Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 14:14 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

jak długo wolno karmić tylko peirsią?

Tutaj rodzice mogą się podzielić doświadczeniami z pierwszej linii frontu (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

jak długo wolno karmić tylko peirsią?

Postprzez Krycha » 1 lutego 2009, o 16:29

9miesiąc, karmię na każde żądanie, w tym wiele razy nocą. Pracuję niewiele - z domu.
Dawanie małemu innego jedzenai niz pierś to jedna wielka frustrująca loteria. Przeważa marnotrawstwo czasu, wysiłku i pieniędzy. Mnie (gotowanie, miksowanie), podgrzewanie i podawanie mu jedzenia po 3 razy dziennie bo może wreszcie zje - w 75% bezskuteczne - doprowadza do szewskiej pasji
Pytanie: czy takei małe dziecko naprawdę potrzebuje tego urozmaicania diety? Jesli ja się dobrze odżywiam - to mozę mu wystarczy pierś i już? czy mogę przestać mu dawać coolwiek innego? może jak zacznei chodzić i będzie naprawdę potrzebował wiecej energii to mu sie zachce? czy jakoś powaznei narazilabym jego zdrowie zostawiajac go tylko na piersi?
bo na razie to wg mnie naprawdę szkoda zachodu. kwestia jego jedzonka jest jedna z najbardziej stresujących rzeczy z jakimi na co dzień sie zmagam.
Krycha
Domownik
 
Posty: 606
Dołączył(a): 20 października 2006, o 13:03
Lokalizacja: PdM

Postprzez zielona » 1 lutego 2009, o 17:39

W jakiejś książce o karmieniu (zabij mnie - nie pamiętam jakiej, ale na pewno nie "Warto karmić piersią") (dobra to była książka, m.in. obalająca mity w rodzaju hartowania brodawek, bawarki itp. choć wydana dawno temu - taka więcej naukowa) przeczytałam o badaniach, którym zostały poddane dzieci do 18 miesiąca życia karmione wyłącznie piersią. Piszą w tej książce, ze niczego im nie brakowało.

Ale ja sama na własną rękę bym się bała tak... Może skonsultuj się z doradcą laktacyjnym?
zielona
Domownik
 
Posty: 389
Dołączył(a): 23 maja 2004, o 10:55

Postprzez Krycha » 1 lutego 2009, o 18:12

tylko czy poradnie laktacyjne się interesują starszymi dziecmi ? słyszałam że tylko noworodkami (kwestie NFZ).
Krycha
Domownik
 
Posty: 606
Dołączył(a): 20 października 2006, o 13:03
Lokalizacja: PdM

Postprzez hexe » 1 lutego 2009, o 20:09

pediatra mojego smerfa powiedział mi, że przez pierwszy rok życia wystarczy mleko z cyca (nawet wyłącznie). a jak tłumaczyłam, że Młoda niechętnie je słoiczki (to był problem sprzed około 2 m-cy, aktualnie wchłania je po prostu), to stwierdził, żeby nie naciskać, bo zdąży jeszcze zasmakować w zwykłym jedzeniu.
hexe
Bywalec
 
Posty: 125
Dołączył(a): 31 maja 2007, o 22:20

Postprzez Wilhelmina » 1 lutego 2009, o 20:45

Mnie sie wydaje ze sa dwie strony medalu. a) jak jakis maluch ma np. skaze białkowa to wprowadza mu sie posiłki z opoznieniem o 2-3 miechy. czyli jak inne, zdrowe dzieciaki jedza juz zupki i kaszki od 6-7 m-cy tak dziecko ze skaza pozna ich smak duzo pozniej, ale czy to znaczy ze bedzie mniej zdrowsze? b) ja równiez polecam wizyte u dobrego pediatry,mój synek jadł mleczko z cycka, ale to mu nie wystarczyło i organizm zareagował anemią. Sadze ze jednak masełko, mięsko, zupka powinna znalezc sie w menu rocznego chłopca. Krycho, jak Ciebie czytam to tak jakbys pisała o mnie, o Wilusiu. Jedna rada; CIERPLIWOSC i druga NIC NA SIŁE> ja dałam ciała, zmuszajac a praktycznie wpychajac w synka jedzenie, efekt: mógł nic nie jesc i nic nie pic, tak banicznie bał sie łyzeczki ze na sam widok płakał, uciakał po prostu histeria. Nie liczyłam ile to wylałam do klozetu jedzenia, wyrzuciałm do smietnika, trudno tak czasami jest. Jak dziewczyny radziły mi na forum z luzem, usmiechem, zabawa podchodzic do jedzenia, a jak jestes w nerwach, wyluzyj, odpusc. Obecnie,Wilus jak nie zabkuje to je tyle na ile ma ochote, jak juz odpycha łapka albo odwraca główke pasuje zdejmuje sliniak dziekuje mu ze zjadł chwale daje cyca i jest ok, serce sie smieje jak widze ze otwiera jape i jeszcze jedno mój Wilus lubi bardzo makaron, banany, jabłlka wiec gotuj, podawaj Synusiowi to co najbardziej mu smakuje. jakby co pisz, pytaj ech..ja mogłabym cos Tobie zawsze napisac bo u nas z jedzeniem to naprawde masakra. ale, ale głowa do góry, nie zawsze tak bedzie, nadziei zycze, alleluja i do przodu!!! :D :D
Wilhelmina
Bywalec
 
Posty: 135
Dołączył(a): 27 września 2008, o 22:52
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez anna30 » 7 lutego 2009, o 00:38

Też słyszałam że roczne dziecko przeżyje na samej piersi :) Moja pediatra była przychylnie nastawiona do idei karmienia wyłącznie piersią do ukończenia 1 roku, ale zaznaczyła, że jak dziecko wyciąga rączki po jedzenie, jest zainteresowane, to dać (pod warunkiem że ma skończone 6 m-cy), bo to jest pewien etap w rozwoju człowieka. Ale jak nie jest gotowe, to nie wprowadzać. No i my nie wprowadzamy, a mamy już skończone dawno pół roku. Zresztą dziecko powinno siedzieć, a mojemu do siedzenia jeszcze daleko. Zresztą myślę o BLW (Baby Led Weaning), podobno działa :)
anna30
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 251
Dołączył(a): 18 marca 2007, o 14:53
Lokalizacja: 60N 1W

Postprzez genowefa » 13 marca 2009, o 20:20

słuchajcie, mam pytanie do doradców laktacyjnych chyba :) mianowicie mój syn 4 miesięczny waży 9 kg (waga urodzeniowa 4,5kg)... od razu uprzedzę pytanie... tak! karmię go tylko piersią :D
ostatnio docierają do mnie "dobre rady" od znajomych mam, żeby wyeliminować mu np jedno karmienie piersią a w zamian za nie podawać wodę np z herbatką hippowską... żeby się tak nie najadał 8)
co o tym myslicie? :)
genowefa
Domownik
 
Posty: 742
Dołączył(a): 1 października 2007, o 13:52

Postprzez fiamma75 » 13 marca 2009, o 21:09

olej te rady!
u dzieci karmionych piersią nie ma górnych limitów wagi :-)
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez genowefa » 13 marca 2009, o 21:12

hym :P nie pocieszyłas mnie... syn-"Pan Kuleczka" normalnie! :P muszę pogadać z moim kręgosłupem, może jeszcze chwilę wytrzyma! :)
genowefa
Domownik
 
Posty: 742
Dołączył(a): 1 października 2007, o 13:52

Postprzez Annka » 13 marca 2009, o 21:13

genowefo - nie daj się "radom" osób, które pewnie nie mają bladego pojęcia o karmieniu piersią. Dziecko do końca 6 mca odżywia się tylko i wyłącznie piersią i to jest norma! To dziecko decyduje ILE chce jeść. Czy gdybyś Ty była głodna chciałabyś dostać zamiast obiadu herbatkę HIPPa? :wink:
Poza tym herbatki nie zawierają absolutnie żadnych wartości odżywczych - to barwiona woda z glukozą, więc jeśli się obawiasz (moim zdaniem zupełnie bezpodstawnie) o tuszę dziecka w przyszłości, to tym bardziej nie ucz picia słodkich napojów. Pragnienie gasi najlepiej czysta woda, dlatego kiedy rozszerzamy dziecku dietę najlepiej nauczyć go pić czystą wodę od początku.
Nie martw się, tylko się ciesz, że maluch tak pięknie rośnie! Powodzenia w karmieniu!
Annka
Bywalec
 
Posty: 118
Dołączył(a): 9 lipca 2008, o 14:23
Lokalizacja: Kraków

Postprzez genowefa » 13 marca 2009, o 22:16

annka jestem tego samego zdania co ty :) tylko jak kilka osób ostatnio mi sugerowało, że dla niego to niezdrowe takie "rośnięcie"... (niedługo z siatki centylowej wystrzeli :P ) to się człowiek zastanawiac zaczyna czy racji nie mają... wolałam więc podpytać osób bardziej dla mnie wiarygodnych, pro-piersiowych :P
genowefa
Domownik
 
Posty: 742
Dołączył(a): 1 października 2007, o 13:52

Postprzez Gagusia » 13 marca 2009, o 22:28

Tak całkiem przeciętnie dziecko podwaja wagę urodzeniową po 5 miesiącach, ale piersiowe może podwoić i po 3, to jest absolutna norma. Górnych limitów wagowych u tych dzieci nie ma, może sobie rosnąć. Jak się zacznie mocno ruszać, to zeszczupleje. Trudno żeby nie wyskakiwał z siatek centylowych, skoro już przy urodzeniu miał podobnie :D
Gagusia
Przygodny gość
 
Posty: 83
Dołączył(a): 12 grudnia 2005, o 17:48

Postprzez oreada » 13 marca 2009, o 22:37

Mój miał podobnie, nie miał pół roku, jak dobiliśmy dychy. Też słyszałam, że będę mieć otyłe dziecko przez za tłuste mleko, :lol: :lol: . (Swoją drogą albo za chude, albo za tłuste jest zawsze, nigdy w sam raz ;))

I co? Teraz od kilku miesięcy waga stoi, a młodego jakby wałkiem ktoś rozprasował, taki jest długi i chudy. :) Jak rodzice. :)
oreada
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 254
Dołączył(a): 7 listopada 2005, o 20:22

Postprzez genowefa » 13 marca 2009, o 22:43

oreada napisał(a):Mój miał podobnie, nie miał pół roku, jak dobiliśmy dychy. Też słyszałam, że będę mieć otyłe dziecko przez za tłuste mleko, :lol: :lol: . (Swoją drogą albo za chude, albo za tłuste jest zawsze, nigdy w sam raz ;))

I co? Teraz od kilku miesięcy waga stoi, a młodego jakby wałkiem ktoś rozprasował, taki jest długi i chudy. :) Jak rodzice. :)



jak rodzice mówisz? no cóż... będę musiała sie z tym pogodzić :lol:
genowefa
Domownik
 
Posty: 742
Dołączył(a): 1 października 2007, o 13:52

Postprzez Maria A » 21 marca 2009, o 14:47

Ja karmie już 1,5 roku i będę się przygotowywać do odstawiania ale boję się tego bo słyszałam że dziecko bardzo płacze :cry:
Maria A
Przygodny gość
 
Posty: 59
Dołączył(a): 21 marca 2009, o 13:30

Postprzez oreada » 22 marca 2009, o 11:59

To nie odstawiaj, albo zrób to delikatnie i stopniowo.
oreada
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 254
Dołączył(a): 7 listopada 2005, o 20:22

Postprzez fiamma75 » 22 marca 2009, o 12:13

Jeżeli musisz już odstawić, to właśnie rb tak jak radzi Oreada - stopniowo np. zabierasz 1 karmienie na 2 tyg. - i dla dziecka ten sposób lepszy i dla Twoich piersi.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez juka » 22 marca 2009, o 13:39

a moje dzieci odstawiły się same, i to właśnie z dnia na dzień - piersi nie były zadowolone, ale dzieci tak. rzuciły mnie i już - widać miały dość matki kwoki :lol:
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez genowefa » 22 marca 2009, o 13:57

moje starsze dziecko też odstawiło się samo... jak miała córka rok już o cycusiach nie chciała słyszeć ;( mimo, że zaczęłam jej nowości wprowadzać po 6mż... ale jej tak wszystko dookoła smakowało... :)
też polecam stopniowo... rób tak, żeby była najedzona jak przychodzi czas cycowania :)
genowefa
Domownik
 
Posty: 742
Dołączył(a): 1 października 2007, o 13:52

Postprzez Maria A » 23 marca 2009, o 12:01

Wiadomo że dziecko jest najważniejsze ale ja też jestem już tym zmęczona, wiadomo jest to wygoda np w nocy, zauważyłam też że mała często ssie a nie pije a smoczki to jej nie pasują bo wyrzuca wszystkie. Z piersiami to mam też duży problem bo w ciąży zmienił mi się rozmiar z B na E i nie wrócił do poprzedniego rozmiaru mimo karmienia, lekarze mówili że tak się nieraz zdarza, mąż się z tego cieszy :lol: a ja nie bo to niewygoda dla mnie :?
Maria A
Przygodny gość
 
Posty: 59
Dołączył(a): 21 marca 2009, o 13:30

Postprzez oreada » 23 marca 2009, o 13:43

Porządne masz dziecko, skoro wie, że ssać należy piersi, a nie kawał silikonu. :)
oreada
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 254
Dołączył(a): 7 listopada 2005, o 20:22

Postprzez Wilhelmina » 23 marca 2009, o 17:29

Maria M ja też musze odstawić Synka od piersi, raz powrót do pracy, nauki, dwa znowu anemia;-((( :cry:
Wilhelmina
Bywalec
 
Posty: 135
Dołączył(a): 27 września 2008, o 22:52
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez fiamma75 » 23 marca 2009, o 17:42

a w jaki sposób przeszkadza Ci praca w karmieniu piersią ponad rocznego dziecka? :shock:
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Wilhelmina » 25 marca 2009, o 10:09

Fiammo do tej pory przerwa miedzy karmieniami nie była dłuzsza niż 2-3 h. mleczka odciagać nie potrafie, tzn nie sciagam na tyle, zeby Synek mógł sie napić. A praca to 8 h plus dojazd, ale zle napisałam główny powód odstawienia od piersi to anemia, bo Mały potrafi być tylko na piersi, a to wiele, wiela za mało. Jak w poniedziałek zostawiłam Wilusia u rodziców( miałam rozmowę kwalifikacyjna) jadł u nich wszystko, a w domu jak jest ze mna ,nie je nic tylko ssałby pierś. Taki to z niego cwaniaczek. Jego spryt czy jakkolwiek to nazwiemy odbija sie na zdrowiu bo nie miał anemii i znowu ma. Ale, ale postanowiłam ograniczyć mu cycucha do 4 razy, potem zrobie 3 i 2 (rano+wieczór). Wiluś zasypia przy cycku, wiec te karmienia raczej na razie zostawie. Bardzo mnie cieszy, ze jak tłumacze mu ze teraz cycyus nie, o dziwo nie protestuje... :P :P i nie ma płaczu i lamentu, zuch chłop!!! :P :P
Wilhelmina
Bywalec
 
Posty: 135
Dołączył(a): 27 września 2008, o 22:52
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez anna30 » 5 kwietnia 2009, o 21:15

Możesz przejść na karmienie wyłącznie nocne. Ja swojego dwulatka karmiłam już głównie tylko w nocy - w dzień on zresztą nie czuł potrzeby, no chyba żeby czasem popić po obiedzie. :lol:
A na anemię to może jakieś żelazo.
anna30
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 251
Dołączył(a): 18 marca 2007, o 14:53
Lokalizacja: 60N 1W

Postprzez Krycha » 6 kwietnia 2009, o 13:22

myslicie że po roczku da się nie karmić w dzień i nie ściągać a karmić tylko nocą - i mieć nocą dość pokarmu a nieprzepepłnione piersi w dzień?
i jeszcze korzystać ze skróconego czasu pracy jako matka karmiąca? :wink:
ja się ostatno rozregulowałam, bo wyjechałam na 1,5 dnia. Wróciłam z przepełnionymi obolałymi peirsiami, ale po odessaniu nadmiaru produkcja jest słaba i nie mam jak zrobić zapasów. Tymczasem podczas mojej nieobecności mąż i niania opróżnili zamrażalnik.... :( boję się jak to by wyglądało jak, oby!!!, dostanę pracę na cały etat.
Krycha
Domownik
 
Posty: 606
Dołączył(a): 20 października 2006, o 13:03
Lokalizacja: PdM

Postprzez oreada » 6 kwietnia 2009, o 21:08

Jasne, że się da. :)
oreada
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 254
Dołączył(a): 7 listopada 2005, o 20:22

Postprzez anna30 » 6 kwietnia 2009, o 21:21

Laktacja się wyreguluje w zależności od podaży i popytu :lol:
anna30
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 251
Dołączył(a): 18 marca 2007, o 14:53
Lokalizacja: 60N 1W

Postprzez AgaM » 22 kwietnia 2009, o 09:42

Genowefo.. to ty?? HELSA???? bo ja juz szukam i szukam i nie moge znalezc HELSY????
AgaM
Domownik
 
Posty: 440
Dołączył(a): 25 października 2003, o 17:22
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez Wilhelmina » 22 kwietnia 2009, o 10:41

tiaaa, jeszcze karmię: rano koło 7, 17 ,20. Mały ząbkuje i domaga się częściej piersi. W sprawie anemii jest taka poprawa, że Wilek wcina póki co nawet ładnie, wiec jestem spokojniejsza,. Żelaza mamy już wszyscy dość!!! Nie liczę ile buteleczek już opróżnilismy, a i to żelazo nie jest obojetne dla organizmu malucha, zresztą jak kazdy inny lek stosowany przez ponad pół roku.
Wilhelmina
Bywalec
 
Posty: 135
Dołączył(a): 27 września 2008, o 22:52
Lokalizacja: Gdańsk

Następna strona

Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron