przez Naturka74 » 2 grudnia 2009, o 16:23
Jeżeli po przeleczeniu robaki wracają, oznacza to, że organizm jest osłabiony lub zakwaszony nieodpowiednim żywieniem. Nadieżda Siemionowa, znana rosyjska lekarka, lecząca naturalnym metodami pisze, że najlepsze środowisko stwarza pasożytom dieta z dużą ilością nabiału i cukru. Proszę się dobrze zastanowić, czy to nie ma miejsca w przypadku nawet tego małego dziecka? Osobiście obserwuję wśród znajomych, których dzieci karmione są na okrągło serkami, danonkami, actimelkami, i które nie mają ograniczeń w spożywaniu słodyczy, że średnio dwa razy w roku leczone są na pasożyty.
Z ziół Siemionowa proponuje m.in. piołun w mieszance z korą kruszyny i dębu. Nadto warto włączć do menu dziecka, przynajmniej raz dziennie, owsiankę, oczywiście miksowaną, na wodzie z dodatkiem odrobiny masła, miodu, cynamonu i imbiru. A do zupek zawsze dodać odrobinę cebuli i czosnku. Wszystkie wymienione produkty zawierają składniki korzystnie wpływające na układ odpornościowy, a owies zawiera krzem, który działa antypasożytniczo.
Do popijania na co dzień warto dziecku dawać herbatkę z kopru włoskiego lub mieszankę z anyżku z dodatkiem tymianku i imbiru.