"wrogi śluz" to zwyczajowe określenie sytuacji w której z różnych powodów śluz unieruchamia, bądź niszczy plemniki. Najczęstszym powodem pomijając zjawiska fizjologiczne (śluz zależny o progesteronu), jest pojawienie się w śluzie szyjkowym zależnych od reakcji immunologicznych (odpornościowych) "substancji" unieruchamiających plemniki. Fachowo mówi się o przeciwciałach przeciwplemnikowych. Mogą też istnieć w śluzie inne czynniki nazwijmy je antyplemnikowe związane np ze stanem zapalnym w obrębie szyjki macicy. Niezależnie od przyczyny efektem może być brak potomstwa mimo pozornie prawidłowego funkcjonowania organizmów. Istnieje kilka sposobów diagnostyki tego stanu. Najprostszym badaniem jest ocena zachowania się plemników w śluzie "płodnym". To badanie ma ograniczenia związane z techniką jego wykonania, bo albo trzeba pobrać treść ze sklepień pochwy do 1 godziny po współżyciu i ocenić pod mikroskopem , lub pobrać śluz z szyjki macicy i zmieszać pod mikroskopem z plemnikami uzyskanymi na drodze samostymulacji
. Pierwsze jest trudne do zorganizowania, drugie powoduje wiele rozterek moralnych. Można też pokusić się o oznanczenie przeciwciał p.plemnikowych w surowicy krwi, które to badanie pozwala wykluczyć immunologiczne podłoże "wrogiego śluzu". Co do sposobu leczenia to jak zawsze wpierw trzeba określić przyczynę "wrogości" śluzu i starać się ją usunąć, a dopiero potem rozważać inseminację. Swoją drogą nie znam takiej techniki sztucznej inseminacji, która by spełniała warunki pkt 3. z cytatu z postu dzolki. Inną sprawą jest fakt, że wobec dominacji sztucznych technik wspomagania rozrodu zamierają techniki nienaruszające zasad moralnych. Na niedawnej konferencji w Rzymie przedstawiciel Australii opowiadał o małżeństwie , które chcąc diagnozować przyczyny swojej niepłodności musiało wyjechać z Sydney do Londynu, gdyż nikt w Austaralii nie chciał się podjąć diagnostyki uważając , że w dobie in vitro nie ma co zawracać sobie głowy innymi technikami. Para jest w ciąży, a przyczyną niepłodności był drobny defekt funkcjonalny, możliwy do usunięcia po analizie wykresów temperatury