Teraz jest 28 marca 2024, o 15:21 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Kolczyki dla niemowlaka

Tutaj rodzice mogą się podzielić doświadczeniami z pierwszej linii frontu (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Kolczyki dla niemowlaka

Postprzez kami79 » 4 czerwca 2010, o 17:24

Moja coreczka ma pol roku. Chce jej w najblizszym czasie przekluc uszy. Ostatnio nawet wybralysmy sie w tym celu do kosmetyczki, ale jak zobaczylam kolczyki, ktore mialy byc zalozone, to zrezygnowalam. Wkrety ze stali chirurgicznej, rozmiar "uniwersalny", podobnie jak sztyfty. Troche mnie ta wielkosc w tych malenkich uszkach przerazila, do tego z doswiadczenia wiem, ze we wkretach niewygodnie sie spi, bo wbijaja sie za uchem jak sie lezy na boku.
Czy ktoras z Was przekluwala uszy tak malemu dziecku i zdecydowal sie na te wkrety? A moze nie jest to jedyny rodzaj kolczykow, jakimi przekluwa sie uszy maluchom? Nie bylam jeszcze w zadnym w innym zakladzie kosmetycznym wiec nie mam orientacji.
Napiszcie jak sie to potem goi, czy maluch bardzo marudzi podczas przekluwania i jak sie wogole nosi tak mlodym damom.
Pozdrawiam
Ps. Wiem ze sa rozne opinie na ten temat, apropos ryzyka, szkodliwosci itd ale pominmy moze dyskusje. Zalezy mi na konkretach dotyczacych przekluwania i noszenia kolczykow od mam, ktore sie na taki krok zdecydowaly albo znaja kogos kto przeklul maluszkowi uszy
kami79
Domownik
 
Posty: 486
Dołączył(a): 20 kwietnia 2009, o 15:36
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Postprzez ...und_ewig » 4 czerwca 2010, o 18:35

po co tak malemu dziecku przebijac uszy?? :shock: nie moge pominac tego, naprawde :twisted:

ludzie maja w glowach, ech... :roll:
...und_ewig
Bywalec
 
Posty: 118
Dołączył(a): 26 czerwca 2009, o 21:56

Re: Kolczyki dla niemowlaka

Postprzez kami79 » 4 czerwca 2010, o 18:58

kami79 napisał(a):Ps. Wiem ze sa rozne opinie na ten temat, apropos ryzyka, szkodliwosci itd ale pominmy moze dyskusje.

Apropos
kami79
Domownik
 
Posty: 486
Dołączył(a): 20 kwietnia 2009, o 15:36
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Postprzez ...und_ewig » 4 czerwca 2010, o 19:11

wolny kraj, moge powiedziec co mysle, czy sie to tobie podoba czy nie 8)
...und_ewig
Bywalec
 
Posty: 118
Dołączył(a): 26 czerwca 2009, o 21:56

Postprzez fiamma75 » 4 czerwca 2010, o 19:28

A po co przebijać uszy tak małemu dziecku? :shock:

PS. w rejonie gdzie mieszkam kolczyki u niemowląt spotyka się u rodzin romskich oraz u rodzin z tzw. marginesu
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez kami79 » 4 czerwca 2010, o 20:53

A po co przebijac uszy wogole? :roll:
W rejonie gdzie mieszkam kolczyki w uszach nosza dziewczynki w bardzo roznym wieku, w wieku mojej corki rowniez.
Nadal czekam na porady mam ktore zdecydowaly sie na przeklucie uszu u swoich malych dziewczynek
kami79
Domownik
 
Posty: 486
Dołączył(a): 20 kwietnia 2009, o 15:36
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Postprzez fiamma75 » 4 czerwca 2010, o 21:52

Przebija się dla własnej próżności :wink:
ale u maleńkich dzieci dla próżności matki i to już nie jest ok, bo w imię tej próżności zadaje się ból maluszkowi.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez kami79 » 4 czerwca 2010, o 22:38

Przy przekluwaniu uszu u kosmetyczki nie stosuje sie zadnych barbarzynskich metod. Przekluwanie pistoletem trwa chwilke i nie jest to napewno tak bolesne jak przekluwanie w 'domowych" warunkach. Aby zmniejszyc bol mozna dodatkowo posmarowac mascia Emla. Moje koleznaki ktore przekluwaly uszy coreczkom mowily ze rana bardzo szybko sie goi a sam zabieg przekluwania nie jest wcale traumatyczny.
Zreszta nie zalezy mi na tym by przekluwac jej uszy teraz i za wszelka cene. Na chwile obecna waham sie ze wzgledu na kolczyki, bo te ktore widzialam nie sa wedlug mnie odpowiednie
kami79
Domownik
 
Posty: 486
Dołączył(a): 20 kwietnia 2009, o 15:36
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Postprzez Edwarda » 5 czerwca 2010, o 14:56

Obawiam się, że na tym forum nie znajdziesz osoby, która zachęci do przekłucia uszu tak maleńkiemu dziecku albo takiej, która podzieli się podobnymi doświadczeniami.

Fiamma ma rację! Skąd pomysł, żeby tak małemu dziecku przekłuwać uszka? :shock:

I tu nie chodzi nawet o zadawanie bólu przy przekłuwaniu, ale niebezpieczeństwo przy noszeniu kolczyków! Przecież dziecko może sobie zrobić przypadkowo krzywdę, pociągnąć za kolczyka, uszkodzić uszko!
Edwarda
Domownik
 
Posty: 335
Dołączył(a): 18 stycznia 2006, o 16:50

Postprzez Annka » 7 czerwca 2010, o 10:08

Edwarda napisał(a):Obawiam się, że na tym forum nie znajdziesz osoby, która zachęci do przekłucia uszu tak maleńkiemu dziecku albo takiej, która podzieli się podobnymi doświadczeniami.


Też tak sądzę. Może poszukaj raczej na jakimś forum pediatrycznym lub kosmetycznym.

kami - się nie obrażaj o oceny Twojej decyzji! Ty też publicznie oceniasz decyzje innych osób na forum w trosce o ich dobro! Znamy Cię z forum jako wierzącą, praktykującą osobę, walczącą o ścisłe przestrzeganie nauczania KK. Dlatego wiele osób DZIWI, że nie masz wątpliwości natury etycznej, jeśli chodzi o okaleczenie maleńkiego dziecka - nawet jeśli KK nie wypowiada się wprost o kolczykach u niemowlaka jako rzeczy niedopuszczalnej, to wiele osób tak to właśnie traktuje. Po prostu nie gniewaj się, że inni w swoim przekonaniu doradzają Ci jak najlepiej. Przecież wszyscy tu dobrze życzą Tobie i Twojej córci.
Annka
Bywalec
 
Posty: 118
Dołączył(a): 9 lipca 2008, o 14:23
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kami79 » 7 czerwca 2010, o 13:59

Annka, ja sie o nic nie obrazam. W moim otoczeniu tez spotykam sie z opiniami przeciw przekluwaniu uszu maluchowi- rownie czesto jak z opiniami za. Znam dobrze ta argumentacje, dlatego wolalabym juz po prostu ja pominac i nie dyskutowac bo kazdy ma tu swoje racje i kazdy ma slusznosc.
Rozwazalam ta decyzje, rozmawialam z roznymi ludzmi ktorzy z doswiadczenia moga mi cos na ten temat powiedziec wiec nie jest to moja czysta proznosc ze przekluwam uszy niemowlakowi bo tak mi sie chce. Gdybym wiedziala ze przeklucie uszu wiazaloby sie z jakims ryzykiem dla jej zdrowia lub powiklaniami to nie zdecydowalabym sie na to.
Rozumiem ze u niektorych matek moze to naturalnie budzic odraze lub niechec bo wiaze sie z zadawaniem bolu dziecku ale nie laczylabym tego od razu z nauczaniem KK. Sadze ze spojrzenie na kolczyki u malego dziecka wiaze sie raczej z uwarunkowaniami kulturowymi. U nas to dziwi bo nie jest powszechne. W innych krajach czy kulturach kolczyki u noworodka nikogo nie dziwia. A dodatkowo obecnie mozna znacznie zmniejszyc lub calkowicie wyeliminowac bol czy ryzyko zdrowotne zwiazane z przekluciem uszu
kami79
Domownik
 
Posty: 486
Dołączył(a): 20 kwietnia 2009, o 15:36
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Postprzez Agrafka » 7 czerwca 2010, o 19:15

kami79, a jakie są argumenty ZA?
Tak pytam z ciekawości.
Ja dojrzałam do przekłucia uszu dopiero w liceum. I cieszę się, że była to całkowicie moja decyzja.
Agrafka
Przygodny gość
 
Posty: 61
Dołączył(a): 13 stycznia 2008, o 17:43

Postprzez fresita » 7 czerwca 2010, o 22:51

ja jak bylam w 5 klasie, mojej corce tez pozwole na przeklucie uszu w szkole.
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kolczyki dla niemowlaka

Postprzez forget-me-not » 11 czerwca 2010, o 19:23

kami79 napisał(a):Napiszcie jak sie to potem goi, czy maluch bardzo marudzi podczas przekluwania i jak sie wogole nosi tak mlodym damom.


Ja sama, jako dorosła osoba zdecydowałam się na przekłucie uszu u kosmetyczki pistoletem. Wiem, że w większości przypadków nie ma problemu, ale ja miałam ogromne. Po pierwsze nie wierz takim bajkom, że to nic nie boli, albo że można wyeliminować ból. Mnie bolało bardzo samo przekłucie, ale też długo, długo po...
Goiło mi się fatalnie, mimo prawidłowej higieny. Może wkradła się bakteria, musiałam stosować maść z antybiotykiem.
Dodaj jeszcze problemy ze spaniem, ryzyko zaczepienia i podrażnienia ucha.
Ostatecznie zrobiła mi się z tego wszystkiego okrutna rana, z wciąż pojawiająca się w dużej ilości, ropą, przestraszyłam się i wyjęłam kolczyk.
Jest już pół roku po wyjęciu kolczyka i nadal mam zgrubienie w tym miejscu.
Dla mnie to było niepotrzebne wydanie pieniędzy a przede wszystkim stres.
Osobiście odradzam przekłuwanie uszu małym dzieciątkom. Taki ból, to ogromny stres.... dużo większy niż u dorosłego.
Twoja córeczka i tak jest piękną damą. Nie funduj jej takiego stresu, ryzykując niepowodzeniem.
Forget
forget-me-not
Przygodny gość
 
Posty: 47
Dołączył(a): 10 grudnia 2007, o 16:16

Postprzez marimag » 11 czerwca 2010, o 22:24

Ja miałam przekłute uszy pistoletem jak miałam 5 lat. Pamiętam, że się bardzo cieszyłam na to, ale jak zobaczyłam pistolet to się okropnie rozpłakałam. Bólu nie pamiętam, za to swoją histerię. ;) Więc musiało to nie być zbyt przyjemne wydarzenie. Ja bym nie przekłuła uszu dziecku młodszemu niż 5 lat, a co dopiero takiemu maluszkowi jak Twoja córcia...
marimag
 

Postprzez Lena » 17 czerwca 2010, o 14:05

dziecko powinno samo tego chciec, dlaczego decydujesz za swoją córkę może przy okazji zrób jej tatuaż...
Lena
Przygodny gość
 
Posty: 29
Dołączył(a): 25 września 2009, o 15:33

Postprzez magna » 2 lipca 2010, o 13:58

Byłam dziś w zakładzie fryzjersko-kosmetycznym. U fryzjera. Jednocześnie ze mną była tam mama z 8-miesięczną córeczką... Śliczna, drobniutka dziewczynka. Mamusia przyszła, żeby jej uszy przekłuć...Nikt mnie nie przekona, że wcale jej to nie bolało, że lepiej teraz niż później, bo dziecko szybko o bólu zapomni, że dziewczynka z kolczykami od razu ładniej wygląda! Bo tak gadały wszystkie trzy - mamusia, fryzjerka, kosmetyczka... To jakieś barbarzyństwo. Trzymały we dwie tą malutką, żeby nie ruszyła główką, wbili jej okropne czerwone wkręty w te śliczne maleńkie uszka i jeszcze twierdzili, że pięknie wygląda, że od razu lepiej takiej dziewczynce, że doskonały moment mamusia wybrała na przekłucie uszu... Byłam naprawdę roztrzęsiona, okropnie żal mi było tej płaczącej małej. Nigdy swojej córce bym czegoś takiego nie zafundowała. Ja nie mam dziurek w uszach do dziś, nie noszę kolczyków - czy jestem przez to mniej kobieca? Jak ostatnio nawet brałam pod uwagę przekłucie uszu, to zrezygnowałam po prośbach mojego męża, który stwierdził, że kocha moje uszy takie, jakie są i że z kolczykami nie mógłby już tak swobodnie mnie po nich całować...
Poza tym małe dziecko łatwo może sobie uszy z kolczykami uszkodzić... Jako dziecko (byłam dosyć żywym dzieckiem...) miałam masę przeróżnych wypadków, sporo mam blizn z dzieciństwa :P. Między innymi rozbiłam sobie bok głowy po upadku na rowerku na szkielet budowanej przez tatę przyczepki... Przecięłam sobie całe ucho, do dziś mam jedno ucho po prostu takie "wyszczerbione". Gdybym wtedy nosiła kolczyki - mogłabym ucierpieć wówczas znacznie bardziej...
magna
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 203
Dołączył(a): 2 lutego 2010, o 21:37

Postprzez tusia221 » 5 lipca 2010, o 23:46

No to jestem wyrodna matka :( ,przebiłam uszy mojej córci jak miała 11 mcy.bez placzu,bez ropy,bo goiło sie super,kolczykami nie zrobila sobie zadnej krzywdy,nie wiem co w tym tak strasznie złego?
tusia221
Bywalec
 
Posty: 167
Dołączył(a): 29 czerwca 2005, o 20:28

Postprzez Annka » 6 lipca 2010, o 00:20

No właśnie, niby nic w tym takiego złego, ale co byście powiedziały, gdybym zdezynfekowała zszywacz biurowy, wsadziła do niego platynowe zszywki, znieczuliła dziecku ucho i zszyła je taką zszywką? Zapewne ogrom barbarzyństwa wszystkich by przeraził. A ja się pytam czym się to różni od kolczyków? Że mają świecidełka???
Annka
Bywalec
 
Posty: 118
Dołączył(a): 9 lipca 2008, o 14:23
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kami79 » 6 lipca 2010, o 15:11

tusia, mozesz napisac cos wiecej? jakiekolczyki jej zalozyli, jak przezyla sam zabieg, ile sie goilo, czy potem dlugo nosila kolczyki ktorymi miala przekluwane?
jesli wolisz, napisz na priva coby uniknac na forum zbednych dyskusji z przeciwniczkami- ktore nota bene tez rozumiem i ich opinie szanuje
kami79
Domownik
 
Posty: 486
Dołączył(a): 20 kwietnia 2009, o 15:36
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

kolczyki

Postprzez Gosiaczek » 11 lipca 2010, o 20:23

Kiedys widzialam taka mala dziewczynke z kolczykami u znajomych (ona pochodzi z Wenezueli) - ponoc tam jest to normalne. Musze powiedziec,ze wygladalo to jakos dziwnie - malenki berbec w beciku z blyszczycymi kolczykami :wink: Ale nie robilabym tragedii - skoro tak Ci sie podoba Kami. Ja sama zaluje,ze rodzice nie dali mi przebic uszu gdy bylam mala bo uwazam,ze wyglada sie fajnie a mnie pozniej braklo odwagi i juz sie nie zdecydowalam :P
Gosiaczek
Bywalec
 
Posty: 172
Dołączył(a): 20 grudnia 2004, o 13:56

Postprzez AgaM » 14 lipca 2010, o 09:48

no to dla mnie bzdura do kwadratu - takie jest moje zdanie. specjalnie decydujemy się na zminimalizowanie bólu dzieciom stosując szczepionki skojarzeniowe, maści p/bólowe, znieczulenie u dentysty a tu proszę ... maluchowi fundujemy rzeczywiście "bezbólowy" atrybut.
Ani taka dziewczynka ładnie nie wygląda ani to bezpieczne w zabawach dziecięcych a takim wieku. Gdyby jeszcze dodać MOŻLIWOŚĆ zakażenia - specjalnie piszę dużymi literami bo możliwość jest to naprawdę... gratuluję pomysłu :evil:
AgaM
Domownik
 
Posty: 440
Dołączył(a): 25 października 2003, o 17:22
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez anna_k-p » 31 stycznia 2011, o 21:42

ja swojej córce przekłułam uszy jak miała 14 miesięcy. wcale nie żałuję. była mała więc nieświadomja tego co się dzieje. im dziecko starsze tym czuje większy lęk. teraz chodzi do przedszkola, niektóre dziewczynki też mają przekłute uszy.
jeżeli ktoś uważa że funduje się dziecku możliwość zakażenia to po co sobie ptrzekłuwa uszy.......
anna_k-p
Przygodny gość
 
Posty: 25
Dołączył(a): 20 stycznia 2011, o 23:59
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski

Postprzez dzolka » 27 lutego 2011, o 20:55

Moja córeczka dostała złote kolczyki na... chrzest. Chrzestna czekała aż przekłujemy małej uszy i dziwiła się że to odkładamy. Ja mam przekłute uszy, przebijała mi pielęgniarka w przychodni jak miałam 8 lat, bardzo chciałam. I dziecku postanowiłam przebić jak sama do tego dorośnie.
dzolka
Domownik
 
Posty: 457
Dołączył(a): 7 marca 2004, o 20:23
Lokalizacja: woj. dolnośląskie

Re: Kolczyki dla niemowlaka

Postprzez kami79 » 9 kwietnia 2011, o 13:26

no i przeklulam wreszcie corci uszy. ma rok i 4 miesiace. zrobilabym to duzo wczesniej gdyby nie fakt ze jakos sie nie zlozylo a teraz bylysmy poprostu w odpowiednim miejscu i odpowiedniej porze. nic a nic zlego nie dzialo sie z uszkami po przekluciu. zero zaczerwienienia nawet. dostala plyn do pielegnacji uszu po przekluciu ale najczesciej zapominam go uzyc a i tak nic sie nie dzieje. mala wogole nie lapie sie za uszy i nie podraznia. tak wiec nie zaluje ze sie na to zdecydowalam
kami79
Domownik
 
Posty: 486
Dołączył(a): 20 kwietnia 2009, o 15:36
Lokalizacja: wieś na Mazowszu


Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron