TROCHE NIE NA TEMAT

przez **Gracja** » 4 kwietnia 2007, o 15:21

Za godzine i 11 minut mam laserowy zabieg oczu (jaskra) i nagle ze zdziwieniem stwierdzam ze cholernie sie boje :oops:

To nic takiego podobno, ale az mnie sciska z zoladku...
Jak mozecie, to sie pomodlcie.
O pokoj w sercu dla mnie i o dobre rezultaty.
Pozdrawiam cieplo,
Ania.

przez **klara bemol** » 4 kwietnia 2007, o 15:46

Mam nadzięje, że wszystko ok. Powodzenia!

przez **Gracja** » 4 kwietnia 2007, o 20:00

Dzieki,
juz jestem po.
Nie bylo tak zle.
Tylko teraz 3 miesiace musze czekac zeby bylo wiadomo, czy sa efekty.
Jeszcze raz dzieki!

przez **klara bemol** » 4 kwietnia 2007, o 20:37

Dla mnie sama opowieść, że można robić coś na oczach - to już przerażenie. Moja okulistka jak ma mi zakropić, to już się do tego samam psychicznie przygotowuje. Taka mało tykalska jestem.

Zdrowia dużo i najpiękniejszych Świąt!

przez **Gracja** » 5 kwietnia 2007, o 10:18

dzieki:))))
Ja kilka lat nosilam szkla kontaktowe, wiec jestem przyzwyczjona:)
Ale jak slyszalam wczesniej slowo "laser" to w glowie pojawial mi sie miecz swietlny z Dwiezdnych Wojen;))))
Ale okazalo sie zupelnie w porzadku.
Dzieki jeszcze raz i na wzajem:))))

TROCHE NIE NA TEMAT

TROCHE NIE NA TEMAT

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum