodzi i mimo, że sylwetka zazwyczaj jeszcze nie jest taka jak przed ciążą (delikatnie mówiąc), to i tak czuje się lekkość. Wreszcie można w miarę normalnie przewrócić się drugi bok albo wstać z łóżka.

Dziewczyny 13 i 21 lipca to naprawdę już "za pięć dwunasta". Za chwilę będziecie tylko wspominać ciążę. A wiecie co, na począku brakuje zwykle ruchów dziecka. A brzuch staje się taki jakiś cichy.

Pozdrawiam, trzymajcie się!
Agnieszka
nastal
Przygodny gość
 
Posty: 86
Dołączył(a): 6 października 2004, o 10:14

Postprzez anka23 » 19 czerwca 2006, o 11:18

Jejku Nastal Ty to jednak potrafisz człowieka podnieść na duchu, mojemu mężowi tak to nie wychodzi jak Tobie :wink: . Ostatnio ciągle gadam o tym, że wyglądam jak słonica, a mąż odbiera to w ten sposób, że żałuje, iż jestem w ciązy, co oczywiście jest bzdurą. Uwielbiam być w ciąży i już się nie mogę doczekać szkraba, ale pewnie sama wiesz, że kobieta zaczyna popadać w maniakalną depresje dotyczącą swojego wyglądu........faceci jednak tego nie rozumieją. Ale oczywiście najważniejsze jest to aby maluda urodziła się zdrowa.

Nastal absolutnie wierzę Ci, że podziwiałaś swoje stopy bo przypuszczam, ze ja po porodzie bedę też ciągle je oglądać. Teraz są takie ogromniaste, doktor chciał mnie zostawić na obserwacji w szpitalu, ale ogólnie wyniki mam w miare więc zobaczymy co powie po dzisiejszej wizycie.

Aga masz już wszystko przyszykowane? No wiesz poprane, poprasowane, torba spakowana i takie tam?

Pozdrawiam [/b]
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez Aga17 » 20 czerwca 2006, o 15:17

jeszcze nie mam, w czwartek jedziemy po zakupy:) lista zrobiona, myślaąłm ze to dziś zaąłtwimy ale brat meża wylądował w szpitalu na neurochirurgi:( wiec trzeba było jechac do niego,
ale chyba w tym tygoniu z wszystkim sie uporam, mam dylemat co do wózka, raz mi sie podoba taki zas innym razem inny:)

pozdrawiam :)
Aga17
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 216
Dołączył(a): 4 listopada 2005, o 13:59
Lokalizacja: śląsk

Postprzez anka23 » 20 czerwca 2006, o 15:47

Tak wózek to ciężka sprawa :wink: . My zamówiliśmy MIKADO DISCOVERY 3-funkcyjny w beżu. Facet w sklepie mówił, że podobno bardzo wytrzymałe są wózki tej firmy więc się skusiliśmy. Do tego nie są drogie. Same plusy, zobaczymy jak będzie się spisywał.
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez nastal » 20 czerwca 2006, o 22:48

Wiadomo, że każda się stresuje wyglądem, ale nie ma się co martwić.
Warto tylko przestrzegać tego co piszą na temat diety matki karmiącej, a wszystko wróci do normy. Wiem coś na ten temat, bo przytyłam w pierwszej 17kg, a w drugiej ciąży hm.... 22kg :oops: Po pierwszej ciąży straciłam w ciągu kilku miesięcy 27kg. Wiadomo nie jest przyjemnie czuć się tak ciężko i niezgrabnie, chociaż chyba otoczenie tego tak nie odbiera.
Jak chodziłam na kontrole do szpitala to robiłam sobie makijaż, no ogólnie się "robiłam na człowieka", bo wiadomo w domu to jakieś ciążowe dresy. No a jak tak się wyszykowałam to czułam się lepiej.
Teraz zostało mi jeszcze ładnych parę kilo, ale ładnie schodzi, no i niestety mam dietę, bo mały jest alergikiem. Zaczynam się wciskać w ubrania z przed ciąży, ale jeszcze w te największe:)
Mogę Was pocieszyć, że każda sie tym martwi.
Acha, ale jak szłam już do szpitala (miałam się zgłosić, bo było już 9 dni po terminie), to już bez makijażu, ozdób, apaszek...

Fajnie macie, te przygotowania mają swój urok...

Pozdrawiam
nastal
Przygodny gość
 
Posty: 86
Dołączył(a): 6 października 2004, o 10:14

Postprzez anka23 » 22 czerwca 2006, o 11:15

Nasz szkrabek waży 2969 g i przypuszczamy, że będzie synek, ale nie chcemy wiedzieć tego oficjalnie. Ogólnie wszystko jest ok. Co tydzień mam się zgłaszać na KTG a jak dr wróci z urlopu 7 lipca to idziemy zwiedzić porodówkę, mam nadzieję, że maluch wcześniej nie bedzie chciał wyjść na świat.

Nastal same przygotowania są bardzo przyjemne, ale i męczące dla słonicy. Wczoraj chciałam skończyć prasowanie pościeli i pieluszek dla maludy, których wcale nie było tak wiele. I co? Wyprasowałam 8 pieluch i jeden komplet pościeli a byłam tak zmarnowana, że hej. Skóra na moich nogach czeszczała od nadmiaru wody i bardzo bolała :( . No nic dziś zabieram się poraz kolejny do tego co jeszcze zostało do wyprasowania. Spakowana do szpitala tez jeszcze nie jestem, a miałam zrobić to również wczoraj......och.....ta niemoc :roll:
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez Aga17 » 23 czerwca 2006, o 10:09

a ja juz zrobiłam miejsce dla maluszka:) powoli zberam to co trzeba mi do szpitala, ale wezme sie za to w przyszłym tygoniu, w srode mam wizyte wiec pewnie po środzie zabiore sie za to:) Anka masz juz łóżeczko?
maluszek lubi mi wciskac nózki w żebra jak siedzie:)
pozdrawiam
Aga17
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 216
Dołączył(a): 4 listopada 2005, o 13:59
Lokalizacja: śląsk

Postprzez anka23 » 26 czerwca 2006, o 11:20

Okropne te upały, mam już dosyć. Moje nogi osiągają gigantyczne rozmiary przez co bardzo boli mnie skóra stóp, gdyz bardzo się naciąga :( . Do tego te drętwienie rąk przez które nie moge spać a zgaga zamiast się zmniejszać to sie powiększa. No nic jeszcze tylko 2,5 tygodnia do terminu choć jakoś tak czuję, że przechodzę.

My dla malucha mamy już wszystko tylo wózek po porodzie odbierzemy, ale jest już zamówiony. Spakowana też już jestem, tylko kosmetyki wrzuce i gaciorki jednorazowe kupie mniejsze bo się przeliczyłam z rozmiarem :wink:
Aga nasz szkrab też uwielbia bawić sie moimi "drabinkami", czasami zaboli :P

Dziś jadę na KTG a potem na lody........mniam, mniam :wink:

Aga na kiedy masz termin?
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez nastal » 28 czerwca 2006, o 21:32

Wiem, że ciężko. ale to już naprawdę niedługo. Mi pomagało "biczowanie" nóg chłodną wodą z prysznica, no i dużo leżałam ze stopami do góry, ale to przy córeczce, bo ją rodzilam we wrześniu, który też był gorący. No i ostatni trymestr to było bardzo gorące lato. Teraz było duo lepiej, bo rodziłam drugiego maja, więc nie było tak gorąco.
Mój mały też mi okropnie wciskał nóźki w żebra, aż się budziłam w nocy z bólu. Pomagało spacerowanie np. o trzeciej w nocy, na szczęście tylko po mieszkaniu. Wtedy zmieniał pozycję.

Pozdrawiam
nastal
Przygodny gość
 
Posty: 86
Dołączył(a): 6 października 2004, o 10:14

Postprzez anka23 » 29 czerwca 2006, o 11:03

Na moje gierska niestety nie ma rady. Dziś w nocy znowu mnie budził bardzo nieprzyjemny ból napiętej skóry.......nie przypuszczałam, zę napuchnięte nogi moga az tak bardzo boleć :roll: , teraz już wiem co przeżywa mój tato, któremu praktycznie bezustannie nabrzmiewają nogi ze względu na kiepskie krążenie.

Dziś jest trochę chłodniej, przynajmniej oddychac można.
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez nastal » 18 lipca 2006, o 22:54

Dziewczyny!

Nawet nie pytam, jak się czujecie, bo ciąża i te upały..., chyba, że już jest po wszytskim:)

POzdrawiam serdecznie!!!
nastal
Przygodny gość
 
Posty: 86
Dołączył(a): 6 października 2004, o 10:14

Postprzez Aga17 » 19 lipca 2006, o 08:08

ja jeszcze sie kulam w całośći:) ale juz cieżko
Aga17
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 216
Dołączył(a): 4 listopada 2005, o 13:59
Lokalizacja: śląsk

Postprzez anka23 » 21 lipca 2006, o 11:16

Ja już się kulam rozdwojona. Synus teraz śpi i mam czas aby nadrobić zaległości. Więc lecę.

Pozdrawiam :wink:
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez nastal » 21 lipca 2006, o 21:26

Ale super!!!! Gratulacje!!!!
Aga, to już jest naprawdę końcówka, a ciąża naprawdę się skończy:)
nastal
Przygodny gość
 
Posty: 86
Dołączył(a): 6 października 2004, o 10:14

Postprzez Aga17 » 22 lipca 2006, o 09:12

a tu jeszcze nic, godziny sa naprawde długie jak dla mnie.
pozdrawiam
Aga17
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 216
Dołączył(a): 4 listopada 2005, o 13:59
Lokalizacja: śląsk

Poprzednia strona

Powrót do Ciąża - stan błogosławiony

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości

cron