Teraz jest 28 marca 2024, o 19:40 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Ból piersi

Forum pomocy - ginekologiczne problemy zdrowotne.

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Ból piersi

Postprzez Hanka » 2 lipca 2007, o 09:49

Tuż po owulacji zaczynają mnie bardzo boleć piersi. W zasadzie nie potrafię chodzić bez stanika, ani spac na brzuchu. O dotyku nie ma mowy. Kilka dni przed miesiączką ból się minimalnie zmniejsza. 1 - 2 dnia okresu mija. Po owulacji piersi są także twarde i napiete. Mam tak od kilku cykli. Co może być powodem? I czy nalezy udac się z tym do lekarza? Są jakieś specyfiki, które by mi pomogły?
Hanka
Bywalec
 
Posty: 118
Dołączył(a): 22 września 2006, o 12:30
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kukułka » 2 lipca 2007, o 10:44

to po rpostu PMS. moze castagnus?
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez milgosia » 2 lipca 2007, o 11:32

Dla mnie Twój przypadek nie jest klasycznym PSM. Typowa bolesnośc piersi związana z PSM występuje raczej na KILKA dni przed miesiączką i nasila się stopniowo do jej wystąpienia, po czym ustępuje. Jest ona związana z malejącą stopniowo ilością progesteronu. U Ciebie jest odwrotnie, bolesność zaczyna się tuz po owulacji i maleje (minimalnie jak piszesz) przed miesiączką.
Nie wiązałabym tego z PSM, tym bardziej, że wcześniej nie miewalaś takich problemów. Nie słyszałam o PSM trwającym od owulacji do samej miesiączki, chyba że to jakiś skrajny przypadek. Ale oczywiście nie jestem lekarzem.

Jesli castagnus nie pomoże, to ja bym sie przeszła do gina. Mnie samą pobolewają pierwi w drugiej połowie cyklu przed miesiączką (3-4 dni typowy PSM), ale jest to w granicach normy, tzn. spokojnie mogę spać na brzuchu, nosić stanik, nie drazni mnie tez dotyk, wręcz masaż pomaga ;) :oops: . Ja bym się zaniepokoiła, gdyby bolesność utrzymywała się dłużej no i piersi były aż tak nadwrażliwe, lepiej sprawdzić, czy nie ma jakichs zawirowań hormonalnych. Podwyższona prolaktyna tez jest odpowiedzialna za nadmierna tkliwość piersi. AŻ taka bolesność nie jest normalna i na pewno jest nieprzyjemna, zachęcam do wizyty u ginekologa.

rózne info:
http://www.resmedica.pl/ffxart4005.html
http://www.kobietaintymna.atupartner.pl ... %2015.html
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Hanka » 2 lipca 2007, o 11:48

Dzięki dziewczyny!

A czy castagnus wpływa jakoś na płodność? Podnosi ja? Od kiedy musialabym go zacząc brac?

Rozmawiałam z 2 koleżankami, które mialy podobne bóle, lekarze po zrobieniu USG nie stwierdzili nieprawidłowosci, przepisali Mastodynon, który podobno nie bardzo pomaga.

Piersi dotykowo miałam badane jakieś pół roku temu i było ok. Boję się własnie, że to mogą byc jakieś problemy z hormonami, bo pojawiło się to nagle. Wcześniej między owulacją a okresem owszem byly lekko bolące, twardsze, ale nie tak. A teraz doslownie po bólu piersi moge oceniać, że owulacja właśnie sie odbyła. No i bolą niemiłosiernie. Chyba wybiore sie do gina, bo nieprzyjemne to jest i niepokojące.
Hanka
Bywalec
 
Posty: 118
Dołączył(a): 22 września 2006, o 12:30
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez milgosia » 2 lipca 2007, o 12:02

Castagnus ma raczej działanie pozytywne jeśli chodzi o płodność, tzn. poprawia ją w przypadku nadmiaru prolaktyny. Na wykresy ma wpływ raczej pozytywny. No i jest ziołowy, działa łagodnie, dlatego od niego zazwyczaj rozpoczyna się leczenie PSM, bolesności piersi itd. Ponizej zamieszczam przedruk pełnej ulotki z wykazem zastosowania i sposobem brania. Można zacząć brać w dodolnej fazie cyklu. Koszt ok. 11-12zł za opakowanie (30tabletek)

Nazwa produktu:
CASTAGNUS x 30 tabletek

Skład:
Agni casti fructus extr. sicc. 45 mg
Massa tabul. (Solani amylum, lactosum, polyvidonum, magbesii stearas) ad 200 mg

Działanie:
Tabletki Castagnus poprzez stymulacje receptorów dopaminergicznych obniżają poziom prolaktyny wydzielanej przez przysadkę, powodują ustępowanie zaburzeń wywołanych przez hiperprolaktynemię: zespołu napięcia przedmiesiączkowego i zaburzeń cyklu miesiączkowego.

Wskazania:
Zaburzenia cyklu miesiączkowego (menstruacji i cyklu miesiączkowego spowodowane przejściową lub trwałą niedoczynnością ciałka żółtego, objawiające się nadmiernym krwawieniem lub zbyt częstym dodatkowym krwawieniem w cyklu).
Mastodynia (bolesne obrzmienie sutka).
Zespół napięcia przedmiesiączkowego (to znaczy dolegliwości pojawiające się na krótko przed pojawieniem się miesiączki objawiające się: bolesnością i uczuciem obrzmienia piersi, zaburzeniami równowagi emocjonalnej, migrenowymi bólami głowy, obrzmieniem okolic twarzy, rąk i stóp).

Dawkowanie:
Doustnie, dorosłym kobietom o wadze do 60 kg po 1 tabletce, a kobietom o wadze wyższej niż 60 kg po 2 tabletki, rano, przez 90 dni.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez milgosia » 2 lipca 2007, o 12:39

Co do badań to USG tak, ale ja bym jakos wymusiła skierowanie na badania hormonalne. Co to za przepisywanie leków, gdy nie było badań ?!? Tak w ciemno ? A potem dziwne, że nie pomagają... USG wykryje nieprawidłowości w budowie piersi, mikroguzki itd., ale poziomu hormonów nie bardzo... Ja bym nie chciała metoda prób i błędów sprawdzać działania róznych leków na sobie...

Czy Twoje kolezanki mialy jakieś inne badania oprócz tego USG ? Czy w końcu udało się zdiagnozować przyczynę?

To może być faktycznie jakas odmiana ostrego PSM, jak pisze Kukułka, ale to jakieś takie dziwne. Trochę niepokojące jest, że to tak nagle i tak mocno i zaczyna się od owulacji...
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kukułka » 2 lipca 2007, o 12:43

A ja moze z raz czy dwa w zyciu tak mialam i nic strasznego się nei diząlo, wiec to u mnei był chyba zwykły PMS
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Hanka » 3 lipca 2007, o 12:25

Kolezanki (2) miały badania hormonalne, wyszło wszystko ok, leczone są doraźnie tylko. Ja nigdy badań hormonalnych nie miałam, wykresy mam ładne. Vhyba pójdę po okresie do lekarza, niech coś z tym zrobi, jak to tylko zespół to trudno, naucze się z tym żyć.
Hanka
Bywalec
 
Posty: 118
Dołączył(a): 22 września 2006, o 12:30
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kasik » 3 lipca 2007, o 12:43

ja sie wybieram wlasnie z tym od chyba juz ponad pol roku do lekarza, bo mi zyc nie daja tak od okolo 5 dni przed miesiaczka do 2-3 dnia cyklu. to jest u mnie tragedia, nie moge sie dotknac, bola jak mam stanik, spac nawet na boku nie moge, ech :? tylko zawsze czasu na gina brakuje, ale teraz juz naprawde musze sobie termin zrobic.
kasik
 

Postprzez artura » 3 lipca 2007, o 14:04

tylko nie mastodynon - bo to homeopatia - metoda leczenia o korzeniach okultystycznych
artura
 

Postprzez milgosia » 3 lipca 2007, o 17:27

Skąd masz takie informacje?

Z tego, co wyczytałam, to jego skład jest ziołowy, zasadniczy składnik to angus castus (wyciąg z owoców zioła o nazwie angi casti), który też jest składnikiem polecanych na tym forum ziołowych leków na PMS, hiperprolaktynemię, obrzmienie piersi itd..:

Castagnus, Agufem, Agnucaston (...)

Dlaczego twierdzisz, że to homeopatia? Nigdzie nie znalazłam w ulotkach informacji o tym, a zawsze o tym piszą... Czy każdy lek ziołowy musi być od razu homeopatyczny?

Proszę mnie poprawić, jeśli coś przekręciłam.
Ostatnio edytowano 3 lipca 2007, o 23:53 przez milgosia, łącznie edytowano 1 raz
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Iris » 3 lipca 2007, o 21:13

Różnica między Castagnusem a Mastodynonem jest zasadnicza!

Castagnus zawiera wyciąg z owoców niepokalanka mnisiego (Agnus castus)

Mastodynon jest produktem homeopatycznym, który zawiera śladowe ilości tej substancji, jeżeli w ogóle zawiera. Obrazowo rzecz ujmując - do morza wkrapla się kroplę wyciągu, pobiera się z morza trochę wody, rozcieńcza się to dalej, i dalej... i w końcu są ślady substancji w produkcie lub nie ma jej wcale- mniej więcej tak wygląda produkcja "leków" homeopatycznych...

Homeopatia ma korzenie okultystyczne. Nikomu nie polecam.
Iris
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 5 grudnia 2006, o 16:49

Postprzez milgosia » 3 lipca 2007, o 23:39

Poproszę o uściślenie. Coś mi się tu nie zgadza.

Castagnus zawiera wyciąg z owoców niepokalanka mnisiego (Agnus castus)


Ja tu podaję przedruk z ulotki

Mastodynon tabl. 60 szt.
Skład: 1 tabletka zawiera: Agnus castus (162 mg), Caulophyllum thalictroides D4 (81 mg), Cyclamen D4 (81 mg), Ignatia D6 (81 mg), Iris D2 (162 mg), Lilium tigrinum D3 (81 mg). Działanie Mastodynon wpływa regulująco na układ podwzgórze-przysadka-jajnik i wyrównuje zaburzenia równowagi pomiędzy hormonami.

Castagnus
SKŁAD
Agni casti fructus extr. sicc. 45 mg
Massa tabul. (Solani amylum, lactosum, polyvidonum, magbesii stearas) ad 200 mg


1. Czy Agnus castus to to samo co Agni casti ? Mi się wydaje, że tak. http://www.parazyt.gower.pl/vitex.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Niepokalanek_pospolity.

mastodynon zawiera śladowe ilości tej substancji (...)


Moim zdaniem wg ulotki http://www.apteka.gda.pl/mastodynon-tabl-p-2456.html więcej jest go w mastodynonie (162mg) niż w Castagnusie (45mg)(informacja z http://www.herbapol.pl/pl/index.php?dz= ... =castagnus, dlatego ten pierwszy ma silniejsze działanie i dlatego poleca się go właśnie częściej przy obrzęku piersi, ostrzejszych postaciach PSM.

2. Skąd informacje, że mastodynon jest lekiem homeopatycznym? Podaj wiarygodne źródło! To, że zawiera jakieś zioła, to jeszcze nie powód, aby był homeopatyczny, jest wiele ziołowych leków, które homeopatią nie są, albo ja czegoś nie rozumiem. Chyba, że te dodatkowe składniki są jakieś "podejrzane".

O ile pamiętam, to leki homeopatyczne są wyraźnie opatrzone taką nazwą na pudełku, w ulotce itd. Skoro skład ma w zasadniczej części taki sam, jak castagnus, to czemu jeden uważasz za homeopatyczny, a drugi nie?

Bardzo proszę o DOKŁADNE wyjaśnienie na czym polega homeopatyczne pochodzenie mastodynonu i o podanie wiarygodnego źródła pochodzenia tej informacji.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

do milgosi

Postprzez pysia74 » 4 lipca 2007, o 10:27

Czy Agnus castus to to samo co Agni casti ?

Tak. Agnus castus to łacińska nazwa tej rośliny w mianowniku, natomiast Agni casti - to forma drugiego przypadka czyli dopełniacza (genetivus pierwszej deklinacji - zmieniamy końcówkę -us na -i).
Agni casti fructus extr. sicc. - to dosłownie: suchy wyciąg z owocu niepokalanka mnisiego. Tradycyjnie w recepturze podając składniki używamy formy dopełniacza.

Skąd informacje, że mastodynon jest lekiem homeopatycznym?

Caulophyllum thalictroides, Cyclamen, Ignatia, Iris, Lilium tigrinum to składniki homeopatyczne. Podane przy nazwie oznaczenia D4, D6, D3 to stopnie ich rozcieńczenia (potencjalizacji).
pysia74
Bywalec
 
Posty: 107
Dołączył(a): 19 marca 2005, o 05:23

Postprzez Iris » 4 lipca 2007, o 10:45

za szybko mi się wysłało, więc usuwam :D
Ostatnio edytowano 4 lipca 2007, o 10:55 przez Iris, łącznie edytowano 1 raz
Iris
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 5 grudnia 2006, o 16:49

Postprzez Iris » 4 lipca 2007, o 10:53

Milgosiu,
Najpierw różnica między lekiem ziołowym a homeopatycznym.

Lek ziołowy zawiera wyciągi z ziół.

Lek homeopatyczny przygotowuje się poprzez wielokrotne rozcieńczanie substancji pochodzenia roślinnego, zwierzęcego, mineralnego (może byc to np. wyciąg z wątroby kaczki, jak w popularnym leku homeopatycznym Oscillococcinum na grypę). To wielokrotne rozcieńczanie powoduje, że w gotowym produkcie praktycznie nie znajduje się substancja lecznicza.

http://www.sluzbazdrowia.com.pl/html/more3556c.php

Tak więc nie ma naukowych dowodów na skuteczność homeopatii

Co do Mastodynonu: występuje w kroplach (Mastodynon N) i tabletkach.

Skład kropli:
100 g preparatu zawiera: Agnus castus D1 (20 g), Caulophyllum thalictroides D4 (10g), Cyclamen D4 (10 g), Ignatia D6 (10g), Iris D2 (20 g), Lilium tigrinum D3 (10 g). Od D4 do dalszego rozcieńczenia używany jest 15% etanol. Preparat zawiera 53% objętościowych alkoholu.


Litery i cyfry przy nazwach roślin oznaczają ich rozcieńczenia. Tak więc preparat nie zawiera 20 g Agnus castus, ale 20 g rozcieńczonego wyciągu z Agnus castus.

Skład tabletek:
1 tabletka zawiera: Agnus castus Ø (162 mg), Caulophyllum thalictroides D4 (81 mg), Cyclamen D4 (81 mg), Ignatia D6 (81 mg), Iris D2 (162 mg), Lilium tigrinum D3 (81 mg).


Nie udało mi się niestety znalezc co oznacza to przekreślone kółko przy Castagnusie, ale litery i cyfry oznaczają z pewnością rozcieńczenia, więc tabletki są także lekiem homeopatycznym.

będę jeszcze szukac informacji na ten temat.
Póki co nie wydaje mi się, żeby było to porównywalne z zawartością wyciągu z Agnus castus w preparacie Castagnus.

Pozdrawiam!
Iris
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 5 grudnia 2006, o 16:49

Postprzez Iris » 4 lipca 2007, o 11:04

Nadal nie znalazłam o tym przekreślonym kółku i nie mam już czasu szukac, ale napiszę maila z pytaniem do Homeomed Co. Ltd :D może mi ktoś odpowie :D

a tutaj jeszcze informacja o rozcieńczeniach:

Co określa oznaczenie CH?

To oznaczenie określa stopień rozcieńczenia. Na przykład, Nux vomica
5 CH oznacza, że substancja wyjściowa została rozcieńczona pięć razy do jednej setnej (C) i poddana pięć razy dynamizowaniu zgodnie z metodą Hahnemanna (H), który stosował setne rozcieńczenia.
Najczęściej stosowane potencje leków homeopatycznych to rozcieńczenia setne oznaczane literami "CH" lub "C" i dziesiętne, oznaczane literą "D". Rzadziej stosowane są rozcieńczenia Korsakowa oznaczane Literą "K" oraz tzw. LM-y.
Iris
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 5 grudnia 2006, o 16:49

Postprzez milgosia » 4 lipca 2007, o 11:16

Już mi się trochę rozjaśniło :) . Dzięki!

Ale... mam tylko jeszcze wątpliwości co do tego "kółeczka"... Co ono oznacza? Bo raczej nie stopień rozcieńczenia, a więc moje wątpliwości nadal pozostają, ponieważ stopnie rozcieńczenia podane są tylko dla substancji dodatkowych, pomocniczych, a nie do zasadniczej, agnus castus, która jest wyraźnie podana w mg. W rozcieńczaniu substancji pomocniczych nie ma nic złego, gorzej, jeśli dotyczy to głównego składnika leku. A jak jest w tym przypadku?

Czuję, że rozchodzi o to kółko, ktorego znaczenia jeszcze nie znamy, bo bez niego wydaje mi się, że byłby to zwykły lek ziołowy z dodatkiem rozcieńczonych substancji pomocniczych.
Ostatnio edytowano 4 lipca 2007, o 11:42 przez milgosia, łącznie edytowano 1 raz
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez milgosia » 4 lipca 2007, o 11:38

No to teraz już całkiem jestem w kropce... w niektórych ulotkach (z internetu) podają skład BEZ kółeczka...

np.
http://leki-apteka.pl/go/_info/?id=764
http://www.apteka.gda.pl/mastodynon-tabl-p-2456.html

Jest to więc lek homeopatyczny, czy nie i na jakiej podstawie?

Przepraszam za tak uporczywe drążenie tematu, ale chciałabym wiedzieć dokładnie.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez pysia74 » 4 lipca 2007, o 14:04

W rozcieńczaniu substancji pomocniczych nie ma nic złego, gorzej, jeśli dotyczy to głównego składnika leku.

(...)wydaje mi się, że byłby to zwykły lek ziołowy z dodatkiem rozcieńczonych substancji pomocniczych.


Milgosiu, wg mojej wiedzy błędne jest założenie, że Caulophyllum thalictroides, Cyclamen, Ignatia, Iris czy Lilium tigrinum to substancje pomocnicze. Są to również substancje czynne tego leku, wspomagające działanie składnika głównego, jakim jest Angus castus. Za substancje pomocnicze można by tu uznać etanol jako rozpuszczalnik w przypadku Mastodynon-krople, albo wszystkie te składniki, które zostały wykorzystane do uformowania tabletki, albo też substancje poprawijące smak i zapach, o ile takich użyto.
Tak więc niezależnie od tego, czy to przekreślone kółko jest oznaczeniem jednego z rozcieńczeń czy też nie, już sama obecność wymienionych wyżej pięciu składników kwalifikuje lek do homepatycznych bądź ziołowo-homeopatycznych.
pysia74
Bywalec
 
Posty: 107
Dołączył(a): 19 marca 2005, o 05:23

Postprzez pysia74 » 4 lipca 2007, o 17:51

Jeszcze uzupełnienie do mojej poprzedniej wypowiedzi:

Na niemieckojęzycznej stronie producenta tego leku (akapit Für unsere Patientinnen) dostępne są ulotki informacyjne w pdf dotyczące zarówno postaci roztworu jak i tabletek.
Zawierają one zamieszczoną przez producenta informację, że Mastodynon jest homeopatycznym środkiem medycznym.
pysia74
Bywalec
 
Posty: 107
Dołączył(a): 19 marca 2005, o 05:23

Postprzez kukułka » 4 lipca 2007, o 18:54

A kto ma jakies linki 9moga byc po niemiecku), gdzie jest napisane, na czym polega, hmmmmmmmm, jakby to okreslić, okultystycznosc homeopatii tak dokładnie. chodiz i mi o rzetelne, sensowne artykuły.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Iris » 4 lipca 2007, o 19:15

www.wlasnoscikapital.pl/h/HomeopatiaND.doc

ten artykuł brzmi dość sensownie.
Nie chciałabym się wypowiadac nt. czy homeopatia jest szkodliwa, ale korzenie jakie ma, takie ma. Według mnie jest w najlepszym wypadku nieszkodliwa.

Co do "kółka" :) nadal brak info, ale zgadzam się z tym, co napisała Pysia74.
Iris
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 5 grudnia 2006, o 16:49

Postprzez kukułka » 4 lipca 2007, o 21:33

Własnie o korzenie mi chodzilo.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Iris » 5 lipca 2007, o 09:21

Zadałam pytanie o kółko na forum homeopatia. Otrzymałam tam odpowiedź (ale w trybie przypuszczającym) że może to być tzw. pranalewka, czyli wyciąg nierozcieńczony. Jeżeli tak rzeczywiście jest, to określiłabym Mastodynon w tabletkach jako lek ziołowo-homeopatyczny i wtedy wykazywałby działanie. (moim zdaniem tylko ze względu na obecność Agnus castus, bo w homeopatię zdecydowanie nie wierzę).
Pozdrawiam dociekliwą Milgosię :D
Iris
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 5 grudnia 2006, o 16:49

Postprzez milgosia » 5 lipca 2007, o 22:11

Dzięki Iris :) , cieszę się, że tak dokładnie to rozpracowałaś (innym też się należą ukłony :D). Teraz juz nieco inaczej patrzę na Mastodyn. Faktycznie, w krajowym rejestrze leków jest zarejestrowany jako homepoatyczny, podczas gdy Castagnus jest zarejestrowany jako ziołowy. Myślę, że nawet jeśli skład tego pierwszego jest faktycznie bardziej ziołowy, niż nam się to początkowo wydawało, to myślę, że jednak bez powodu go nie zarejestowali jako homeopatyczny. Coś w tym musi być.

Pozdrawiam serdecznie !
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez milgosia » 16 lipca 2007, o 09:21

Hanka, i co tam u Ciebie ?? Jak żyjesz?
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Hanka » 18 lipca 2007, o 18:19

Byłam dziś u gina.

w piersiach nie zauważył nic niepokojacego. Powiedział, że jego zdaniem nie ma konieczności wykonywanie USG piersi, ale jak chcę mogę sobie zrobić (koniecznie dopiero za 2 lata czyli po 25 r.ż.). Powiedział, że wiele kobiet skarży się na ból piersi wlasnie w okolicy owulacji, choć cześciej tuż przed miesiączką.

Nie ma jego zdaniem wskazań do badań hormonalnych, hormonów na ślepo mi nie chce dawać, ja tym bardziej nie chcę.

Powiedział, że w życiu kobiety są różne cykle, czasem piersi bolą bardziej, czasem mniej, czasem pojawiają się migreny, czasem ich nie ma, czesem przy okresie cierpimy bardziej, czasem mniej. Takie sa jego obserwacje.

Polecił mi Mastodynon.
Hanka
Bywalec
 
Posty: 118
Dołączył(a): 22 września 2006, o 12:30
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Kręciołek » 19 lipca 2007, o 08:55

Hanko, Mastosynon to lek homeopatyczny :? Poza tym, nie działa.
Ja bardzo polecam Castagnus i Oeparol, szczególnie ten ostatni ma rewelacyjny wpływ na piersi. Wiem cos o tym bo mam duże problemy z nimi.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Hanka » 19 lipca 2007, o 16:16

Nie mówię "nie" homeopatii. Na razie nie kupiłam Mastodynonu, bo musiałam wykupić inne leki. Może spróbuje w przyszłym cyklu.

A czy te leki są bez recepty?
Hanka
Bywalec
 
Posty: 118
Dołączył(a): 22 września 2006, o 12:30
Lokalizacja: Śląsk

Następna strona

Powrót do Szlachetne zdrowie...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron