Teraz jest 28 marca 2024, o 21:49 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

plamienia przed miesiaczka?

Forum pomocy - ginekologiczne problemy zdrowotne.

Moderatorzy: admin, NB, agulla

plamienia przed miesiaczka?

Postprzez justylinka » 14 stycznia 2008, o 16:55

Czesc
Bede wdzieczna za wszelkie rady i sugestie zwiazane z moja dolegliwoscia. Mianowicie od jakichs 3-4 miesiecy na ok. 4 dni przed miesiaczka mam delikatne plamienia jasnobrazowe. Owulacja wystepuje, bo mierze tempke i obserwuje sluz. Faza lutealna trwa co najmniej 12 dni. Jedyne co niepokoi to te plamienia. Bylam juz u lekarza, ale on twierdzi ze to nic, ze tak moze sie zdarzac i ze nie chce na to przepisywac hormonow (z czego sie ciesze, bo ostatnia rzecz jaka chce lykac to tabletki :().
Drugi lekarz zlecil badania hormonalne w 21 dc (teraz jestem w 29 wiec musze czekac caly miesiac).
Moze zanim zrobie te badania (nerwy mnie zzeraja) ktos podpowie co to moze byc? Czy ktoras z Was miala taki problem?

Dodam jeszcze ze mialam robiony posiew z pochwy, wszystko jest w jak najlepszym porzadku...

Pozdrawiam cieplutko i czekam na wszelkie sugestie.
justylinka
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 27 listopada 2007, o 20:54

Postprzez artura » 14 stycznia 2008, o 20:11

o ile dobrze pamietam, to może to być spowodowane niedoborem wapnia i magnezu. Spróbuj pobrać tego trochę i powinno pomóc.
artura
 

Postprzez milgosia » 14 stycznia 2008, o 22:22

Z tego, co pamiętam, to takie plamienia mogą oznaczać zbyt niski poziom progesteronu i niedomogę ciałka żółtego pomimo prawidłowej długości fazy lutelanej. Ale nie martw się za zapas, jeśli to faktycznie to, to stosunkowo szybko daje się temu zaradzić.

A co Ci zlecił lekarz na badanie?
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez fresita » 14 stycznia 2008, o 22:47

ja bralam na to progesteron i po 3 miesiacach problem zniknal :)
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez justylinka » 14 stycznia 2008, o 23:31

Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi.
Milgosia od lekarza dostałam skierowanie na badanie w 21 dc: FSH, LH, estradiolu, progesteronu i prolaktyny (z obciazeniem MPC, bo jakis czas temu mialam nieznacznie podwyzszona).

Kurcze moze to ta prolaktyna zepsula poziom progesteronu... Cos kiedys czytalam o tym. No nic, macie racje, nie ma co sie martwic na zapas chyba.

Tylko jakas taka melancholia mnie ogarnia... Im człowiek starszy, tym mniej rzeczy w organizmie chodzi jak w zegarku ;) A ja jeszcze nie mam dzidzi i martwią mnie wszelkie takie zachwiania, bo nie chciałabym mieć kiedyś problemów... Może to wszystko po to, żebym wreszcie przemyślała sprawę macierzyństwa ;)

Pozdrawiam Was i życzę dobrych snów!!
justylinka
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 27 listopada 2007, o 20:54

Postprzez Amazonka » 15 stycznia 2008, o 10:30

Pokazujesz ginowi wykresy? Na tej podstawie wyznaczył termin badania?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez justylinka » 15 stycznia 2008, o 12:57

nie... nie pokazuję ginowi wykresów, bo to jeden z tych, którzy niebyt że tak powiem orientują się w tych metodach... 21 dc to chyba standardowy dzień takich badań - poprzednie skierowania od innych lekarzy też miałam na ten dzień właśnie

u mnie i tak każdy cykl w zasadzie się różni - ani owulacja nie wypada w tym samym dniu, ani cykle nie są równe (poprzedni trwał 24 dni, ten już 30)

jeszcze tak sobie myślę, a propos progesteronu - kojarzę, że to właśnie wzrost progesteronu powoduje wzrost tempki
mi temperatura wzrasta ładnie - o 2-3 kreski i utrzymuje się cały czas na tym poziomie, mimo tych delikatnych plamień
czy to nie jest równoznaczne z tym, że poziom progesteronu jest ok?
justylinka
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 27 listopada 2007, o 20:54

Postprzez milgosia » 15 stycznia 2008, o 14:01

Niestety, nie zawsze jest to równoznaczne (tzn. może być słaby progesteron pomimo dobrej tempki). Raczej jest odwtornie: słaby wzrost, ogólnie niska temperatura w III fazie, tzw."zęby", szybki spadek na kilka dni przed miesiączką, to wszyskto wskazuje na problemy z progesteronem. Ale tylko wskazuje, nie zastąpi to badania, choć jest wskazaniem do diagnozowania.

Bywa też i "taka uroda", że niektóre kobiety mają cykl i hormony ok, a pomimo to występuje plamienie na kilka dni przed okresem. Ale to dopiero można stwierdzić po badaniach.

A 21dc to dobry dzień na badanie progesteronu, ale dla cyklu 28-dniowego i skoku w 14dc ! Bo poziom progesteronu jest najwyższy 7-8dni po owulacji, więc jeśli to badanie ma być miarodajne w twoim przypadku, to powinno być zrobione 7-8 dnia po skoku tempki. Inaczej może wyjść za "fałszywie" za niski (bo np. owulacji jeszcze nie było). I będą Cię leczyć nie wiadomo po co. Co do innych badań, to poszukaj, był gdzieś już temat, który dzień jest najlepszy na które badanie.

Jeśli chodzi o prolaktynę, to można zrobić badanie w dowolnym dniu cyklu, ale poprzedniego dnia nie można współżyć (bo podnosi się poziom PRL), badanie trzeba robić na czczo (bo jedzenie podnosi PRL) i jak najpóźniej rano (przynajmniej po 1-1,5 godzinnym odstępie od wstania z łóżka, bo w nocy też podnosi się poziom PRL).
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez justylinka » 16 stycznia 2008, o 13:37

Dzięki Milgosia za pomoc. Zasugeruje mojemu ginowi, zeby pozwolil mi sie przebadac 7-8 dni po stwierdzonej przeze mnie owulacji. Jakos tak sie sklada ze wzrost tempki w 14 dniu, to raczej u mnie w ogole nie wystepuje (zazwyczaj dzieje sie to wczesniej).

Mam w kazdym badz razie nadzieje, ze bedzie ok i ze nic mi wielkiego nie dolega.

Przesylam pozdrowienia dla wszystkich! :)
justylinka
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 27 listopada 2007, o 20:54

Postprzez Amazonka » 16 stycznia 2008, o 15:45

Daj znać, jak gin zareagował na Twoją propozycję wyznaczania owulacji.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez misiacz » 16 stycznia 2008, o 22:34

U mnie problemy z plamieniem przed @ pojawiły się w czasie, gdy brałam progesteron w drugiej fazie cyklu, z tego co wiem ten problem nie zawsze jest skorelowany z niskim poziomem progesteronu. A progesteron brałam dobre półtora roku, po odstawieniu nadal mam 1,2-dniowe plamienia przed @ ale się nimi nie przejmuję. Pozdrawiam
misiacz
Domownik
 
Posty: 306
Dołączył(a): 30 września 2004, o 09:07

Postprzez justylinka » 17 stycznia 2008, o 19:49

misiacz, a dlaczego jesli mozna spytac, bralas progesteron w drugiej fazie cyklu?
justylinka
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 27 listopada 2007, o 20:54

Postprzez misiacz » 17 stycznia 2008, o 21:36

justylinka napisał(a):misiacz, a dlaczego jesli mozna spytac, bralas progesteron w drugiej fazie cyklu?


Miałam bardzo bolesne i b. długie @ z plamieniami do 10-12 dc (+ w czasie @ pojawiały się skrzepy, co wg gina nie powinno mieć miejsca). Na plamienia po @ progesteron pomógł, skróciły się do 7 dni (tyle ponoć mieści się w normie) na same @ też, stały się bezbolesne i normalne jeśli chodzi o wydzielinę. Tylko w zamian zaczęły się 1-2 dniowe plamienia przed, ale jasnobeżowe, tak ponoć może być. Badań nie robię, bo jestem w trakcie starań o Maleństwo, a w razie pozytywnego efektu i tak będę w ciąży brała progesteron "na wszelki wypadek" (w 2005 straciłam Maluszka w 14 tc).
misiacz
Domownik
 
Posty: 306
Dołączył(a): 30 września 2004, o 09:07

Postprzez Juana » 17 stycznia 2008, o 22:05

misiacz taki brązowawy śluz u mnie też często występował przed @. Nie traktowałam tego jednak nigdy jako plamienia tylko preludium do @. Taki troszkę inny śluz zapowiadający, że to już niebawem. U mnie występował dzień, czasem dwa dni przed @.
Juana
Domownik
 
Posty: 429
Dołączył(a): 16 lipca 2007, o 18:44
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez justylinka » 19 stycznia 2008, o 17:22

Może panikuję z tymi plamieniami...
Zauważyłam natomiast jedną prawidłowość - gdy mam ten jasnobrązowy śluz, sama @ jest jakby łagodniejsza - mniej bolesna, krótsza i mniej obifta. Tylko, że one trwają zazwyczaj dłużej niż 1-2 dni (raczej około 4).

Niestety badania hormonów muszę odłożyć o kolejny miesiąc, bo na wtorek wypadł mi trzytygodniowy wyjazd z Polski :(
Odezwę się zatem po powrocie i badaniach. Dzięki za zainteresowanie moim problemem. Jesteście wielkie :)

Pozdrawiam
justylinka
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 27 listopada 2007, o 20:54

Postprzez Anulka » 12 marca 2008, o 12:10

Trzy cykle temu, dzięki Waszej poradzie, rozpoczęłam zmasowane uzupełnianie magnezu pod każdą możliwą postacią. Od dwóch cykli żadnego plamienia nie ma. Dziękuję!
Anulka
Przygodny gość
 
Posty: 44
Dołączył(a): 18 lipca 2004, o 17:10

Postprzez NB » 12 marca 2008, o 16:14

Anulka, dzięki za informację :-)
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez justylinka » 27 marca 2008, o 14:06

Anulka
ciesze sie, ze plamienia u Ciebie ustaly :-)
Napisz mi jeszcze raz, jesli mozna prosic, co wcinasz, zeby uzupelnic magnez. Kiedys o tym pisalysmy, ale nie moge znalezc tego posta.

Moje badania hormonalne w 14 dniu cyklu wyszly idealnie, dzis bylam zrobic w 21 dniu cyklu, jutro odbieram wyniki.

Plamienia jednak nadal sa - wprawdzie juz nie takie ciemne jak kiedys ale jednak - cos w rodzaju bezowego sluzu.
Skads musza sie brac...

Moze u mnie tez magnez zadziala???
justylinka
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 27 listopada 2007, o 20:54

Postprzez Anulka » 27 marca 2008, o 15:25

Justylinko, tutaj jest ten wątek z magnezem: http://www.npr.pl/forum/viewtopic.php?t=3400

W moim przypadku to prawie na pewno to. Jadłam magnez jak szalona - plamienia ustały, teraz parę tygodni znowu nie uważałam - i znów drobne plamienie. A razem z nim skurcze-migania mięśni, które podobno też powoduje niedobór magnezu. Normalnie zdebugowałam swój organizm jak prawdziwy programista :D

Smacznej fasoli życzę, a ja znowu hoduję kiełki... :)
Anulka
Przygodny gość
 
Posty: 44
Dołączył(a): 18 lipca 2004, o 17:10

Postprzez justylinka » 27 marca 2008, o 21:09

dzięki anulka! :-)
justylinka
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 27 listopada 2007, o 20:54


Powrót do Szlachetne zdrowie...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron