W końcu zdobyłam się na odwagę i poszłam do pani ginekolog żeby opowiedzieć jej o swoich obawach związanych z nieregularnością cykli (mam je co 2 miesiace, czasem 1,5, rzadko sie zdarza ze za miesiac od ostatniego, czasem jakies skąpe i brunatne
), fajnie, bo skończyło się narazie na wywiadzie, a nie badaniu
ale czeka mnie w poniedziałek usg i zobaczymy co ono wykaże. W każdym razie przepisała mi póki co luteinę- ale te pod język (z tego co wiem to jest tez w formie do połykania), wiem też ze co dopiero jestem po owulacji
i moje pytanie do Was, czy przyjmować te tabletki podjęzykowe (kazala 7 dni je brac 2 razy dziennie) i czy któraś z Was juz je miala? z tego co wyczytalam to nie jest hormon, tylko jakaś naturalna pochodna
i jak wpłynęło na cykle?
Bede czekala narazie na badanie usg, mam tylko nadzieje ze ono nic negatywnego nie wykaże, juz sama nie wiem co gorsze, czy pco czy hustawki hormów
Pozdrawiam serdecznie