Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 16:46 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Jak dobrze karmić sztucznym mlekiem?

Tutaj rodzice mogą się podzielić doświadczeniami z pierwszej linii frontu (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Jak dobrze karmić sztucznym mlekiem?

Postprzez Dorotaa » 24 listopada 2008, o 09:58

Bardzo proszę o porady jak dobrze karmić sztucznym mlekiem? Mam 3 miesięczna córeczkę, przechodzimy z karmienia piersią na sztuczne :(.
Dorotaa
Domownik
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23 marca 2007, o 01:54
Lokalizacja: południe Polski

Postprzez NB » 24 listopada 2008, o 11:52

To już nieodwołalne?
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mamazo » 24 listopada 2008, o 14:42

O to samo chciałam zapytać...
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kukułka » 24 listopada 2008, o 17:41

nie chce byc dociekliwa, ale z jakiej przyczyny ta zmiana karmienia? bo moze jednak nie byc konieczna...
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Dorotaa » 24 listopada 2008, o 18:46

Malutka nie ssie piersi, wiem co powiecie, odstawic butlę i smoczek:). Ale ja nie bardzo mam jak to zrobić, pracuje a Niunią zajmuja się rózne osoby czasem moja starsza teściowa, która nie da rady jej nakarmić łyzeczka czy kieliszkiem, pokarmu mam tak średnio i na prawde po miesiacu ciagłego odciagania mam taki wstręt do odciagacza, ze ... i normalnie bola mnie barki. Poza tym zazwyczaj jestem z Ola sama i czasem nie mam nawet jak odciagna tego pokarmu. Nie krytykujcie mnie bardzo poprostu psychicznie wysiadam :( :( :(
Dorotaa
Domownik
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23 marca 2007, o 01:54
Lokalizacja: południe Polski

Postprzez NB » 24 listopada 2008, o 20:00

No cóż nikt Cie nie potępia. Szkoda tylko , że tak małe dziecko musi obejść się bez mamy. Ja nie znam się na karmieniu butelką, może ktoś inny?
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez klara bemol » 24 listopada 2008, o 20:14

Moich dwóch wychowanych jest tylko na butelce.
Pierwsza rzecz, to wybór mleka (zapytaj lekarza). Ja dawałam drugiemu NAN (pierwszy był na nutramigenie). I - zgodnie ze wskazówkami na pudełku. Ważne, żeby wyparzać butelki i wylewać od razu resztki. Ja już po 3 miesiącu wprowadzałam jabłuszka i szybko inne rzeczy. Mój mały 8/9 miesięczny jadał już z nami. Nie wiem, o co konkretnie pytasz, ale chętnie odpowiem. I nie katuj się myślami dziwnymi, dzieci na butelce też są szczęśliwe.
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez kukułka » 24 listopada 2008, o 21:37

Tez sie nie znam na mleku z butelki, ale mam taki pomysl, jesli oczywiscie chcesz: kapturki. i karmienie mieszane (ciocie i babcie moze niech karmia sztucznym, a ty swoim przez kapturki - jesli oczywiscie chcesz, wtedy nie bedziesz musiala odciagac, a mala dostanie troche maminego mleczka)

moj maly byl przez miesiac karmiony wylacznie butla (pierwszy miesiac po urodzeniu), o ssaniu piersi nie bylo mowy, kapturki sprawdzily sie swietnie, jadl tak przez 8 mies, potem sam porzucil kapturki i dzis (13 mies) ciągle sam ssie. i to nieprawda, ze ssanie przez kapturki zaburza produkcje mleka. naocznie sprawdzilam.

a na marginesie - rozumiem awersje do laktatora - po miesiacu odciagania co 2 godz i po 2 tygodniowych sejsach odciagania gdy maly byl w szpitalu juz jako starszy tez mam awersje do tego cudu techniki, choc gdyby nie on - dzis bym nie karmila, bo nie mialabym laktacji
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Dorotaa » 24 listopada 2008, o 22:32

NB napisał(a):Szkoda tylko , że tak małe dziecko musi obejść się bez mamy

PRZEPRASZAM ALE NIE WYJECHAŁAM ZA GRANICE, JESTEM Z MOIM DZIECKIEM 19,5 GODZ NA DOBĘ

klara bemol serdecznie dziękuje za ciepłe słowa :), najgorsze są własnie wyrzuty sumienia, ze może zrobiłam coś nie tak :(

kukułka spróbuje kapturków, Malutka ssała przez nie bardzo dobrze na początku gdy miałam skatowane sutki
Dorotaa
Domownik
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23 marca 2007, o 01:54
Lokalizacja: południe Polski

Postprzez mamazo » 24 listopada 2008, o 22:41

Jako doradca laktacyjny, nie mogę zgodzić się z tym, że kapturki nie zaburzają laktacji. Może nie w 100% przypadków, ale w zdecydowanej większości, generują też wiele innych problemów laktacyjnych. I niestety poranione sutki nie są wskazaniem do stosowania kapturków. Ale nie czas na wykłady. Zainteresowanych zapraszam na www.laktacja.pl/forum
Dorotko, a może zastanów się, czy nie dałabyś rady odciągać np. 2x na dobę, żeby Malutka dostawała choć część Twojego mleczka? Nawet nieduża ilość ma znaczenie!!! Każda kropla mleka mamy na wagę złota! Szczególnie dla takiego maleństwa.
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mamazo » 24 listopada 2008, o 22:51

A jeszcze zapomniałam - Dlaczego bolą Cię barki??? Od odciągania? Jaki masz laktator?
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kukułka » 24 listopada 2008, o 23:19

co do kapturkow - ja ich uzywalam jako nie ochrony przed poranieniem tylko jako zastepczej rzeczy zamiast smoczka. jakby nie one, dzis bym nie karmila, bo probowalam malego bez nich przystawic - nie dal sie. mleka mialam tyle, ze az za duzo (bez dodatkowego odciagania)
moja historia nauczyla mnei jednego - nie mozna i nie warto demonizowac kapturkow
dziecko smao z nich wyroslo (oduczanie na sile tez nic nie dalo)
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez NB » 25 listopada 2008, o 10:40

Zachęcam do skorzystania z pomocy doradcy laktacyjnego.
www.laktacja.pl
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez klara bemol » 25 listopada 2008, o 10:51

[quote="DorotaSok"] najgorsze są własnie wyrzuty sumienia, ze może zrobiłam coś nie tak :(
/quote]

Jesteś Matką i kochasz nade wszystko swoje Dziecko - co zatem mogłaś zrobić nie tak?

Wszystko jest dobrze, niekiedy tak się zdarza i nie jest to niczyja wina. A dziecko przede wszystkim potrzebuje miłości, ciepła i bezpieczeństwa. Bez piersiowego mleka też da sobie radę.
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez joasiek » 25 listopada 2008, o 15:35

Zgadzam sie calkowicie z Klara bemol i z tym ze dzieci karmione butelka tez sa szczesliwe :) ja swoja corcie tez karmilam tylko 4 miesice potem preszlysmy na nan podobno jest najbardziej zblizone do mleka matki polecala mi je pani pediatra albo bebilon Dorotko nie zadreczaj sie wyrzutami sumienia Wiadomo ze kazda mama chce dla swojego dziecka jak najlpeij ale na pewno kochasz swoja coreczke najbardziej na swiecie i to jest najwazniejsze i na peno nic zlego nie zronbilas!!!Glowa do gory!!!!
joasiek
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 12 czerwca 2008, o 22:16
Lokalizacja: poludnie Polski

Postprzez lajla » 25 listopada 2008, o 15:46

DorotaSok, spróbować zawalczyć o karmienie mieszane zawsze warto, ale rozumiem Twoją frustrację zwłaszcza odnośnie laktatora, którego też nie cierpię. Pamiętaj, że nawet jeśli Wam się nie uda i będziesz karmiła Małą mlekiem sztucznym, to przecież nie będzie znaczyło, że jesteś gorszą mamą, najważniejsza jest miłość do dziecka.

My przeszliśmy na karmienie mieszane jak wróciłam do pracy, Julka miała wtedy pół roku. Ja też miałam nie za wiele pokarmu, zwłaszcza w tej piersi, w której miałam zapalenie. Coś tam mi się udało jednak wcześniej zmagazynować i zamrozić, ale nie było tego wiele. O to jakie mleko dawać zapytaj pediatrę, nam nasza poleciła Enfamil Premium 2, ale jest to dość drogie mleko, więc jeśli będziesz karmiła tylko sztucznym mlekiem, to wybierzcie jakieś tak żeby Wam też finansowo odpowiadało. Moja koleżanka, która karmi sztucznie używa Bebilonu.

Pozdrawiam.
lajla
Domownik
 
Posty: 318
Dołączył(a): 21 grudnia 2006, o 02:07
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez AgaM » 25 listopada 2008, o 18:15

Jak to mowi moj maz zawsze sa dwa wyjscia i sa plusy i minusy kazdej sytuacji :)Karmienie butl ama swoje plusy jak najbardziej i najwazniejsze to jest to zebys kobieto byla ty szczesliwa i zadowlona to dziecko tez bedzie szczesliwe.
Ja karmie juz drugie piersia ale ostatnio w spzitalu napatrzylam sie na tzw terror laktacyjny i normlanie mna wstrzasnelo! GDyby teraz rodzila pierwszy raz i miala doczynienia ztakim "doradzaniem" jak widzialam w szpitalau tobym znienawidzial karmienie piersia.
Dzieci butlowe sa super!
AgaM
Domownik
 
Posty: 440
Dołączył(a): 25 października 2003, o 17:22
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez w_isienka » 25 listopada 2008, o 19:41

Pytanie brzmiało: "jak dobrze karmić sztucznie?".
Są różne szkoły:
+Jedna mówi żeby w miarę sztywno trzymać się wyznaczonych godzin i żeby dziecko jadło zawsze mniej więcej tyle samo.
+Druga zaś (którą ja stosuję z konieczności): karmić na żądanie - tyle ile dziecko potrzebuje. W moim przypadku za radą pediatry: karmię częściej, ale za to mniejszymi porcjami (ze względu na to, że mały dużo ulewa).
+Trzecia z kolei radzi nie korzystać ze zwykłych butelek, ale z Habermanna - co daje szanse na to, że dziecko nie zniechęci się tak łatwo do piersi (ale to w przypadku gdy będziesz chciała ciągnąć jak najdłużej karmienie mieszane).
Co do wyrzutów sumienia odnośnie karmienia sztucznego - to zupełnie niepotrzebne (a wiem co piszę, bo sama karmienie piersią opłakałam rzewnymi łzami zanim przeszłam całkowicie na karmienie sztuczne).
Dzieci butelkowe nie są ani gorsze, ani głupsze, ani tym bardziej mniej kochane od tych "piersiowych".
w_isienka
Przygodny gość
 
Posty: 2
Dołączył(a): 15 grudnia 2006, o 18:49
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Dorotaa » 25 listopada 2008, o 22:20

Dziękuje za wsparcie :).
Na razie jesteśmy na karmieniu mieszanym :)
Dorotaa
Domownik
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23 marca 2007, o 01:54
Lokalizacja: południe Polski

Postprzez Tatuś » 25 listopada 2008, o 22:46

Dorotko, jeśli kapturki moga pomóc, to jestem całkowicie za!!!
Moje dwa zbóje są wykarmione kapturkami, żadnych kłopotów laktacyjnych, świetnie rosły (zwłaszcza drugi grubasek) :D
Powód: krwawiące brodawki, mimo skrupulatnego przygotowania do karmienia (zwłaszca przy drugim dziecku) i porad doradców. Ponoc brodawki mam zbyt małe...

Jesli chodzi o laktator, polecam Medela elektryczny - świetny, bardzo sprawnie odciąga pokarm. Niestety drogi...

Wszystkiego dobrego...

P.S. Wiem jak to jest, ja przeżywam koniec karmienia mojego 15 mieisęcznego zbója :? Sam zrezygnował, bo dostawał butlę albo kubek, gdy mnie nie było (ostatnio dużo przebywałam poza domem) i zdecydowanie to woli.
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez fiamma75 » 26 listopada 2008, o 00:02

Moja koleżanka uzywała elktrycznego laktatora fimry TUFI - b. go sobie chwaliła, dużo tańszy od medeli.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez kukułka » 26 listopada 2008, o 09:41

ja mam reczny tufi - tez swietny, kosztuje 60 zl
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kukułka » 26 listopada 2008, o 09:42

DorotaSok napisał(a):Dziękuje za wsparcie :).
Na razie jesteśmy na karmieniu mieszanym :)

z kapturkami czy dajecie rade bez?
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez mamazo » 26 listopada 2008, o 11:25

Tufi zerżną żywcem konstrukcję z Medeli. Procesują się w tej sprawie, mam nadzieję, że Medela nie daruje. Co tam mam nadzieję - nie daruje na pewno.
Dlatego ja nie polecam Tufi, bo choć tańsze, to jednak patent ukradziony.
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Dorotaa » 27 listopada 2008, o 19:32

Nie kapturka nie chce :(, w nocy ssie pierś i czasem przed mocnym snem. Urozmaica sobie życie to moje dziecko.
Ja mam medeli reczny z takim tłokiem jak to nazywam, dobrze odciagą to nie powiem tylko mnie bolą ręce od tego odciągania:) Wytre sobie stawy łokciowe :)hihi
Dorotaa
Domownik
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23 marca 2007, o 01:54
Lokalizacja: południe Polski

Postprzez Juana » 27 listopada 2008, o 19:59

Dorotko wiem, że każde dziecię jest inne, ale na pocieszenie napiszę, że moja siostra karmiła mieszanie przez cztery miesiące. W dzień butelką a w nocy piersią i jej córeczka tak właśnie wolała. Dzieci są na prawdę różne i trzeba to uszanować :-)
Juana
Domownik
 
Posty: 429
Dołączył(a): 16 lipca 2007, o 18:44
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez mamazo » 27 listopada 2008, o 22:03

Eh, ten laktator z tłokiem...
Tłokowy Medeli nie jest akurat dobry, gdyż zasadniczo jest to główna część do pompy elektrycznej Lactina. A kiedy pompę się wypożycza, trzeba niestety ten tłok i całą resztę dokupić. Moje przypuszczenie jest takie, że firma Medela skonstruowała ten tłok tak, by można było go też używać jako laktatora po oddaniu pompy, zatem konstruktor nie myślał jak stworzyć najlepszy laktator, tylko jak zrobić z laktator z tłoka do Lactiny.
Można dokupić sam silniczek od Mini Electric, koszt ok. 200pln
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości

cron