Teraz jest 13 maja 2024, o 09:21 Wyszukiwanie zaawansowane
milgosia napisał(a):Organizm "zakodowuje" sobie taki sposób działania, to chcąc nie chcąc zapada w pamięć i może w przyszłości utrudniać nawiązanie normalnej zdrowej relacji seksualnej z mężem.
hexe napisał(a):jest cała masa ludzi, którzy mają problemy z masturbacją z racji gigantycznych wyrzutów sumienia.
Krycha napisał(a):hexe napisał(a):jest cała masa ludzi, którzy mają problemy z masturbacją z racji gigantycznych wyrzutów sumienia.
ciekawe czyja to wina.....nech zzgadne.... może kaplanów dopytujących o to juz przy spowiedzi pierwszokomunijnej?
smutne.... zadbaj o dobrego spowiednika dla córki
Krycha napisał(a):moim zdaniem masturbacja w rozsądnym natężeniu jest normalnym etapem...
Krycha napisał(a): bo tworzenie atmosfery grzechu smeirtelnego wokól tego normalnego zjawiska tylko je demonizuje, a tych którzy już mają z tym problem - tylko dobija do ziemi.
Krycha napisał(a):nie uważam że dobry spowiednik powie że to fajne i rób tak dalej. Tylko powinien postarać sie poznać czy to mozna zbagatelizować, powiedziec że tego nie warto robić, czy osobie trzeba pomóc.
Krycha napisał(a):A nie będzie straszył nieuleczalną fiksacją i błonami między palcami.
klara bemol napisał(a):myślę, że nie ma tu granicy rozsądnego natężenia i dlatego nie można sie na nią godzić w ogóle; jest jak narkotyk
klara bemol napisał(a):ale to jest grzech śmiertelny - dla kogoś, kto jest tego w pełni świadomy i czyni to dobrowolnie i trzeba go takim nazywać
ale kiedy jest śmiertelny, a kiedy wina jest mniejsza decyduje Bóg
Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości