przez Mysza » 9 sierpnia 2009, o 20:42
Raczej przyczyna jest taka, jak piszą dziewczyny - przyzwyczajenie do zabiegów pielęgnacyjnych w Twoim wydaniu.
My mamy w domu system, że kąpiemy z mężem na zmianę. Kiedy z różnych powodów przez jakiś czas mąż nie kąpał Młodej (teraz ma 3,5 roku), robiła straszne afery, kiedy znów próbował ją wykąpać. My postawiliśmy na zdecydowaną postawę - mimo protestów Tata kąpał i koniec. Po kilku-kilkunastu kąpielach, kąpiel z Tatą znów była przyjemnością.
W ostatnim czasie Mąż miał dyżur przy kąpieli przez dłuższy czas i teraz, mimo tego, że Młoda sama mówi, że chce, żebym ja ją kąpała, kiedy się do tego zabieram, są protesty i niechęć np. mycia zębów czy nóg.
Jeżeli Twój synek jest myty przez Tatę tylko od święta, to normalne zachowanie. Może warto Tatę zatrudniać do mycia częściej?