Witaj Haniek
przepraszam że tak długo musiałaś czekać na odpowiedź
No więc tak ... pamiętam że zawsze miałam długie i nieregularne cykle. Lekarka, która mnie badała powiedziała, że wszystko jest wporządku, i że jak ci już wcześniej napisałam "taki jest mój urok". Brałam magnez przez 2 miesiące i miałam wrażenie że mój cykl jeszcze bardziej się wydłużył
więc przestałam brać. Przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz, lekarka dała mi jeszcze takie tabletki castangus, tutaj na forum już dużo o nich pisano, biorę je 3 miesiące no i już teraz będę kończyć. Przez ten okres miałam dwa cykle, które nie przekroczyły mi 40 dni (tzn 36 i 38) dla mnie to super
bo nareszcie nie miałam takiej drastycznej różnicy jak w poprzednich. Nie wiem czy to jest zasługa tych tabletek ale mam nadzieję że tak i zobaczę co będzie się działo dalej. Nie chodzi mi o to, aby moje cykle trwały po 28 dni, niech będą długie, ale niech są przede wszystkim regularne
Powiedziano mi że jedną z przyczyn tych nieregularności może być stres i "przejmowanie się" a ja jestem osobą, która "lubi wymyślać sobie problemy"
, więc to pewnie ma jakiś wpływ na mój organizm.
Jestem mężatką od 7 miesięcy i powiem ci że z tą restrykcją w npr przy takich długich cyklach nie jest łatwo ale i też nie jest tak strasznie. My mamy dość długi czas niepłodności względnej tj 2 tygodnie (niektórzy mają 6 dni). Z mężem nie chcieliśmy dziecka na początku ale później okazało się że jednak bardzo chcemy no i próbujemy ...
Myslę, że nie była dla mnie tak "straszna" wstrzemięźliwość w okresie płodnym, jak teraz jest wyczekiwanie na ten czas płodny, który czasami się ciągnie i ciągnie.
Ale ci popisałam, mam nadzieje że za dużo nie zamieszałam. Życzę powodzenia w "walce" i czekam na wiadomości "z frontu"
pozdrawiam