czy tyłozgięcie macicy może wpłynąć na płodność?

[ela]

Witam.
Mielismy jeszcze z mężem nadzieję, że może jednak tym razem nam się udało, ale niestety dzisiaj przyszło rozczarowanie, bo nie doszło do poczęcia.
Przypomniało mi sie, że jak byłam na wizycie kontrolnej ponad pół roku temu, to pani doktor powiedziała, że mam tyłozgięcie macicy i że ponoć z taką budową mogą być problemy z zajściem w ciążę. Chociaż sama pani doktor powiedziała, że ona osobiście tak nie uwaza.
A może ja jestem jednak wsród tych przypadków, których to dotyczy?
Czy ktoś wie coś na ten temat? Może moglibyście mi coś poradzić?

Z góry dziekuję.
Ela

[NB]

Ja też mam tyłozgięcie macicy, pomimo to urodziłam dwoje dzieci.

[agulla]

Ja też mam tyłozgięcie, a co pochwalę się
To nie jest problem. Po wykluczeniu innych przyczyn problemów z zajściem w ciążę, ten jest do opanowania. Może zabrzmi to trochę sztywno ale wystarczy się postarać w odpowiedniej pozycji , a po stosunku poleżeć trochę na plecach z nogami opartymi o ścianę lub poduszką pod pupą, albo na brzuchu ale z uniesioną miednicą, tak żeby to co najwartościowsze spłynęło w głąb kobiety, a nie wypływało na zewnątrz .
Mam nadzieję, że Wam się uda już niedługo. Ja po usunięciu innych przyczyn zachodziłam bez problemu trzykrotnie w ciążę mając tyłozgięcie macicy
Pozdrawiam czekając na dobre nowiny

agulla mama zuzuni

[ela]

Witam cię Agulo!
Mam dzisiaj szósty dzień cyklu, więc wszystko przed nami. Jestem pełna nadziei. Dziekuję za radę, oczywiście spróbujemy. Może dzięki Tobie niedługo będziemy cieszyć się naszym malutkim szczęściem No ale nie zapeszam. Zobaczymy...
Pozdrawiam.
Ela