Nie wiem czy ktos będzie znał odpowiedź na to pytanie, ale może jest kilka osób z takim doświadczeniem.
Moje cykle mają przeważnie 24-26 dni.
10 dni temu miałam hsg.
Dziś jest 18 dc a nie było jeszcze ani skoku temperatury ani nawet śluzu (tz. wczoraj i dziś pojawiła się mikroskopijna ilość białej wydzieliny - zwykle takiej nie miewam).
Czy takie opóźnienie owulacji jest normalne po tym zabiegu czy mogę się spodziewać bezowulacyjnego cyklu?
Czytałam, ze właśnie w cyklu po hsg jest duża szansa na poczęcie, ale moje objawy zupełnie nie wskazują nawet na możliwość nadejścia owu, więc...?
Dodam, że nigdy nie zaobserwowałam u siebie cykli bez śluzu i skoku temperatury.