Teraz jest 7 maja 2024, o 06:38 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Czego nie można pić, jeść w czasie stanu błogosławionego?

Forum pomocy - ginekologiczne problemy zdrowotne.

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Czego nie można pić, jeść w czasie stanu błogosławionego?

Postprzez Go » 2 maja 2005, o 10:26

Może chcielibyście się podzielić tym co wiecie na temat tego czego nie można jeść, pić w czasie stanu błogosławionego? Ja słyszałam, że niebezpieczne są sery pleśniowe (z uwagi na listerię), herbata miętowa, hibiscus, herbaty czerwone i alkohol oczywiście. Jak jeszcze o czymś wiecie, proszę dajcie znać.
Go
Przygodny gość
 
Posty: 74
Dołączył(a): 17 listopada 2003, o 12:28

Postprzez Martelka » 2 maja 2005, o 23:11

Go, jeszcze taka prozaiczna rzecz jak herbata czarna lub kawa, ze wzgledu na zawartosc kofeiny :wink: Owszem mozna sobie pozwolic na kubek slabej herbaty czy slabej kawy z mlekiem, ale wszystko w granicach rozsadku.
W ogole prawda jest taka, ze wszystkiego mozna tylko z umiarem. Jak ktos napije sie lyka coli, piwa, wina czy zje chipsa lub zdarzy mu sie w calej ciazy zjesc kilka hamburgerow, to nic sie nie stanie. Najwazniejsze, aby wiedziec jakie skladniki zaspokajaja potrzeby zywieniowe matki i rozwijajacego sie pod sercem malenstwa i starac sie wystrzegac jedzenia wiekszych ilosci pokarmow, ktore nie przynosza korzysci organizmom i matki i dziecka. Nie wolno jednak popadac w obsesje i skarjnosci, a niestety wiele przyszlych mam tak robi :(
Pamietajmy, ze nawet owoce czy warzywa moga byc "skazone" substancjami chemicznymi, ale niestety na to wplywu nie mamy.
Martelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 274
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 14:30
Lokalizacja: k/Krakowa- Wielka Brytania

Postprzez dzolka » 3 maja 2005, o 10:47

z produktów którcyh nie wolno jesc w ciaży to są sery pleśniowe i feta, ale oryginalne, bo feta i "pleśniawki"ze sklepu są bezpieczne bo są zrobione z pasteryzowanego mleka. Nie wolno też jesć tatarów (choć moja kuzyknka zajadała, ale ona jadła tatary z mięsa własnych zwierzątek i była pewna ze mięso jest niezakażone) ani dan które zawierają surowe jajka, np. powinno się unikać kogli-mogli. Z owocowych herbatek lepiej zrezygnowac z herbaty malinowej która w nadmiarze powoduje skurcze macicy. Alkohol można, po pierwszym trymestrze, jedna porcja tygodniowo jest całkowicie bezpieczna. Porcja zależy od rodzaju alkoholu, np. porcja piwa to szklanka, porcja wina to lapka. jak ktoś jest przyzwyczajony do kofeiny to lepiej nie odstawiac całkowicie bo organizm i tak się będzie domagał swojej dawki, a taki 'głód" tez nie jest wskazany. Mnie odrzuciło od kawy, za to polubiłam czarną herbatę której nigdy w życiu nie piłam :shock: i codziennie muszę wypić małą filiżankę.
dzolka
Domownik
 
Posty: 457
Dołączył(a): 7 marca 2004, o 20:23
Lokalizacja: woj. dolnośląskie

Postprzez fresita » 3 maja 2005, o 18:29

a ja w pierwszym trymestrze nie moglam sie powstrzymac od ...chipsow, ktorych szczerze nienawidzilam przed ciaza, znienawidzilam za to czarna herbate i kawe. teraz nie moge patrzec na chipsy, uwielbiam za to nabial i ryby. organizm chyba sam to reguluje, w moim przypadku zawsze tak bylo. aha i namietnie pilabym i jadla wszystko co pomidorowe :twisted:
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez gosieńka » 4 maja 2005, o 09:18

U mnie na poczatku ciąży dzień bez pomarańczy był dniem straconym. A od mojej gin. dowiedziałam sie ze cytrusy są dość silnym alergenem i raczej nie są wskazane (szczegóknie w III trym). Za to słodycze - mogłyby wogóle nie istnieć, a byłam ogromnym łasuchem. Cóż dzidzia chyba na prawdę daje znać na co ma ochotę i co jej potrzeba :)
gosieńka
Przygodny gość
 
Posty: 61
Dołączył(a): 11 stycznia 2005, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Gość » 4 maja 2005, o 09:52

Przepraszam, to co można cieplego pić? Ani kawy, ani herbaty? Tylko nie mówcie, że cieple mleko.
Gość
 

Postprzez dzolka » 4 maja 2005, o 12:25

atka, nikt nie napisał że nie wolno ani herbaty ani kawy. wolno nawet alkohol, ale wszystko musi byc z umiarem. Ja muszę codziennie wypić filiżankę czarnej herbaty, w sobotę wypiłam małe piwo z sokiem malinowym, i nie czuję się jak zbrodniarka. nawet najzdrowsze rzeczy w nadmiarze mogą zaszkodzic, jak np. pomarańcze czy mleko, którego nadmierne ilości mogą spowodować skazę białkowa. Martelka napisała: wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
dzolka
Domownik
 
Posty: 457
Dołączył(a): 7 marca 2004, o 20:23
Lokalizacja: woj. dolnośląskie

Postprzez kasiama » 4 maja 2005, o 14:54

Dzolka, w ciąży bezwzględnie nie wolno pić alkoholu!
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez NB » 4 maja 2005, o 16:22

Nie wolno alkoholu, mocnej kawy i herbaty oraz surowego mięsa (tatar) i jajek.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dzolka » 4 maja 2005, o 17:31

kasiama napisał(a):Dzolka, w ciąży bezwzględnie nie wolno pić alkoholu!


Bez przesady. Nie słyszałam, żeby lampka czerwonego wytrawnego wina wypita do niedzielnego obiadu czy kilka łyczków ciemnego piwa, oczywiście raz na jakiś czas, zaszkodziła kobiecie w ciąży, gdy minie już pierwszy trymestr. Już coca cola jest gorsza bo zawiera mnóstwo konserwantów i benzoesanów, a czerwone wino w małych ilościach pite podczas posiłku wspomaga trawienie. Nie pisalam o ciężkich alkoholach, o upijaniu się czy regularnym piciu.
dzolka
Domownik
 
Posty: 457
Dołączył(a): 7 marca 2004, o 20:23
Lokalizacja: woj. dolnośląskie

Postprzez kasiama » 4 maja 2005, o 18:06

Dzolko, nawet dziś w telewizji lekarz mówił, że absolutnie kobiety w ciąży nie mogą pić alkoholu, nawet piwa (rzekomo na nerki) czy wina (na trawienie). Nie wadomo, jaka byłaby bezpieczna, nieszkodliwa dla płodu dawka, po prostu nie ma takich badań (oczywiste!), więc zabrania się całkowicie. Dla zdrowia maluszka to nie jest chyba tak wielkie wyrzeczenie? Ludzie czasami dobrowolnie całe życie nie piją, więc czym jest te kilka miesięcy?
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

winko

Postprzez Maryl » 4 maja 2005, o 23:27

a mi lekarka zaleciła czerwone winko na anemię.poprawia przyswajanie żelaza z mięsa.więc bez przesady..
Maryl
Przygodny gość
 
Posty: 15
Dołączył(a): 18 marca 2004, o 18:31

Postprzez Go » 5 maja 2005, o 08:38

Bardzo dobrym źródłem żelaza jest sok z pokrzyw. Teraz mamy maj, więc jest jeszcze łatwiej go zdobyć. Słyszałam kiedyś o kobiecie, która miała ogromne problemy z anemią w czasie, gdy nosiła pod sercem pierwsze dziecko. Później, będąc w stanie błogosławionym piła sok z pokrzyw i wyniki krwi miała rewelacyjne. Zdecydowanie odradzam picie alkoholu. Naprawdę może zaszkodzić.
Go
Przygodny gość
 
Posty: 74
Dołączył(a): 17 listopada 2003, o 12:28


Powrót do Szlachetne zdrowie...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości

cron