Witam.
Troche jest mi tak nie swojo pisac o tym moim problemie, ale nie wiem gdzie i od kogo zebrac wiadomosci. Mam taki maly intymmny problem dotyczacy komfortu wspolzycia. Wydaje mi sie ze jestem typem słuchym albo potrzebuje bardzo dlugiej i intensywnej gry wstepnej.Moj maz sie bardzo stara a ja zawsze czuje sie winna.Mianowicie chodzi mi o to ze podczas wspolzycia mam bardzo slucho i casem mam ochote na spontaniczny sex ale wiaze sie to z bólem odczuwanym mapewno przez te sluchosc.Czy ktoras z Was drogie forumowiczki maja podobne problemy?czy jest jakas pomoc na to np krem czy cos innego? Bo wspolzyciu bardzo mnie wszystko piecze i szczypie i wiem ze jest to wina slabej wilgotnosci w pochwie.
Bede wdzieczna za porade bo troche sie tym martwie
pozdrawiam i mam nadzieje ze to co napisalam nie jest bardzo złe..