Teraz jest 23 kwietnia 2024, o 09:11 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Problemy proktologiczne po ciąży

Forum pomocy - ginekologiczne problemy zdrowotne.

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Problemy proktologiczne po ciąży

Postprzez Tatuś » 14 lutego 2008, o 10:08

Dziewczyny, czy to mija samo, czy konieczne jest jakieś leczenie. mam wizyte u proktologa za 2 tygodnie, ale chciałam zapytac o wasze doświadczenia, żeby się do tej wizyty dobrze przygotować!
Problemy zaczęły się po porodzie, myślę, że jako skutek wydłużonego parcia (długa II faza porodu).
Doskwiera mi głównie kłucie przy oddawaniu stolca, które czasem utrzymuje się jeszcze jakis czas po tym. Z dwa razy wiązało się to z pojawieniem się śladów krwi na papierze, ale wtedy były widoczne ranki na zewnątrz i było to ok. 2 miesiace po porodzie (teraz jest 5). Teraz używam krem Posterisan, nie ma śladów krwi, ale dyskomfort w toalecie pozostaje :?

A w ogóle, jak się (fizycznie i psychicznie) przygotować do tej wizyty? Dość się stresuję!!!
Tatusiowa
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez NB » 14 lutego 2008, o 16:37

Z pewnością warto się wypróżnić przed taką wizytą.
Więcej informacji o hemoroidach tutaj: http://hemoroidy.info.pl//?section=pati ... ffer&id=23
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mamazo » 14 lutego 2008, o 21:20

Witaj!
Znam ten ból. Po porodzie miałam koszmarne hemoroidy, bolesne prawie nie do zniesienia. Krocze wogóle mnie nie bolało, gdyż nie było nacięte, ale i tak nie mogłam swobodnie siedzieć. :evil:
Od razu po porodzie zaczęłam stosować Procto-Glyvenol czopki i krem. Męczyłam się chyba ze 2 miesiące, ale było coraz lepiej. Później bolało mnie tylko po niektórych wypróżnieniach. A od co najmniej 2 miesięcy problemu nie ma. Najwyraźniej hemoroidy się wchłonęły.
Też myślałąm o wizycie u proktologa, ale już jej nie potrzebuję. Też jestem 5 miesięcy po porodzie. Dokładnie jutro Marysia kończy 5 miesięcy! Zatem głowa do góry! Zyczę jak najszybszego pozbycia się tego paskudnego problemu!
Myslę, że bardzo pomógł mi właśnie Procto-Glyvenol. Wszyscy lekarze, położne i koleżanki, które o to pytałam polecali właśnie ten preparat. Próbowałaś? (w ulotce jest napisane, by nie stosować w czasie laktacji, ale to tylko asekuracja producenta, stosować można - sprawdzone).
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Tatuś » 15 lutego 2008, o 01:13

Nie, stosowałam tylko Hemorol - nie dawał nic i Posterisan maść. Posterisan można stosować przewlekle i w ciązy i w czasie laktacji. Stosuje się go nawet zapobiegawczo - w kolejnej ciąży nie będę się z nim rozstawała :wink: Postarisan trochę pomógł tzn. nie ma juz tych widocznych ranek, ale w srodku coś jeszcze doskwiera. dzis kupiłam czopki - są skuteczniejsze w dolegliwościach wenętrznych.

Ja szczerze mówiąc nie iwem, czy to są hemoroidy. Przyznam, że poczytałam o tym trochę i się zestresowałam, bo ponoc hemoroidy same w sobie nie bolą - a pieką i swędzą. A mój podstawowy objaw to kłucie (tak jakby cos ostrego przechodziło) przy defekacji.

No nic, zobaczymy, co powie lekarz! Cieszę się mamazo, że to Ci przeszło po leczeniu farmakologicznym, bo juz się bałam, że czeka mnie jakaś chirurgiczna interwencja
tatusiowa
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez mmadzik » 15 lutego 2008, o 09:39

Ja mam tendencje do tzw. szczeliny wewnątrzodbytowej. To jest właśnie coś takiego, co nie jest ciągle, ale się odnawia, robi się właśnie takie pęknięcie. I to daje ból i właśnie jakby rozrywanie. Mi lekarz mówił, że to powstaje jako efekt silnego zaciskania odbytu - ja np. to mam nieświadome, nocne, prawdopodobnie na tle nerwowym, ale równie dobrze myślę, że może mieć wpływ poród. Ja używam czasami czopków Posterisan H, pomagają.

Aha - jeszcze a propos wizyty u lekarza. Ja nie byłam u proktologa, ale u gastrologa i chirurga. Przy pierwszej wizycie tylko rozmowa, potem miałam zlecenia na oczyszczanie (przez dzień tylko picie i środki przeczyszczające), robił mi raz badanie palcem, za kolejnym razem endoskopię (ale to to już myślę, że tylko z powodu zagrożenia dziedzicznego chorobami jelita grubego). Co do przygotowania to z doświadczenia mogę powiedzieć, że przydaje się spora ilość ligniny (chociaż to mi akurat zagwarantowali w szpitalu) i bielizna na zmianę.
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez Tatuś » 15 lutego 2008, o 10:08

no więc ja, po bogatej lekturze źródeł internetowych :D , postawiłam sobie też diagnozę: szczelina wenątrzodbytowa. Nie napisałam tego wczesniej, bo mój Mąż się śmieje z tych moich "googlowskich" diagnoz :wink:

A prawdę mówiąc, to może to byc połączenie kilku róznych dolegliwości!!!

Chciałam jeszcze zapytac, czy przed takimi badaniami robią lewatywę?
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez mmadzik » 15 lutego 2008, o 13:08

Ja oprócz wyżej wymienionego oczyszczania miałam też jednym razem lewatywę (co nie było takie złe, biorąc pod uwagę, że czasami coś zostaje w jakimś kątku jelita...).
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez Dorotaa » 22 maja 2008, o 19:56

jej chyba Duch święty mi podsunął ten temat: szczelina wewnątrzodbytowa
tatuś napisał(a):ponoc hemoroidy same w sobie nie bolą - a pieką i swędzą. A mój podstawowy objaw to kłucie (tak jakby cos ostrego przechodziło) przy defekacji.

mmadzik napisał(a):To jest właśnie coś takiego, co nie jest ciągle, ale się odnawia, robi się właśnie takie pęknięcie. I to daje ból i właśnie jakby rozrywanie.

ja mam całkiem podobne objawy od pewnego czasu, nikt mi nie umiał powiedzieć co to jest, podejrzewana była grzybica koło odbytu. Przez pierwsze pięc miesięcy ciązy nie miałam żadnego problemu, ale teraz wraca :(
mmadzik dalej leczysz się czopkami Posterisan H?
Tatuś a czy twój proktolog potwierdził twoją diagnozę?
Dorota 26 tc
Dorotaa
Domownik
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23 marca 2007, o 01:54
Lokalizacja: południe Polski

Postprzez NB » 23 maja 2008, o 07:27

Żadne Posterisany nie pomogą jeśli nie zadba się o zdrowe odżywianie i suplementację witaminową. Za stan nabłonków odpowiada m.in. wit.A.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mmadzik » 23 maja 2008, o 10:24

Dorotko - ja obecnie już nie używam tych środków. W ogóle jakiś czas temu zarzuciłam wszelkie leki, bo robiło się ich przydużo i uważam, że mi szkodziły. Pilnowałam właśnie diety tylko (co nie jest łatwe, bo oprócz tego mam jeszcze alergię), ale o jakiegoś czasu NIC nie pomaga. 3 czerwca mam wizytę u nowego gastrologa - zobaczymy, co mi powie, ale mam nadzieję, że coś pomoże, bo naprawdę ciężko jest żyć w ciągłym lęku przed wypróżnianiem...
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez NB » 23 maja 2008, o 10:29

NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mmadzik » 23 maja 2008, o 10:40

Powiem szczerze - ja nawet nie słyszałam, że to się leczy operacyjnie, o laserach nie wspominając... Żyłam do tej pory w przeświadczeniu, że to się da tylko "zaleczać", właśnie m.in. przez czopki, dietę i uważać, żeby się nie odnowiło (mi odnawia sie ciągle, a jak wpadnę w taki ciąg to bardzo ciężko z niego wyjść). No to już wiem, że podjęłam dobrą decyzję o zmianie lekarza...
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez Dorotaa » 23 maja 2008, o 10:57

NB napisał(a):Żadne Posterisany nie pomogą jeśli nie zadba się o zdrowe odżywianie i suplementację witaminową. Za stan nabłonków odpowiada m.in. wit.A.

nie wątpliwie święte słowa, szkoda, że my mamy skłonności, żeby wszystko wyleczyła za nas tabletka i z głowy bez wysiłku :wink:
Dorotaa
Domownik
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23 marca 2007, o 01:54
Lokalizacja: południe Polski

Postprzez Tatuś » 23 maja 2008, o 11:32

Dorota, mi proktolog zapisał : Proktis-M (czopki), Analen krem, nasiadówki w korze dębowej i dobrą dietę. Poza tym kazał nie używać mydła (nawet dziecięcego) i myć się samą wodą i stosować miekkie i delikatne papiery toaletowe:)

Stwierdził, że żylaków nie mam, jednej konkretnej szczeliny tez nie - jest stan zapalny i pewnie przy wypróżnianiu robią się takie mikro - szczelinki, które pieką i kłują.

przez 20 dni miałam stosować te czopki i nasiadówki - było ok, ale jak odstwiłam wróciło znów. Analen stosuję nadal (nie traktują tego jako lek, ale jako środek do pielęgnacji dla odbytowych wrażliwców :D ).
Może bys spróbowała się podleczyć (te czopki sa uważam lepsze niz posterisan) i z tą dietą uważać.

U mnie podleczenie nie dało rezulatatów, bo o dietę nie dbam (jem co popadnie i co jest do kupienia w kiosku i kiedy akurat jest - żadnej żywieniowej dyscypliny, czasem pierwszy posiłek o 16 - żyję w ciągłym biegu:( Ja tez mało piję, co może dodatkowo pogarszac stan śluzówek

Stale postanawiam sobie poprawę - bezskutecznie.
Ale myslę, że jak podleczysz, a potem zadbasz o dietę to jest szansa...

Ja czasem piję siemię lniane (czasem, bo mam odruch wymiotny przy każdym łyku), ale efekt jest bardzo dobry. Nie można z nim przesadzać, bo pite w nadmiarze zmniejsza wchłanianie w przewodzie pokarmowym.

Nic więcej poradzić nie mogę!!!
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez Gosiaczek » 23 maja 2008, o 14:40

Mialam kiedys ten problem wiele lat temu. Pozno zdiagnozowany. Mnie bardzo pomagal w krytycznych sytuacjach lek (czopki) o nazwie "tytanoreina" ale nie wiem czy nadal jest dostepny w aptekach. Naprawde super, nieszkodliwy i bez recepty. Co do leczenia - pomogli mi wlasnie w tej klinice "on clinic" - masc, ktora otrzymalam zadzialala super. Ale nie chce kogos namawiac bo moze ja bylam szczegolnym przypadkiem bo masc wygladala niepozornie :) Ale mnie wszystkie zapisane wczesniej posterisany etc bardzo podraznialy i efekt byl odwrotny. A trwalo to naprawde pare lat ech ...
Gosiaczek
Bywalec
 
Posty: 172
Dołączył(a): 20 grudnia 2004, o 13:56


Powrót do Szlachetne zdrowie...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron