Teraz jest 28 kwietnia 2024, o 00:22 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

farbowanie wlosow a ciaza

Forum pomocy - ginekologiczne problemy zdrowotne.

Moderatorzy: admin, NB, agulla

farbowanie wlosow a ciaza

Postprzez Paulinka » 11 maja 2006, o 13:38

mam wielka prosbe:
wiem ze nie mozna farbowac w ciazy, ale czy mozna tylko koncowki?
czy chodzi o to zeby nie zetknela sie farba ze skora czy w ogole nie powinna dotykac wlosow albo wdychac?
co o tym myslicie kochane mamy?
Paulinka
Przygodny gość
 
Posty: 55
Dołączył(a): 11 maja 2006, o 13:35

Postprzez NB » 11 maja 2006, o 15:14

Lepiej nie farbować w ogóle.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Niania » 11 maja 2006, o 16:13

to chodzi o zapach farby.
Niania
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 241
Dołączył(a): 2 stycznia 2005, o 17:57

Postprzez abeba » 11 maja 2006, o 18:01

z tej samej beczki - a paznokcie wolno malować?
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez Niania » 11 maja 2006, o 19:23

mało zapachowy... ale zmywac to już nie można :lol:
na 100% nie wypadałoby froterować podłóg, reszta... :roll:
Niania
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 241
Dołączył(a): 2 stycznia 2005, o 17:57

Postprzez abeba » 11 maja 2006, o 19:40

hihihih,
ale pytanie było powazne, nasunęło mi sie po wizycie na forum o porodach, gdzie panie sie zastanawiały czy można iść rodzić z pomalowanymi paznokciami i wyszlo że nie.... bo jakby co to w czasie cesarki podłączają jakiś miernik tlenu we krwi na palec i musi byc widoczne czy nie sinieje pod płytką paznkocia
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez fiamma75 » 11 maja 2006, o 20:03

Jak najbardziej można, ale lepiej po I trymestrze (zapachy i wyziewy).
Bardziej wskazany jest balejaż (bo farba nie dochodzi do skóry głowy).
Paznokcie też można malować, ale nie przed porodem.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Paulinka » 13 maja 2006, o 08:56

bardzo dziekuje wszystkim :)
czyli chodzi tylko o wyziewy farby a ze skora farba mozre sie stykac?
bo przeciez to srodek silnie dzialajacy
a przez skore oddzialywuje na dziecko chyba nie?
wiem ze to troche smieszne ale zle sie czuje w kolorze ktory teraz mam i dlatego pytam.
a szampon koloryzujacy???
Paulinka
Przygodny gość
 
Posty: 55
Dołączył(a): 11 maja 2006, o 13:35

Postprzez fiamma75 » 13 maja 2006, o 10:33

Zrobiłam balejaż jak byłam w 5 mcu (wcześniej nie dałabym rady ze względy na stałe mdłości). Dziecko w moim brzuchu ma się dobrze :D
Nie należy popadać w przesadę a szampon koloryzujący jest dużo łagodniejszym środkiem.
Nie ma żadnych dowodów medycznych na to, że farbowanie włośów w ciąży szkodzi. Na pewno zaś niedobrze jest, gdy mama nie czuje się zadbana.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez KH » 15 maja 2006, o 13:33

Ja w ciąży farbowałam włosy robiłam balejaż i non stop malowałam paznokcie bo tylko wtedy miałam ładne i długie oczywiście nie wdychałam żadnych oparów. Myśle że możesz spokojnie zafarbić włosy jeśli źle czujesz się w swoim kolorze tylko nie rób tego za często.
KH
Przygodny gość
 
Posty: 17
Dołączył(a): 1 grudnia 2004, o 14:17

Postprzez monikar » 16 maja 2006, o 19:15

ja podczas obu ciąż koloryzowałam włosy szamponami i nie zauważyłam niepożądanego wpływu tych środków na dzieciaczki. Córeczki urodziły się zdrowe i silne.
monikar
Bywalec
 
Posty: 168
Dołączył(a): 4 października 2004, o 14:54
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Paulinka » 30 maja 2006, o 13:12

moj gin stanowczo mi odradzil farbowanie przynajmniej w I trymestrze.
Paulinka
Przygodny gość
 
Posty: 55
Dołączył(a): 11 maja 2006, o 13:35

Postprzez Gagusia » 31 maja 2006, o 20:50

w pierwszym trymestrze to w ogóle należy się wystrzegać różnych świństw do jedzenia, picia czy wdychania. z tymi farbami to akurat chodzi o amoniak, czy jakieś inne chemikalia, które mogą wpłynąć na rozwój narządów dziecka. ale później wszystko jest już ukształtowane i naprawdę można się nie wygłupiać. od skóry głowy do macicy jest bardzo daleka droga. można też robić trwałą, tyle że ostrożnie, bo hormony zmieniają trochę włosy i np. szybciej się kręcą. albo szybciej rozjaśniają. ale to już zmartwienie fryzjera
Gagusia
Przygodny gość
 
Posty: 83
Dołączył(a): 12 grudnia 2005, o 17:48

Postprzez 2kreski » 2 czerwca 2006, o 17:01

To nic się nie stanie od jednego ufarbowania mam nadzieję...? Jestem w 10 tygodniu ciąży i jak nigdy (za pierwszym razem tak nie było) mam ochotę czuć się i wyglądać dobrze, więc maluję długie jak nigdy paznokcie i włosy ufarbuję, ale po Waszych postach :wink: już tylko szamponem ziołowym
2kreski
Bywalec
 
Posty: 163
Dołączył(a): 10 lipca 2005, o 11:53
Lokalizacja: okolice Warszawy


Powrót do Szlachetne zdrowie...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości

cron