Teraz jest 26 kwietnia 2024, o 14:28 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

jeszcze jeden argument za npr

Forum pomocy - ginekologiczne problemy zdrowotne.

Moderatorzy: admin, NB, agulla

jeszcze jeden argument za npr

Postprzez darka » 13 stycznia 2006, o 20:26

Większość ubocznych skutków stosowania antykoncepcji to dolegliwości internistyczne, nie ginekologiczne! A przecież organizm jest całością, to nie ginekolog zajmuje się potem leczeniem kobiety cierpiącej z powodu zażywania antykoncepcji.
Np. w leczeniu żylaków internista "ładuje" w pacjentkę leki, ale bez skutku leczniczego - po czasie okazuje się, że ona bierze antykoncepcję hormonalną.
Te środki rozkładają się w wątrobie również i ją uszkadzając (stąd konieczność systematycznych testów wątrobowych.
Estrogeny pochodzą od sterydów, zachwianie tej równowagi ma niekorzystny wpływ na ochronę immunologiczną organizmu. Kobiety stosujące antykoncepcję często zapadają np. na anginy, infekcje pochwy. Zaczynają brać środki hormonalne antykoncepcyjne i zaczynają częściej chorować. No i leczy się u internisty, który najczęściej nie wie, że pacjentka stosuje antykoncepcję. Ile kobiet wie o tym, że biorąc antybiotyk powinny powiedzieć lekarzowi o tym, że stosują antykoncepcję (lub leczenie hormonalne).

Dlatego też:niech zyje npr!!! :)
darka
Przygodny gość
 
Posty: 98
Dołączył(a): 4 grudnia 2005, o 21:09
Lokalizacja: Kraków

Postprzez AnnaJo » 13 stycznia 2006, o 21:26

darka, czy możesz napisac coś więcej o zalezności sterydowo- estrogenowo- immunologicznej? Skąd o tym wiesz?

zaciekawilo mnie to, bo półtora roku temu zaczełam alergicznie reagować na lekarstwa (zaczęło sie od Vioxx-u, potem puchłam dosłownie po każdym innym leku). pompowano we mnie w szpitalu sterydy, potem łykałam w domu encorton, i najlepsze, że na sterydach miałam fantastycznie regularne miesiączki (przedtem miałam zawsze nieregularne, zreszta leczyłam sie hormonalnie, ech, dużo by pisać).
AnnaJo
Bywalec
 
Posty: 166
Dołączył(a): 2 listopada 2005, o 10:37

Postprzez Kinia » 14 stycznia 2006, o 14:33

Darka!!!!
jesteś wielka, to pewnie wielu przekona :) przynajmniej częściowo :wink:
A skąd masz te wiadomości?? w końcu muszę się na czymś oprzeć jak np. ujmę to w jakiejś pracy zaliczeniowej kiedyś :roll:
Kinia
Domownik
 
Posty: 354
Dołączył(a): 12 lipca 2004, o 20:32
Lokalizacja: Łomianki

Postprzez darka » 14 stycznia 2006, o 22:29

Źródło:Polska federacja ruchów obrony życia.
W niej jest zrzeszona m.in. Diakonia Zycia ruchu światło-Życie:
skąd jest informacja

http://www.oaza.org.pl/cdz/ramki.html


Rowniez na tamtej stronie jest dział pt,,zapytaj DŻ'',gdzie można napisać rózne pytania do lekarzy.Bo ja niestety nie jestem lekarzem:)



To odp.lekarza z tego działu:


1. Najpowszechniej stosowaną substancją w antykoncepcji hormonalnej jest ethinylestradiol. Jest to sterydowy (poprawna nazwa: steroidowy)związek chemiczny.
2. Jednym z działań steroidów w organiźmie człowieka jest hamowanie reakcji zapalnej. Odbywa się to poprzez hamujący wpływ na leukocyty (białe ciałka krwi), również te, które są odpowiedzialne za produkcję przeciwciał odpornościowych. Spadek liczby przeciwciał powoduje większą podatność organizmu na zakażenia, z których najczęściej występują infekcje dróg oddechowych, moczowo-płciowych, przewodu pokarmowego i skóry.
3. Proces rozkładu substancji chemicznych do nietoksycznych produktów, wydalanych następnie z organizmu odbywa się w wątrobie.Interakcje, czyli wzajemny wpływ leków i substancji chemicznych na siebie, polegają na modyfikowaniu (hamowaniu bądź przyśpieszaniu) tego procesu. Powoduje to dłuższe-mocniejsze lub krótsze-słabsze działanie leku w organiźmie. Takim relacją ulega ethinylestradiol w połączeniu z niektórymi antybiotykami.
4. Dołączona do hormonalnych środków antykoncepcyjnych ulotka informacyjna zawiera zdecydowaną większość internistycznych niż ginekologicznych przeciwskazań i działań niepożądanych. Ulotka ta jest pisana dla lekarza i zawiera najnowszą wiedzę medyczną na temat substancji, której dotyczy.
darka
Przygodny gość
 
Posty: 98
Dołączył(a): 4 grudnia 2005, o 21:09
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Kinia » 15 stycznia 2006, o 10:21

Dzięki :) To bardzo cenne :)
Mam nadzieję, że jak nawięcej dziewczyn przestanie się truć tabletkami...szkoda ich, ich dzieci....
Kinia
Domownik
 
Posty: 354
Dołączył(a): 12 lipca 2004, o 20:32
Lokalizacja: Łomianki

Postprzez Amazonka » 8 czerwca 2008, o 19:07

Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez dota321 » 10 czerwca 2008, o 15:47

No fantastyczny temat- tylko że to wszystko jest napisane w ulotkach środków antykoncepcyjnych- jak która bierze, to przynajmniej powinna być świadoma ryzyka. Tyle teoria. W praktyce wiem, że nie wszyscy ginekolodzy zlecają podstawowy pakiet badań przed zapisaniem jakichkolwiek hormonów, w związku z czym jest to igranie ze zdrowiem i życiem pacjentki.
Kolejne niepożądane "bajery" to:
- otyłość (bardzo często leczona silnymi lekami działajacymi ośrodkowo- czyli na struktury w mózgu; przy jednoczesnym stosowaniu a. hormonalnej i silnych leków na otyłość efekt działania tych drugich jest praktycznie zerowy: ale działania niepożądane zostają niezmienione)
- depresja!!! wcale nie tak rzadki jest zestaw hormony+antydepresant (no i mogą wzajemnie znosić swoje działania te dwie grupy medykamentów)
- i coś, co mnie przyznam szczerze bawi (chociaż może i okrutne to z mojej strony): spadek libido- dziękuję za hormony, wolę mieć frajdę :lol:
Ot, i taka to wolność z tej antykoncepcji
dota321
Domownik
 
Posty: 368
Dołączył(a): 31 października 2007, o 09:05
Lokalizacja: W-wa

Postprzez malamia » 10 czerwca 2008, o 17:25

dota321 napisał(a):- i coś, co mnie przyznam szczerze bawi (chociaż może i okrutne to z mojej strony): spadek libido- dziękuję za hormony, wolę mieć frajdę :lol:
Ot, i taka to wolność z tej antykoncepcji


No niestety, ja tego doświadczyłam na własnej skórze...Po pierwsze: przepisywanie tabletek "na oko". A w momencie, gdy pojawiały się problemy - zmiana na inny typ tabletek, również "na oko" :/ Chociaż pewnie nie wszędzie tak bywa...
Po drugie, gdy pojawił się spadek libido :oops: to pomyślałam podobnie: "O ironio! To ja się truję, non stop siedzę u lekarza, wydaję sporo kasy, a tu niiiiici... ;)" Ale przyznam, że może to być jeden z sygnałów, które skłaniają do refleksji - że jednak może coś jest nie tak, że takie tabletki nie są dla organizmu czymś naturalnym.
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez dota321 » 11 czerwca 2008, o 15:50

my tu gadu- gadu (albo raczej piszu-piszu) a tu Federacja na Rzecz Kobiet (jak to czytam to nie czuję sie kobietą) i Planowania Rodziny alarmuje, że aż jedna czwarta kobiet w Polsce nie stosuje antykoncepcji:
http://www.esculap.pl/pokonac_lek/news.html?news=19587
Czuję sie zaszczycona bedąc w tej 1/4 :D
Mało tego, nawet w Warszawie sa lekarze, którzy nie przepisuja antykoncepcji...
miłej lektury:)
(ja pozwoliłam sobie nawet na komentarze, nie mogłam się powstrzymać :lol:)
dota321
Domownik
 
Posty: 368
Dołączył(a): 31 października 2007, o 09:05
Lokalizacja: W-wa

Postprzez dota321 » 12 czerwca 2008, o 19:21

kurczę, trzeba sie znowu zalogować; bez sensu zrobiłam, ale wczoraj otwierało się bez problemu- mój komputer chyba sie sam automatycznie tam loguje;
przepraszam :oops:
dota321
Domownik
 
Posty: 368
Dołączył(a): 31 października 2007, o 09:05
Lokalizacja: W-wa

Postprzez Amazonka » 12 czerwca 2008, o 21:19

Ten serwis jest tylko dla zawodowców?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez dota321 » 13 czerwca 2008, o 12:41

część informacji jest dostępna ogólnie, a część tylko dla zawodowców; nigdy nie wiem, które sa które, bo własnie czasem mi sie od razu komputer loguje i informacja pojawia się, jakby była od razu dostępna, bez logowania i sprawdzania danych itp. Może to i lepiej, bo sie zdenerwować mozna, jak srodowisko medyczne podchodzi do niektórych spraw- mam skojarzenie z rzeźnikami, a nie lekarzami;
W każdym razie w dn. 6,06,08 PAP podało "zatrwazającą" informację:

"Nie ma lepszej metody ograniczenia liczby aborcji niż upowszechnianie edukacji seksualnej i antykoncepcji - przekonuje Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, która przedstawiła informację o dostępności do antykoncepcji w Polsce.

Według badań przeprowadzonych przez prof. Zbigniewa Izdebskiego, na które powołuje się Federacja, niespełna 60 proc.aktywnych seksualnie Polek stosuje jakieś metody antykoncepcyjne, ponad jedna czwarta - żadnych. Najpopularniejszą metodą zapobiegania ciąży od lat pozostają prezerwatywy - używa ich ponad połowa Polaków. Tabletki antykoncepcyjne stosuje blisko jedna trzecia badanych, natomiast ponad 20 proc. - stosunek przerywany.

Jak podkreśliła przewodnicząca Federacji Wanda Nowicka, największymi barierami w dostępie do antykoncepcji są wysokie ceny oraz trudności ze zdobyciem recepty. - Poradnictwo antykoncepcyjne w publicznej służbie zdrowia nie istnieje. Lekarzy propagujących nowoczesne metody antykoncepcyjne jest niewielu, wciąż większość stanowią ci, którzy w pracy kierują się bardziej ideologią niż wiedzą medyczną - powiedziała Nowicka.

Dodała, że odmawianie przez lekarzy recept na środki antykoncepcyjne wciąż jest problemem i to nie tylko w małych miastach - takie przypadki zdarzają się nawet w Warszawie. Przypomniała, że choć lekarz ma prawo do rezygnacji z leczenia, które uważa za niepotrzebne, w takiej sytuacji ma obowiązek odesłania pacjentki do kogoś innego. - Nie każda kobieta ma tyle asertywności, by wywalczyć receptę. My radzimy, by w prosić o odmowę na piśmie lub interweniować u kierownika przychodni - mówiła Nowicka.(PAP)"
jeszcze mi to pachnie jakąś nagonką na normalnych lekarzy, no ale nie ma się co dziwić; w końcu pani Nowicka z koleżankami podobno kompletują też "przyjazne" apteki w których "rozumiejący wszystko i współczujacy" aptekarze sprzedaja wszystko bez problemu włacznie z środkami wczesnoporonnymi; chyba już jestem na czarnej liscie...
komentarze środowiska medycznego pod tym tekstem sugerują, że npr jest metodą zaściankową, kościólkową, no i polecaną przez stare panny patologicznym rodzinom (to tak w skrócie i cenzuralnie) i szczerze piszac jestem z lekka przerazona, bo to właśnie do lekarzy, farmaceutów i pielęgniarek nie docierają ŻADNE argumenty MEDYCZNE (m.in. podane w tym wątku)
dota321
Domownik
 
Posty: 368
Dołączył(a): 31 października 2007, o 09:05
Lokalizacja: W-wa

Postprzez małe słoneczko » 13 czerwca 2008, o 13:09

wiecie jak zareagowała pani gin. w moim mieście, gdy przyszła do niej dziewczyna i powiedziała, że ma chłopaka, ale z nim nie współżyje?
Pani gin.: " To co wy robicie? W oczka się w sobie patrzycie?"

Oto podejście służby zdrowia do spraw npr. Ginekolodzy mam wrażenie, że nie potrafią robić nic innego oprócz zapisywania tabletek:/ i trucia chemią swoich pacjentek.
małe słoneczko
Bywalec
 
Posty: 184
Dołączył(a): 2 stycznia 2008, o 00:27
Lokalizacja: Niebo:)

Postprzez genowefa » 14 czerwca 2008, o 08:45

jak ja przed ślubem w wieku 20 lat poszłam do gina, żeby zobaczył czy wszystko ok ... zadał pytanie czy współżyję powiedziałam, że NIE a on na to takim współczującym głosem "noooo, czasem tak się zdarza" jak by chciał mnie pocieszyć, że jeszcze nic straconego... mimo że ja już taka stara jestem :shock:
genowefa
Domownik
 
Posty: 742
Dołączył(a): 1 października 2007, o 13:52

Postprzez dota321 » 14 czerwca 2008, o 10:57

helsa, no bo jak mogłaś, naprawdę.... :wink: ciekawe, co by powiedział jakby zobaczył mnie przed slubem... dziewica w wieku 26 lat... dinozaur :D
mnie z kolei pani diabetolog(!) (do której juz zresztą nie chodzę) bardzo współczuła podejścia do seksu, npr-u i antykoncepcji, po czym nastraszyła mnie, że jak przez swoja głupote, lekkomyślność i nieodpowiedzialność (czyt. stosowanie czystego npr-u, nawet bez prezerwatyw i środków plemnikobójczych...) zajdę w ciążę nie wtedy kiedy ona mi na to pozwoli, to urodzę potworka albo poronię; pani owa zajmuje się planowaniem rodziny i prowadzeniem cukrzyczek w ciazy- co uważam za skandal, żeby lekarz z takim podejściem zajmował się czyjąkolwiek ciążą! Jak juz próbowałam podeprzeć sie argumentami właśnie medycznymi (a co, ona chociażby o wpływie pigułek na glikemię i insulinooporność nie słyszała? a o zaburzeniach krzepnięcia też nie?) to usłyszałam, że ona też jest katoliczką (nawet się nie zajaknełam na temat mojego wyznania :? ) ale na te sprawy to ona ma inny poglad. :shock:

No i co z tego, ze antykoncepcja szkodzi, a npr jest bezpieczne i ekologiczne? Kto, oprócz nas, zechce tego słuchać?
dota321
Domownik
 
Posty: 368
Dołączył(a): 31 października 2007, o 09:05
Lokalizacja: W-wa

Postprzez maharet » 12 sierpnia 2008, o 16:10

Ale antykoncepcja to nie tylko hormony to także np. prezerwatywy.U mnie NPR się nie sprawdza, moj mężczyzna jest kierowcą i nieregularnie bywa w domu.Ostatnio jakoś mieliśmy pecha, że wypada mi wtedy albo miesiączka albo dni płodne.No tak się nie kochać kilka miesięcy to trochę przegięcie.
maharet
Bywalec
 
Posty: 147
Dołączył(a): 10 sierpnia 2007, o 16:49
Lokalizacja: Niemcy


Powrót do Szlachetne zdrowie...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron