Teraz jest 23 kwietnia 2024, o 14:04 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

niewydolność żył a ciąża

Forum pomocy - ginekologiczne problemy zdrowotne.

Moderatorzy: admin, NB, agulla

niewydolność żył a ciąża

Postprzez a_ndzia_25 » 11 sierpnia 2008, o 20:05

Witam serdecznie!
Chirurg naczyniowy wykrył u mnie niewydolność jednego perforatora Cockett II, będącego spływem żyły Leonarda, zalecono mi wykonanie skleroterapii, mam jednak wątpliwości, bo czytałam na forach różne wypowiedzi, jedni mówią, że lepiej przed ciążą inni, że lepiej po urodzeniu pierwszego dziecka wykonywać takie zabiegi. Nadmienię, że nadszedł czas kiedy oboje z mężem pragniemy dziecka, tylko czy dla mojego dobra nie lepiej byłoby odłożyć poczęcie na jakiś czas po zabiegu czy jednak zabieg na później? Dodam jeszcze, że poza tym nie mam problemów z żylakami, zastawki są w porządku, jedynie pękające naczynka są problemem ale to wg lekarza "taka moja uroda", lekko puchną mi nogi, co wiem może nasilić się w ciąży.Proszę o wypowiedzi jeśli ktoś spotkał się z podobnym problemem.
a_ndzia_25
Przygodny gość
 
Posty: 14
Dołączył(a): 16 kwietnia 2006, o 13:44

Postprzez NB » 12 sierpnia 2008, o 07:15

Mam podobny problem, tylko , że odwlekam zabieg. W zasadzie to lepiej byłoby poddać się jemu wcześniej, gdyż w okresie ciąży zmiany mogą się pogłębić. Decyzja należy do Ciebie. Pomyśl, że teraz masz czas na to a by zająć się swoim zdrowiem, po porodzie będzie o ten czas trudniej.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Tatuś » 12 sierpnia 2008, o 07:49

Decyzja czy przed czy po nalezy do Ciebie (sama nie wiem jaką bym podjęła), ale opiszę Ci tylko moje doswiadczenie - może pomoże w jej podjęciu:

miałam zdecydowanie większe problemy z zyłami (Cockett był jednym zwyrodnieniem wsród wielu innych - lista na pół strony A4 maczkiem). Miałam operację 5 lat temu - normalnie pod narkozą - usunięcie żył w obu nogach od kostki po pachwinę. Pierwsza ciąża (zaszłam rok po operacji) super - żadnych problemów z nogami, ale jednak pojawiły się juz widoczne żyłki na nogach (nie tworzyły jeszcze żadnych zgrubień, ot tak zarysowała się na nogach siatka żyłek).
Druga ciąża (początek po 3,5 roku po operacji) - gorzej (siatka żyłek przeszła w siatkę zgrubień, nogi puchły , obrzęki itp.
Teraz: 11 miesięcy po porodzie - obłęd. Z dnia na dzień mam wrażenie, że stan moich nóg jest gorszy. Dziś idę do naczyniowca... I pewnie kolejna operacja:(

wnioski:
- może z jednej strony lepiej zrobić zabieg teraz, bo każda niewydolność może (nie musi) w ciązy generowac kolejne. jeżeli przyjmie się bardziej pesymistyczny scenariusz, to po ciazy może byc konieczny dużo bardziej inwazyjny zabieg. Poza tym tak jak NB napisała - teraz masz czas! Ja juz się boję co będzie, jak mi dziś lekarz powie, że w najblizszym czasie mam się położyć na stół operacyjny - co z moimi dziećmi. Oczywiście na czas okołooperacyjny ktoś się nimi zajmie, ale przeciez potem przez długi czas nie można dźwigac itp.
- z dugiej strony, z duzym prawdopodobieństwem, jesli juz masz takie skłonności, to w ciązy dadzą one o sobie znać i znów po niej trzeba będzie się poddac jakiemus zabiegowi. Może więc lepiej się nie rozdrabniać, skoro dzisiejsza dolegliwość nie jest aż tak dokuczliwa i niebezbieczna...

A może po prostu skonsultuj z innym lekarzem. jesli jesteś z okolic poznania polecam dr Błachowiak: www.chirurg.prv.pl lub www.venavita.com

Pozdrawiam
tatusiowa
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez Tatuś » 12 sierpnia 2008, o 11:56

jestem po wizycie.
podpytywałam lekarza - jednak zrobiłabym zabieg teraz. Kawałek zepsutej żyły może powodować duże problemy. Ciąża dodatkowo może wzmóc problemy. generalnie lekarz uznał, że przy żylakach trzeba działac szybko. Nie ma szans, że niewydolność się cofnie, a im dłużej bedzie żyła niewydolna tym wiecej zylaków naprodukuje poniżej!!!

U mnie stwierdził dużą niewydolność kawałka żyły odstrzałkowej i zaleca w miarę szybka operację, bo żylaki będą sie bardzo szybko powiększać :cry:
naprawde nie wiem jak to zorganoziwać z dwójka małych dzieci :cry: :cry: :cry:
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez a_ndzia_25 » 15 sierpnia 2008, o 21:14

dziękuje bardzo za wypowiedzi,
ja najpierw odwlekałam wizytę u naczyniowca a teraz waham się co z zabiegiem, tym bardziej że taki zabieg kosztuje min 450 zl a z funduszu to pewnie terminy kilkumiesięczne, pójdę jeszcze skonsultować wynik u innego lekarza i popytam swoja gin jak ona to widzi. Trochę się zmartwiłam, bo myśleliśmy z mężem, że od urlopu we wrześniu będziemy się starać o bobasa a zabieg zmienił by ten plan. A wie któraś z Was po jakim czasie od operacji można zajść w ciążę?
a_ndzia_25
Przygodny gość
 
Posty: 14
Dołączył(a): 16 kwietnia 2006, o 13:44


Powrót do Szlachetne zdrowie...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron