Nowe mamusie oczekujące - łączcie się!

przez **Mysza** » 28 lipca 2005, o 13:02

Hej! Jestem świeżo upieczoną oczekującą mamusią - wczoraj upewniłam się na 100% (badanie BhCG)! Zaczyna się czwarty tydzień życia maleństwa :-) Może uda się zawiązać nowy wątek między nowymi mamusiami noszącymi pod sercem dzidzię? Co, dziewczyny?

przez **ElaR** » 28 lipca 2005, o 13:19

U mnie to już 6 tydzień. Jestem bardzo szczęśliwa ale też i pełna obaw, czy wszystko będzie dobrze. W kwietniu starciłam moje maleństwo a miało już 11 tygodni....

przez **dzolka** » 28 lipca 2005, o 14:10

A czemu nie chcecie rozmawiać na starym wątku dla oczekujacych mamuś?? :cry:

my się po kolei rozdwajamy i niedługo wątek umrze :-(

a w ogóle to gratuluję wam zajścia w ciążę i życze optymizmu i wiary że będzie dobrze!

przez **biedronka** » 28 lipca 2005, o 14:40

Gratuluje maluszków w brzuszkach i tez zapraszam na stary wątek do nas. Ktoś musi przejąć pałeczkę i powitać nowe mamusie oczekujące. Elu i Myszo trzymajcie sie zdrowo i spokojnie.

przez **Mysza** » 28 lipca 2005, o 16:02

Dzięki za gratulacje, weteranki! :-)

Tak sobie pomyślałam, że rozniecę płomyczek w nowym temacie, bo tam u was, to rzeczywiście po malutku się wyludnia... no a nie znalazłam (może przeoczyłam) żadnej nowicjuszki! Wskoczę zaraz tam do was popatrzeć, co się u was dzieje!

Elu! Życzę nadziei i zdrowia dla Maluszka i Ciebie!

przez **elsa** » 2 lutego 2006, o 21:10

Witajcie dziewczęta! Wznawiamy wątek po długiej nieobecności. Jestem elsa, obecnie szczęśliwa poczatkowa ciężaróweczka w 6tym tygodniu ciązy. Wszystkie mamusie z tego wateczku juz pewnie się rozdwoiły więc zapraszam wszystki nowe szczęsliwe II kreseczkowe nowe i te zaciązone juz wcześniej na ten wąteczek

przez **anka23** » 3 lutego 2006, o 14:49

Ok ja już też przeniosłam się na ten wątek. mam nadzieję, że n ie zrobiłyśmy przykrości dziewczynom :roll:

? Ale my jesteśmy egoistki!

Ciekawe gdzie reszta dziwczyn

przez **marta.op** » 3 lutego 2006, o 19:24

Hej dziewczyny dołączam do was na tym forum. Z moich wyliczeń wychodzi że to 5tydz. , wczoraj drugi raz robiłam test i wyszedł pozytywny. Niestety u lekarza jeszcze nie byłam , kiedy najlepiej sie wybrać?
Mam nadzieje że te testy pokazuja prawdę !!!!!
Pozdrawiam Marta
piszcie co u was

przez **anka23** » 4 lutego 2006, o 12:37

Marta i co tam u Ciebie? Dolegliwości minęły? A do lekarza już Ci pisałam kiedy najlepiej pójść. Poczekaj najlepiej do końca lutego.

przez **marta.op** » 4 lutego 2006, o 16:49

Moje dolegliwości troche sa mniejsze , upławów brak ale brzuch przy szybkim podniesieniu boli (dziwne skurcze). A tak w sumie to nic wiecej z objawów ciaży nie oczuwam.
Pozdrawiam Marta

przez **elsa** » 5 lutego 2006, o 16:42

Aniu23, niezła batalie przeszłaś z dziewczynami, mneiteż nei przeszkadzało jak się ktoś pochwalił ciążą bo to dawało nadzieje, ale z drugiej strony rozumiem Kręciołka, że można sie dodatkowo dołowac. Psychika każdej z nas jest inna więc trzeba to uszanować. mamy tutaj swój wąteczek:)Dziękuje Ci za te oznaczenia jeszcze raz, nie mogę sie doczekać srody na kolejne usg, to bedzie juz 7 tydzien:)

Marta.op ja stale mam skurcze i to nawet silne, nie wiem czy mam wstac czy siadac czy sie skulic, czy zrobic spacer, ale za chwilke mijaja, najgorzej jest w nocy bo przy okazji sie budze i muze maszerowac do lazienki siusiu:)starm sie nie brac nospy, ale nieraz nie idzie przeżyc np przy odwiedzinach rodzinnych.

przez **anka23** » 5 lutego 2006, o 19:27

Hej dziewczyny!

Elsa ja nie przeszłam żadnej batali z dziewczynami. Nie mam zamiaru spierać się kto ma racje a kto nie, przecież to bezsensu. Rozumiem, że mogło im byc troche źle z naszą radością, ale to nie powód, aby zaraz tak atakować. Wystarczył by jeden post i opamiętałybyśmy się, prawda? Poza tym ie raz w wątku "oczekiwanie" padało pytanie: i jak tam po wizycie? Odpisywałam i nie po to aby zrbić komus przykrość tylko z grzeczności. Nie ważne. Było, minęło, nie ma co wspominać.
Daj znać co w środę u gina, koniecznie! I dowiedz się dokładnie ile ten Twój maluch ma mm :wink:

.

Marta cieszę się, że jest już lepiej. Uważaj na siebie i czasami nic n ie dźwigaj. Jeszcze trochę i do gina możesz się wybierać. Głowa do góry będzie dobrze.

Dziewczyny wiem, że no-spa jest dozwolona w ciąży, ale nie bierzcie jej za dużo. Nawt ziołowe w I trymestrze ciąży nie są za bardzo wskazane.

Pozdrawiam i całuję :wink:

przez **goge** » 13 lutego 2006, o 13:34

Hej jestem dopiero w 9 tyg.. ale radosc jest przeogromna. Po prawie roku starań nareszcie się udało!!! Gratuluję wszystkim ciężaróweczkom i nie toczcie sporów o miejsce na pisanie ważne co piszecie i czym chcecie się dzielic a widzę że w ogromnym stopniu - radością i to jest najważniejsze! :lol:

przez **AgaM** » 24 lutego 2006, o 14:30

A nam też się udało

15 września mamy termin a teraz mamy zaczęty 12 tydz.

przez **elsa** » 24 lutego 2006, o 16:03

AgaM ja mam teraz 9-10 tygodnia a termin na koniec wrzesnia, pewnie będziesz miała panne! Gratuluje!!!

przez **Martuś** » 7 kwietnia 2006, o 10:10

Cześć Dziewczyny!
Coś kiepsko się ten wątek rozwija

Dawno tu nikogo nie było! No i gdzie są nowe ciężarówki?? Może trzeba stworzyć nowy wątek z datą tegoroczną?
Ja dziś mam dokładnie 7 tydzień ciąży, niestety nie wiem, który tydzień życia Maluszka, bo mam nierigularne cykle i nie potrafię określić, kiedy była owulacja

Ale najważniejsze, że przy tym braku wszelkich obiawów udało się!
Troche sie tą ciążą martwię - to pewnie normalne - że wszystko się zmieni, jak ja sobie poradzę, czy będę mogła wrócić do pracy... poza tym boję się porodu. No wiecie, mnóstwo obaw. Czy też przez to przechodziłyście? I kiedy to mija? I jak sobie pomóc??
A jak moja imienniczka, Marta.op. Jesteś w ciąży?
Pozdrowienia z Łodzi!

przez **anka23** » 9 kwietnia 2006, o 14:06

Witaj Marto.

Obawy o każdą ciążę są sprawą całkiem normalną, przecież to chodzi o życie naszych dzieci. Ja jestem w początku 27 tc i własciwie dopiero teraz od czasu do czasu dopada mnie lęk jak to będzie. Z tym, że bardziej martwie się o sprawy finansowe choć jako takich podstaw ku temu nie mam. A o zdrowie malucha bałam się juz jak jeszcze nie było go w moim brzucholki. Zwłaszcza po tym co przeszliśmy przy pierwszej nieprawidłowej ciązy, bardzo oddziałowywało to szczególnie na mojej psychice. Teraz jest już lepiej i staram się myślec pozytywnie :wink:

.

O porodzie jeszcze nie myśle. Tzn myślę bo już rozmawiałam z moim ginem na temat prywatnego porodu, ale narazie strachu jako takiego nie czuję, zobaczymy co będzie dalej.

Jak poczujesz pierwsze ruchy swojego malucha to lęk się trochę zmniejszy, ponieważ będziesz miała praktycznie stały kontakt z bąblem.
Uszy do góry i myśl pozytywnie.

Pozdrawiam :wink:

przez **Aga17** » 10 kwietnia 2006, o 14:16

witam i ja do was sie dopisuje:) my kończymy 25 tydzień:) ale maluch należy do spokojnych:) kopie czasami ale nie za mocno, częsciej sie rozpycha szkrab mały:) mój mezulek jeszcze go nie poczuł bo jak kopał mocniej to go nie było a jak cche poczuc to mały sobie drzemke ucina:) słucha tylko czy bulgocze to jak twierdzi ze sie rusza:) jak na razie maleństwo jest spokojne:)
wam młode cieżarówki dużo cierpliwości:) i zdrowia życze:)

przez **Martuś** » 10 kwietnia 2006, o 15:02

Dzięki Dziewczyny za odpowiedź.
W 27 czy 25 tc. to już pewnie jest fajniej. Na razie nic nie widać i nic nie czuć, tylko zmęczenie.... Pocieszam się, że za miesiąc powinno się to już zmienieć. Czy potwierdzacie, że w drugim trymestrze ma się więcej sił? Ja mam jeszcze studia do skończenia! :shock:

Nie mówiąc o pracy, do której chodzę. Teraz na nic nie mam siły, mam więc nadzieję, że potem będzie lepiej i wreszcie zakończę swoją edukację i będę mogła oddać się spokojnie roli mamy.

Pozdrawiam ciepło!

przez **Aga17** » 10 kwietnia 2006, o 18:46

I trymesrt:( oj było ciężko, prawie nic nie jadłam, nie przybierałam nic na wadze, byłam strasznie nerwowa ciągle kłóciłam sie z meżem:) teraz tez:) ale juz mniej. a obecnie juz jest wszysko ok, dobrze sie czuje, cały czas cos zmieniam, męża zaganiam do wymalowania pokoików:)

mam pytanko, robia wam sie rozstepy;( ja zaczełam sie smarowac na noc wazelina a na dzien gerberkiem, wam sie robia a jak tak to jak sobiez nimi radzicie:) a jak na razie mam jednego malutkiego:) Martuś mi za połowa zaczał szybciej czas płynać:)
pozdrawiam

przez **marta.op** » 10 kwietnia 2006, o 20:27

cześć przyszłe mamusie!!!
U mnie wszystko ok!! Na razie nie odczuwam objawów ciąży , u mnie to dopiero zaczęłam 16 tydzień. Powiedzcie kiedy robi sie usg na którym można stwierdzić płeć dziecka?
Nie mogę się doczekać żeby wiedzieć czy to chłopiec czy dziewczynka, brzuszek troszkę zaczęło być widać ale bardzo mało.
Piszcie co u was!!!
Pozdrowienia dla wszystkich i mojej imienniczki

przez **marta.op** » 10 kwietnia 2006, o 20:31

Jeśli chodzi o pojawianie się rozstępów to nie zauważyłam , ale nie wiem czy u mnie to jeszcze nie za wcześnie. Troszkę bolą mnie oplecy.
Buziaki dla wszystkich

przez **fiamma75** » 10 kwietnia 2006, o 21:03

Rozstępów nie mam do tej pory (jestem w trakcie 26tc).

W II trymestrze ogólnie jest lepiej, bo czuje się ruchy dziecka. Poza tym energii faktycznie jest więcej i przynajmniej nie mam depresji. Co do reszty - to zależy ogólnie od zdrowia i samopoczucia, dla mnie im ciąża większa, tym większy ból kręgosłupa a teraz doszły jeszcze problemy ze spojeniem łonowym, więc raczej wygląda to kiepsko. O normalnym funkcjonowaniu to zapomniałam :-(

przez **Martuś** » 11 kwietnia 2006, o 11:39

fiamma75!
No cóż, życzę Ci dużo sił i wytrwałości, no i żeby problemy jak najszybciej minęły. Ja choruję juz trzeci dzień i prawie nie wstaję z łóżka, tak jestem słaba - a to zwykłe przeziębienie...
Również pozdrawiam moją imienniczkę, nieco bardziej zaawansowaną

. Wiedzę, że mój dzidziuś jest tu najmłodszy?

przez **anka23** » 11 kwietnia 2006, o 12:04

Hej dziewczęta!

Ja właśnie wczoraj miałam wizyte kontrolną. Z maluchem wszystko dobrze. Ktg w porzadku. Nagralismy sobie usg z czego bardzo się cieszę bo jak będzie mi smutno to sobie włącze i pooglądam naszego bąbla. Waży już 1160 g

, ciężki co....hihihi? Poza tym czuję się dobrze, choć męczą mnie zgaga i duszności. Natomiast jeśli chodzi o rozstepy to mam straszne. Najpierw porobiły mi się na piersiakach a potem na udach wewnetrznej strony i udach zewnętrznej strony. Ostatnio zauważyłam tez na posladkach. Jestem załamana

, smaruję się od 4 miesiąca kremami, używam Musteli i jestem wściekła bo jest droga i jakoś mi nie minimalizuje defektów skórnych. Własciwie tylko brzuchol (jeszcze) mam bez rozstępów no i plecy a tak.......brrr, przeraża mnie to bardzo. Mąż mnie pociesza, że to mi zniknie, ale mimo wszystko czuję że wyglądam nieestetycznie.

Natomiast jeśli chodzi o początki ciąży to nie było tak źle. Dolegliwości niewielkie typu mdłości, ale rozdrażnienie ogromne. Mąż miał przechlapane, teraz też mi czasem odbija :oops:

. No ale cóż zasłaniam się burzą hormonów :wink:

.

Piszcie o pomiarach swoicha maluchów, jakie duże i ile ważą...itp.

Pozdrawiam :wink:

przez **AgaM** » 11 kwietnia 2006, o 12:32

Mój maluch - 17 tydzien i 4 dzien (na dzień - sobota) - miał 12 cm (od ciemienia do posladkow) i ważył 198 g (!) i był bardzo ruchliwy. A teraz to już moge powiedzieć że czuję jak się porusza bo do dziś nie byłam na 100% pewna ale TO jest TO! No i pewnie dlatego tez wyczuwam Malucha bo ruchliwy jest bardzo

przez **marta.op** » 11 kwietnia 2006, o 17:13

Ja niestety ostatnio byłam na usg w 12 tyg. , dzidzia była malutka. Powiedzcie mi kiedy będę wiedziała jaka płeć?
Pozdrawiam Marta

przez **fiamma75** » 11 kwietnia 2006, o 19:20

To stanowczo za wcześnie, żeby zgadywać płeć, bo o zobaczeniu trudno tu mówić. Na tzw. usg połówkowym powinno być coś widać (czyli ok. 20tc i później).

przez **marta.op** » 11 kwietnia 2006, o 19:46

Dziękuję bardzo za podpowiedź, w takim razie będę musiała jeszcze trochę poczekać

Buziaczki

przez **beatka19** » 13 kwietnia 2006, o 07:28

Witam wszystkie mamuśki
z przyjemnością dołączam do Waszego grona

Tak do końca to do mnie nie dochodzi, że wreszcie się nam udało tym bardziej, że to dopiero sam początek "naszej ciąży" (niecały 3 tydzień) i jeszcze wiele rzeczy może się zdarzyć. Jako, że jesteście starsze stażem ciążowym :wink:

mam pytanko. Test ciążowy z krwi dał jednoznaczną odpowiedź że spodziewam się dziecka, ale jajniki i podbrzusze bolą mnie jak przed @, (teraz już może mniej niż parę dni temu), czy to jest normale na początku ciąży i jak długo takie bóle i skurcze mogą trwać ?
Z góry dziękuje za odpowiedź

Nowe mamusie oczekujące - łączcie się!

Nowe mamusie oczekujące - łączcie się!

dobrych nowinek dalszy ciąg

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum