Kochane, mam do Was pytanie - co wasi pediatrzy mówią na temat szczepienia na pneumo?
Ja chyba zwariuję. Mała od połowy stycznia idzie do żłobka i dziś na "przeglądzie" pediatra aż naskoczyła na mnie że koniecznie przed żłobkiem muszę przynajmniej na pneumo zaszczepić. Że inne szczepionki mogę sobie darować, ale pneumo koniecznie i to już ostatni dzwonek.
No i niby za tydzień mam iść na to szczepienie, ale wariuję, bo....
Moja mama mi mówi, że im mniej szczepień tym lepiej (jest lekarzem) i że na szczepieniu zyskują najwięcej lekarze, ponadto że szczepionka wcale nie chroni na 100%. Rozmawiałam też ze znajomą położną i pielęgniarką i mówią to samo. No i niby powinnam ufać mamie (bo przecież dla wnuczki na pewno nie chce źle)- ale ona pediatrą nie jest. A ta w przychodni mnie tak nastraszyła :/ i jestem ciekawa co wasi pediatrzy mówią. Właściwie to chodzi o ten żłobek- bo niby póki dziecko w domu to mnie nie namawiała zbytnio na szczepienie.
Poza tym jest jeszcze jedna rzecz- musiałabym podać jej 3 dawki - koszt całości 930 zł :s oszaleć można !!! Potem - po roku chyba - podaje się 2 a po drugim roku tylko 1 - ale niby nie powinnam czekać, aż mała skończy rok (w styczniu skończy 11 m-cy). A jak to u Was wygląda?