Pewnie, ze nie ma co sie martwic na zapas. Ja tez mam Rh "-" a maz Rh "+" i jakos sie nie zamartwiam (a dzidzius juz sie rozwija). Prawda jest taka, ze o pierwsze dziecko mozna byc spokojnym, bowiem przeciwciala zaczynaja sie przede wszystkim wytwarzac przeciez po porodzie i w trakcie i wtedy jest to zagrozenie dla drugiego dziecka pod warunkiem, ze odziedziczy ono Rh "+" po tatusiu. Dlatego jesli podadza matce "-" Immunoglobuline anty D do 72 h po porodzie to najpewniej zwalczy ona tworzace sie w niej przeciwciala i wszystko powinno byc ok do nastepnego porodu. Ponadto profilaktycznie wykonuje sie badanie na sprawdzenie ewentualnie tworzacych sie przeciewcial w trakcie trwania ciazy.
Moja mama, ma rowniez Rh "-" a tata "+" i tylko ja urodzilam sie z minusem, dwoch braci po mnie z plusem i dodatkowow po mnie Mama poronila. Wszystkie dzieci zdrowe sa ( to ktore zmarlo to najpewniej nie z powodu konfliktu), a wtedy zadnej Immunoglobuliny nie podawano, wiec nie zamartwiajmy sie na zapsa
Oczywiscie sa pewne trudne przypadki, ale teraz naleza juz do rzadkosci, a my swiadome swojej grupy krwi mamy prawo o wszystko pytac lekarza.