Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 19:20 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

rozterka

Tutaj rodzice mogą się podzielić doświadczeniami z pierwszej linii frontu (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

rozterka

Postprzez kamienna » 17 grudnia 2008, o 16:49

Mam taką rozterkę...
... od dziewczyn z rówieśniczego forum zaraziłam się zdrowym żywieniem dziecka. Polecono mi książkę Bożeby Żak-Cyran "odyżwiaj dziecko w zgodzie z naturą". Książkę nabylam i co? Oprócz różnych przepisów pani pisze:

"Wg praw natury energia przepływa zgodnie z ruchem wahadła kołyszącego się między skrajnościami (produkty plusowe, obkurczające, jang, wg medycyny chińskiej i produkty minusowe, rozszerzające, jin wg medycyny chińskiej)...." itd w ten deseń... o równowadze w organizmie, o pokarmach środka, o wahadle, o energii przekazywanej organizmowi...

I jestem trochę w kropce, bo wiem, że za takimi tekstami stoi pewna filozofia, której - jako chrzescijanka - przyjąć nie mogę. To tak jak z jogą. Albo z medytacją.

Przygotowując dziecku posiłek, zakładam przecież, że jest zdrowy, bo będzie wpływał korzystnie na zachowanie równowagi w organizmie, tego jin i jang. Ale przecież w żaden jin czy jang nie wierzę...
Czy mozna mówić, że te posiłki są zdrowe z innego względu? Dietetykiem przecież nie jestem, więc rozeznania nie mam....

No i taka moja rozterka.
Może ktoś umie coś doradzić?
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez oreada » 17 grudnia 2008, o 17:16

Jeśli uważasz, że przepisy są fajne, to ja bym olała ideologię i robiła dobre zupy. To tak jak z jogą. Nie utożsamiam się z ideologią, ale ćwiczenia są świetne. 8)
oreada
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 254
Dołączył(a): 7 listopada 2005, o 20:22

Re: rozterka

Postprzez xzy » 17 grudnia 2008, o 22:37

kamienna napisał(a):I jestem trochę w kropce, bo wiem, że za takimi tekstami stoi pewna filozofia, której - jako chrzescijanka - przyjąć nie mogę. To tak jak z jogą. Albo z medytacją.


Trochę to nie na temat, ale przydałoby się małe sprostowanie. Z medytacją to nie do końca tak. Istnieje coś takiego jak medytacja chrześcijańska, np. medytacja ignacjańska czy popularna metoda lectio divina, które są w pełni zgodne z wiarą katolicką i nauczaniem Kościoła, wręcz polecane są jako droga do pogłębienia życia duchowego. Nie wrzucajmy wszystkich medytacji do przysłowiowego jednego worka...
xzy
Przygodny gość
 
Posty: 6
Dołączył(a): 10 sierpnia 2006, o 09:33

Postprzez kamienna » 17 grudnia 2008, o 22:46

Wiem, że jest medytacja chrześcijańska, ale tu akurat poslużyłam się pewnym skrotem myślowym.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Re: rozterka

Postprzez Misiczka » 18 grudnia 2008, o 15:36

kamienna napisał(a):"Wg praw natury energia przepływa zgodnie z ruchem wahadła kołyszącego się między skrajnościami (produkty plusowe, obkurczające, jang, wg medycyny chińskiej i produkty minusowe, rozszerzające, jin wg medycyny chińskiej)...." itd w ten deseń...


Szczerze? Bełkot... :shock:

Ale oreada mądrze mówi, :wink: jak przepisy są smaczne i skomponowane ze zdrowych rzeczy w dobrych proporcjach, to chyba nie ma znaczenia czy we wstępie się ta marchewka kołysze zgodne z ruchem czegośtam...
Misiczka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 225
Dołączył(a): 2 października 2008, o 13:12

Re: rozterka

Postprzez Juana » 30 grudnia 2008, o 22:36

kamienna napisał(a):Mam taką rozterkę...
... od dziewczyn z rówieśniczego forum zaraziłam się zdrowym żywieniem dziecka. Polecono mi książkę Bożeby Żak-Cyran "odyżwiaj dziecko w zgodzie z naturą". Książkę nabylam i co? Oprócz różnych przepisów pani pisze:

"Wg praw natury energia przepływa zgodnie z ruchem wahadła kołyszącego się między skrajnościami (produkty plusowe, obkurczające, jang, wg medycyny chińskiej i produkty minusowe, rozszerzające, jin wg medycyny chińskiej)...." itd w ten deseń... o równowadze w organizmie, o pokarmach środka, o wahadle, o energii przekazywanej organizmowi...

I jestem trochę w kropce, bo wiem, że za takimi tekstami stoi pewna filozofia, której - jako chrzescijanka - przyjąć nie mogę. To tak jak z jogą. Albo z medytacją.

Przygotowując dziecku posiłek, zakładam przecież, że jest zdrowy, bo będzie wpływał korzystnie na zachowanie równowagi w organizmie, tego jin i jang. Ale przecież w żaden jin czy jang nie wierzę...
Czy mozna mówić, że te posiłki są zdrowe z innego względu? Dietetykiem przecież nie jestem, więc rozeznania nie mam....

No i taka moja rozterka.
Może ktoś umie coś doradzić?


Sama gotuję dla siebie i córki według przepisów z tej książki. Też się trochę zastanawiałam tak jak Ty, ale ponieważ sama filozofia do mnie nie trafia to nie zwracam na nią uwagi a pomysły są świetne i coraz więcej z nich korzystam :-)
Juana
Domownik
 
Posty: 429
Dołączył(a): 16 lipca 2007, o 18:44
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kukułka » 1 stycznia 2009, o 16:30

wbrew powszechnie panującej opinni, w jodze nie da się oddzielić duchowości od cwiczen i stosowac tylko jako techniki relaksacyjnej. takiego zdania sa i katoliccy egzorcyści, i hinduistyczni jogini


http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=agaja08&sid=9

tu trzeba kliknąc Rekolekcje i kazania, potem ks Jaworowski, potem plik 08 Sekty, yoga (mozna odtwarzac bezposrednio ze strony, nie trzeba sciągać

w ogóle polecam całosc Jaworowskiego, wielu ciekawych rzeczy się dowiedziałąm (ten ks jest egzorcystą zresztą)
tu o dietach cos podobnego choc nie do konca to, o co chodzi kamiennej (autor tez wiarygodny, polecam wygooglowac Tekielego)

http://newage.info.pl/index.php?option= ... &Itemid=51


jeszcze to:
Za fasadą obojętnych lub nieszkodliwych tematów, takich jak: zdrowa żywność, propagowanie diety, ekologia, ochrona środowiska i praw zwierząt, medytacja i psychotreningi, kampanie rozbrojeniowe czy programy feministyczne, kryją się praktyki okultystyczne. Przewodnik New Age, opublikowany w Stanach Zjednoczonych w 1979 r., podaje dziesięć tysięcy adresów współdziałających z nim organizacji. Okazuje się, że w sferze oddziaływania Wodnika znajdują się prawie wszystkie organizacje feministyczne, ekologiczne, niekonwencjonalne grupy naukowe i wyznaniowe. Przykładowo można wymienić: partie zielonych, grupy typu Greenpeace czy Animals Liberation Front, Ruch Transcendentalnej Medytacji, Ruch Świadomości Kriszny, Ruch Rozbudzenia Ludzkiego Potencjału i inne.


http://www.kki.pl/piojar/polemiki/novus/age/age.html

słowem - ja bym uważała - lepiej dmuchac na zimne,
zreszta Jaworowski np i Posacki też w wielu sywch tekstach i wypowiedziach mówią (pełno tego w necie, mozna pogrzebać) - że z czymś podszytym praktykami newage`owskimi czy spirytyst to jest tak, ze jauz sama forma pewnych rzeczy przywoluje jaką sferę duchowa (w tym przypadku tę sferę zła. na podobnej zasadzie, tylko odwrotnie - działą np sam znak krzyża, nawet w przypadku osób niewierzących.
pod tym katem polecam tez wsłuchanie sie w rekolekcje o. jamesa Manjackala z dn 8-9.09.2008 wygłoszone w Gdańsku- Morenie (mozna znaleźć w necie)

słowem - z pozoru taka hiperostrożnosc mozę sie nawet niektórym wydawac śmieszna, ale naprawdę jest uzasadniona, w świetle doświadczeń egzorcystów choćby czy w ogóle pewnych duchowych mechanizmów uniwersalnych i duchowej logiki
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kamienna » 1 stycznia 2009, o 18:44

I o to mi chodziło!!!

Bardzo Ci kukułko dziękuję!
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14


Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron