Moja przyszła szwagierka urodziła wczoraj (termin miała na 5 lipca), a dzień wcześniej gin. mówił jej, że dzidzia na świat się nie spieszy i jeśli do 9 lipca się nie urodzi, to zaczną powoli interweniować. A tu proszę: niespodzianka! Żadnych symptomów, a Dominika cała i zdrowa leży obok mamy i jutro już idzie do domu
. Tak więc nie zawsze zależy to od symptomów
Pozdrawiam!
[url=http://www.TickerFactory.com/]
[/url]