Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 22:29 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Skaza białkowa a kozie mleko.

Tutaj rodzice mogą się podzielić doświadczeniami z pierwszej linii frontu (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Skaza białkowa a kozie mleko.

Postprzez Dorotaa » 13 listopada 2008, o 22:00

Pani dr rozpoznałą u naszej córeczki(2,5 miesiąca) skazę białkową. Więc jako, że karmię małą piersią nie jem niczego co pochodzi od krowiego mleka i samego mleka oczywiście tez. Z tego co wiem (ale mogę nie wiedziec za dobrze:) To skaza białkowa obejmuje krowie mleko czy to znaczy, ze mogłabym pić kozie mleko???
Dorotaa
Domownik
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23 marca 2007, o 01:54
Lokalizacja: południe Polski

Postprzez mamazo » 13 listopada 2008, o 22:26

Witam.
Tego z góry nie wiadomo. Można spróbować - u nas ta próba niestety się nie powiodła. Zochę powtórnie wysypało. I już wiedziałam na czym stoję.
Cytuję za p. dr n. med. Agnieszką Krauze:
"Ze względu na znaczne podobieństwo antygenów mleka krowiego i mleka innych zwierząt kopytnych takich jak koza czy owca, produkty te również są przez chorych źle tolerowane."
Jednak doświadczenie uczy, że zdarzają się chwalebne wyjątki.
Jeśli nie jesz nabiału, to koniecznie musisz uzupełniać wapń!!! 2 x dziennie 1 tabl. Ostercal lub Vitrum-Calcium (zasadnicza różnica w cenie, skład ten sam).
Dodam na pocieszenie, że nazywana szumnie skaza białkowa, to w znakomitej większości przypadków tylko nietolerancja białek mleka krowiego, przemijająca przed ukończeniem przez dziecko 1 r.ż. Mojej Zosi przeszło, gdy skończyła pół roku i zaczęła zjadać wszystko z podłogi. To zdaje się odwróciło uwagę jej układu odpornościowego od "krowizny" i skierowało ją na poważniejszych wrogów. :wink:
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Wilhelmina » 14 listopada 2008, o 12:29

U Wilusia równiez zdiagnozowano skaze białkowa, dokladnie 2 tyg, po urodzeniu, w efekcie cokolwiek zjadłam zwiazanego z nabiałem,pojawiała sie brzydka wysypka plus lakierowane poliki. Wraz z przejsciem na diete bezmleczna dolegliwosci Wilusia minęły( czasami pojawiał sie równiez ból brzuszka). Do pół roku nie "wsuwałam" :P nic z nabiału i miałam "szlaban" na mleko krowie. Około 2 miesiaca zycia postanowiłam spróbowac koziego, i my bylismy tym wyjatkiem, gdyz Wilek nie miał zadnej plamki, nie bolał brzuszek, kupeczki zółte, ładne;-) :P ja odzyłam, bo w smaku mleczko kozie przypomnina krówke tylko takie troszke jakby chudsze, z grudkami, Pół litra kosztuje około 4-5 zł, ale warto . Dzis Wilus nie ma skazy, je kaszki na modyfikowanym, jogurciki, twarozki, he tylko na to ma apetyt, bo z reszta gorzej :? . Dorotko, moze spróbuj stopniowo pic mleczko?
p.s a próbowłas sojowego, nie wiem czy mozna bo ja i takie równiez piłam, akceptował je organizm Wilusia,( mi nie smakowało).
Wilhelmina
Bywalec
 
Posty: 135
Dołączył(a): 27 września 2008, o 22:52
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Dorotaa » 14 listopada 2008, o 15:54

Będę próbowac koziego mleczka mam u sąsiadki za płotem kilka kóz:) O mleczku sojowym tez myślałam tylko, ze na wsi to w sklepie nie można tego dostać a do miasta to dosć daleko. Moze się uda z tym kozim mlekiem, a wapń łykam w tabletkach:) ale za mleczkiem bardzo tęsknie:(
Dorotaa
Domownik
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23 marca 2007, o 01:54
Lokalizacja: południe Polski

Re: Skaza białkowa a kozie mleko.

Postprzez fresita » 18 listopada 2008, o 16:57

DorotaSok napisał(a):Pani dr rozpoznałą u naszej córeczki(2,5 miesiąca) skazę białkową. Więc jako, że karmię małą piersią nie jem niczego co pochodzi od krowiego mleka i samego mleka oczywiście tez. Z tego co wiem (ale mogę nie wiedziec za dobrze:) To skaza białkowa obejmuje krowie mleko czy to znaczy, ze mogłabym pić kozie mleko???


skaza obejmuje tez kozie mleko, bzdura jest stwierdzenie, ze kozie mleko nie uczula, uczula dokladnie tak samo jak krowie tak jak przepiorcze jajka uczulaja jak kurze. Z sojowym tez radze uwazac - soja to bardzo silny alergen
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kamienna » 18 listopada 2008, o 17:41

Skaza białkowa to uczulenie na białka, nie wazne jakiego pochodzenia (kozie, krowie, itd) - to szeresze schorzenie.

Alergia na białka mleka krwiego to shcorzenie lżejsze,w tym sensie, że dziecko może zjeśc wiecej produktów. (np. kzoie mleko lub soję).

Musisz zrobić test za jakiś czas, to będziesz wiedziała.

Moja corka ma 2,5 roku i nadal ma alergię na białka krowiego mleka. Niestety.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez fresita » 18 listopada 2008, o 18:14

kamienna a robiliscie jej testy z krwi? moja miala w wieku 2.5 roku testy skorne(te z krwi podobno sa lepsze, mniej inwazyjne) i wykazalo przede wszystkim uczulenie na jablko, selera i mandarynke.jajko i mleko wyszlo pol na pol. po odstawiniu jablka po pol roku bez problemu przyswoila nabial.
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Re: Skaza białkowa a kozie mleko.

Postprzez fiamma75 » 18 listopada 2008, o 19:18

fresita napisał(a):skaza obejmuje tez kozie mleko, bzdura jest stwierdzenie, ze kozie mleko nie uczula, uczula dokladnie tak samo jak krowie tak jak przepiorcze jajka uczulaja jak kurze. Z sojowym tez radze uwazac - soja to bardzo silny alergen


niekoniecznie, cała 3 dzieciaków mojej koleżanki miała skazę na mleko krowie (i to dość długo 2-3 lata), ale kozie mogli bez problemów -tak jak pisała kamienna.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez kamienna » 18 listopada 2008, o 23:20

fresita napisał(a):kamienna a robiliscie jej testy z krwi?


Nie, nie robilismy. Nieprecyzyjnie się wyraziłam wyżej. Mówiąc "test" mialam na myśli dać do zjedzenia i zobaczyć, czy wysypie.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez tusia221 » 20 listopada 2008, o 00:35

U nas tez ciezko tez z ta skaza,dzisiaj podjelam decyzje odstawienia malej od piersi,bo juz nie dawalam ray,na okraglo lekarze,masci,odnowa lekarze,nastepne masci i tak w kolko plus oczywiscie moja dieta,juz nie dawalm rady,karmilam juz 2 razy dzienni,ale to bylo tylko karmienie zeby pocycac a i tak musialam dokarmiac.Dokarmialm najpierw zwyklym bebikiem,pozniej bebilon pepti,a dzis skonczylo sie na nutramigenie,buzia i nozki poprostu skorupa,czerwona,sucha i conajgorsze bardzo swedzace,porobila sobie rany na glowce,wczoraj stwierdzilam,ze tak dalej niemoze byc,bo juz sama nie wiedzialm,co ja w koncu uczula,czy moze ja jem jednak cos co tak dziala,ale dzis stwierdzilam tez ,ze im mniej karmie piersia a podaje czesciej bebilon pepti ona wyglada coraz gorzej,wiec pewnie teego pepti tez nie tolerowala i od dzis nutramigen,a do tego:
-przez 5-7 dni locoid na noc(bardzo sie tego boje bo to steryd ale lekarka powiedzial,ze nie ma szans inaczej,bo skora jest juz w barzdo fatalnym stanie)
-masc z hydrocortyzonem i ichtiolem na dzien
-fenistil 3x10'
-kapiel w balneum hermal.
Jak sadzicie,dobra podjelam decyzje z tym odstawieniem,dzis przy usypianiu az mi sie serce kroilo jak malenka szukala cycusia aby przy tym zasnac,wiec paleczke musial przejac tatus i efekt byl natychmiastowy.Lekarka,tez stwierdzila,ze skoro karmir tylko 2 razy i moja dieta ez jest uboga,to lepiej nie meczyc dziecka i siebie.
Co sadzicie o tych masciach?
tusia221
Bywalec
 
Posty: 167
Dołączył(a): 29 czerwca 2005, o 20:28

Postprzez fresita » 20 listopada 2008, o 13:26

Tusiu a dostalas moje przepisy na PW?
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mamazo » 20 listopada 2008, o 19:52

Tusia, czy lekarz podejrzewa, albo już stwierdził atopowe zapalenie skóry?
Uważam, że w takiej sytuacji, gdy dziecko jest w takim stanie, potrzeba od rodziców bardzo dużo siły i fizycznej i psychicznej. Domyślam się, że zwłaszcza Ty, jako mama bardzo cierpisz nie mogąc pomóc swojemu dziecku. To ty spędzasz z dzieckiem najwięcej czasu i Ty chcesz robić wszystko by mu pomóc, a jednocześnie jesteś bezsilna. Bardzo chciałaś karmić piersią, podjęłaś trud bycia na ścisłej diecie, ale skoro sytuacja tak się potoczyła, to myślę, że podjęłaś dobrą decyzję. Jesteś wyczerpana, pewnie też osłabiona. Jak piszesz zjedzenie czegokolwiek okupione było obawami, jak to wpłynie na dziecko.
Ogólny bilans wydaje mi się był na minus, bo korzyści jakie dziecko miałoby z tych 2 karmień, chyba nie były warte, całego stresu wokół karmienia.
Odpocznij, podjedz sobie różnych zdrowych, a dotąd zakazanych pychotek i nabieraj siły!
Tusia, w jakim wieku jest Twoja córeczka?
Trzymaj się Dzielna Kobieto! Dacie radę! Za 2 tygodnie będzie poprawa - zobaczysz! Niestety takie zmiany długo się cofają, ale cofają!
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tusia221 » 21 listopada 2008, o 14:26

Fersita,dostalam Twoje przepisy,ale sytuacja byla juz tak ciezka,ze stwierdzialm,ze bedzie najlepiej jak przestawie mala na jeden taki sam posilek,a wiedomo musialabym jesc po kilka jedzenie jednoskaldnikowe,aby zobaczyc czy nie bedzie negatywnej reakcji.Jak narazie nie wiadomo,czy uczulal bebilon,czy to co jadlam,mam nadzieje,ze ten nutramogen pomoze,naszczescie wcina bez zadnych problemow,nawte bym powiedzial,ze lepiej od pepti.Obawy mam co bedzie jak skoncze za kilka dni smarowanie tymi masciami,czy ta sytuacja powroci,czy moze bedzie juz lepiej,nie wiem ile trwa aby organizm oczyscil sie po tamtym mleku?
Dzieki Mamazo[b],za te slowa otuchy,bylam juz bardzo zdesperowana,bo jakby nie bylo mała meczy sie juz tak od 3 tyg zycia ,a teraz ma 4,5,na poczatku,ze to skora musi sie oczyscic z hormonow.Czy sadzisz,ze to moze juz byc AZS.Pediatra narazie stwierdzila,ze to skaza,a dermatolog u ktorej bylam wczesniej,tydz temu,mowila,ze lekarze teraz wszystko zrzucaja na skaze ato jest wszystko od hormonow i powiedziala,ze ja sie tylko skora uspokoi,to mam zaczac wprowadzanie zwyklego mleka modyfikowanego,ale jestem juz teraz przekonana,ze racje ma chyba pediatra.[/b]
tusia221
Bywalec
 
Posty: 167
Dołączył(a): 29 czerwca 2005, o 20:28

Postprzez mamazo » 21 listopada 2008, o 14:54

W żadnym wypadku nie wprowadzaj zwykłego mleka. Ciekawe jakie hormony miał na myśli dermatolog... Hormony są odpowiedzialne za trądzik niemowlęcy, a nie za takie zmiany jak opisujesz.
Oczami wyobraźni widzę Twoją córeczkę... i niestety stawiałabym na AZS.
Poszukaj dobrego dermatologa-alergologa. Może zrób zdjęcia tych zmian, bo pewnie jak się wybierzesz, to będzie wyglądała lepiej. I zobaczysz co on powie. Mogę polecić kogoś z Warszawy.
Alergen z organizmu wypłukuje się średnio 2 tygodnie, ale skóra dochodzi do siebie najczęściej po 6. Jednak głowa do góry, zobaczysz, z każdym dniem będzie lepiej.
Maści sterydowych nie należy się bać, ale kiedy to konieczne, stosować je. Oczywiście nigdy nie nadużywać.
Pozdrawiam!
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mamazo » 21 listopada 2008, o 14:57

Zmiany tego rodzaju?


Obrazek
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tusia221 » 21 listopada 2008, o 15:24

Mamazo,jakotakich zmian jak te to nie ma,buzia poprostu byla cala czerwona,glowka tez,policzki faktycznie to byla taka skorupka,mozliwe ze to poczatek tego ale czy mozna cos zrobic zeby to nie postepowalo?
tusia221
Bywalec
 
Posty: 167
Dołączył(a): 29 czerwca 2005, o 20:28

Postprzez mamazo » 21 listopada 2008, o 15:40

To zdjęcie to typowy obraz początku AZS u niemowlęcia, ośmielę sie stwierdzić, że niemal zawsze tak to wygląda, a takie zmiany są tylko na policzkach. Na reszcie ciała mogą być różne wysypki. Najczęściej skóra bardzo sucha i wysypka grudkowata na rumieniowatym podłożu. Bardzo sucho i zwykle najbardziej nasilone w zgięciach łokci i kolan.
Co z tym robić? Eliminacja alergenu i odpowiednia pielęgnacja skóry. (nawilżanie, natłuszczanie, niedrapanie :evil: )
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez agusia » 21 listopada 2008, o 21:52

Tusia

Trzymaj się. Ja starszą córkę wyleczyłam maściami, ale to trwało z miesiąc czasu. Tyle, że wtedy dostałyśmy Bactroban na policzki a potem maść witaminową. Stan policzków był podobny do tego na zdjęciu- nie było grudek, ale takie czerwone plamy. PO miesiącu wróciła skóra do normy.
Teraz z młodszą znów się męczę i obawiam się, że jest gorszym alergikiem. DWa razy byłam u dermatologa. ZA pierwszym razem dostałam lekką maść ( krostek nie było jeszcze) bo tylko dziwny kolor skóry. Po jakimś czasie dostała dziwnych krostek. Takie czerwone z białym w środku, ale to nie potówki. Rozpanoszyło się na polikach, za uszami, na szyi. Diagnoza dermatologa , ze jakieś bakteryjne. Dwa tygodnie kąpałam ją w pzregotowanej wodzie z krochmalemi znów Bactroban i jakieś białe mazidło. Zlazły, ale widzę, że od kilku dni znowuż takie same dziadostowo się pojawia.
Narazie zastosuję to samo co ostatnio, ale widzę, że coś ma na nóżce. Takie małe delikatne krostki. POdłamałam się, bo menu moje też ograniczone. TRzymaj się . W końcu wszystko musi się wygoić.
agnieszka
agusia
Bywalec
 
Posty: 192
Dołączył(a): 29 grudnia 2003, o 10:35

Postprzez Dorotaa » 23 listopada 2008, o 23:26

tusiu ja tez zrezygnowałam z karmienia piersią, nie przez skaze, bo Malutka nie ma az tak ogromnej ale dlatego, że Ola uparła sie i nie chciała ssac piersi. Psychicznie źle to znoszę :(. Zyczę powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia dla córeczki.
Dorotaa
Domownik
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23 marca 2007, o 01:54
Lokalizacja: południe Polski

Postprzez tusia221 » 26 listopada 2008, o 22:23

I poprostu mam załamkę,po lokoidzie,skorka piekna,buzka gladziutka koloryt wrocil do normy,ale od 2 dni nie stosujemy sterydow,i wszystko powraca,nozki cale czerwone w plamach takich lekko luszczacych sie,swedzace,bo niunia,jak jeszcze nie ma dobrze skoordynowanych ruchow,to zawsze drapie sie tam gdzie ja swedzi,najbardziej glowka i nozki.Zauwazylam tez ze zaczyna sypac sie tez na brzyszek i plecki,cale czerwone w takich krostkach drobniutkich ktore zlewja sie w place.Karmiona tylko i wylacznie nutramigenem zageszczonym kleikiem kukurydzianym.Czy mozliwe zeby nie bylo zadnej poprawy po tygodniu leczenia,jestem juz zdesperowana,nie wiem co mam robic,gdzie sie udac,zastanawiam sie jescze nad alergologiem dzieciecym,tylko chciaslam zasiegnac jszcze waszej rady,bo to nie sztuka zaliczac kolejnych doktorow,ale zeby cos w koncu zaczelo dzialac.Wstrzymuje sie z tym alergologiem rowniez dlatego ,ze Mamazo tak napisala:
Alergen z organizmu wypłukuje się średnio 2 tygodnie, ale skóra dochodzi do siebie najczęściej po 6[u]

Czy mam czekac,czy nie,nie wiem tylko czym ja teraz smarowac skoro limit sterydu juz wykorzystalam? :( :( :(
tusia221
Bywalec
 
Posty: 167
Dołączył(a): 29 czerwca 2005, o 20:28

Postprzez fresita » 26 listopada 2008, o 22:36

Tusiu, organizm musi sie oczyscic po alergenie, antygen krowiego bialka wychodzi po 4 tyg z krwi, a skora u mojej po osatniej dawce szczepienia skojarzonego dochodzila 3 miesiace!!! probowalas masc niesterydowa elidel? jest niestety droga kosztuje 100zl, ale podobno warto. Ja bym narazie odstawila kleik kukurydziany, corka mojej przyjaciolki ma stwierdzona nietolerancje glutenu i niestety nie toleruje rowniez kukurydzy. czy corcia dostaje jakies leki antyalergiczne doustne jakis zyrtec czy xyzal? (nie wiem czy to mozna u niemowlat :roll: )
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mamazo » 26 listopada 2008, o 22:41

Mamazo napisała również Poszukaj dobrego dermatologa-alergologa.
Teraz dodam, nie zwlekaj, tylko idź. Dziecko się męczy, sama nic nie wymyślisz, a czekanie choćby "tylko" 2 tygodnie, to w tej sytuacji wieczność. Poza tym, jeśli lekarz przebada i stwierdzi chorobę przewlekłą, to będziesz miałą Nutramigen refundowany.
A może lekarz stwierdzi, że Nutramigen, to za mało - w sensie hydrolizatu i zaleci np. Neocate???
Nie ma co czekać, idź, idź!
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fresita » 26 listopada 2008, o 22:49

tak, ale neocate to mleko sojowe zdaje sie tak? a soja uczula nie mniej niz krowie bialko. Jest chyba z bobovity jakis preparat mlekozastepczy na aminokwasach, ale nie pamietam dokladnie jaki. Ale do lekarza warto sie wybrac, moze byc to nawet dobry pediatra-neonatolog, ktory cie dobrze poprowadzi - ja na takiego trafilam, dzieki temu corka nie je tylko jablka, selera i mandarynki i typowych alergenow jak czekolada i orzechy. A na nutramigenie byla do ukonczenia 3 roku zycia.
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mamazo » 27 listopada 2008, o 18:43

Neocate nie jest mlekiem sojowym, aczkolwiek chyba zawiera niewielki dodatek oleju sojowego. Zasadniczo jest to właśnie mieszanina aminokwasów.
http://www.neocate.co.uk/aaa_neocate/11 ... ients.html
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mamazo » 27 listopada 2008, o 18:48

Już pamiętam nazwę, pewnie masz na myśli Bebilon Amino.
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fresita » 27 listopada 2008, o 19:28

aha, moja przyjaciolka mieszkajaca w UK podaje wlasnie neocate i wmawiala mi ze to sojowe :lol:
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tusia221 » 5 grudnia 2008, o 19:46

Witam was Dziewczynki,nie pisalam wczesniej,bo czekalam na efekty kuracji zaleconej przez Pania alergolog.Jak narazie skorka sie oczyscila i jest jak przyslowiowa 'pupcia niemowlecia".
Zalecenia sa takie:
-mleko nutramigen nadal,min do roku
-nie prac i nie myc w szarym mydle tylko w proszkach nie zawierajacych enzymownp persil,omo i stosowac je na przemian aby skora sie uodparniala
-do mycia buzi zwykly zel do mycia twarzy dla kobiet,np z serii AA
-natluszczanie cialka parafina lub jakakowiek ...bazą(nano,cuti,itd)
-co wieczor 2,5ml clarityne w syropku
-nie wprowadzac zadnych pokarmow do 7 mca zycia tylko samo mleko.
Nad tym nie wprowadzaniem pokarmow sie zastanawim,bo nabeira mnie aby zaczac powolutku przez kilka dni moze gotowana marchewke,pozniej soczek lub utarte jabluszko,co o tym myslicie,jak cos to krzyczcie na mnie
,bo wiem,ze najpierw mam zalamke a pozniej kombinuje zeby cos przyspieszyc :D :oops:

Dzisiaj moja niunia nie ma apetytu,prawie wogole jadla jak do tej pory 3 razy tak po 100 ml,nie wiem co jest grane,nie ma temp,tylko lekki kataraek,ale katarki juz miala chyba z 7 razy od urodzenia i nigdy nie zabieral jej apeteytu.Boje sie,zeby jej nic nie bylo.Dzwonilam do lekarki,bo myslalm,ze to po szczepieniu ktore miala we wtorek,ale lekarka zaprzeczyla wiec nie wiem co robic,jesli jutro sytuacja sie nie poprawi to pewnie trzeba bedzie odwiedzic poraz kolejny lekarzy.
Zawsze cos jak z jednego wyjdzie i mogloby juz byc fajnie,to przyplata sie cs nastepnego zeby przypadkiem nie moglo byc lepiej :(
tusia221
Bywalec
 
Posty: 167
Dołączył(a): 29 czerwca 2005, o 20:28

Postprzez fresita » 5 grudnia 2008, o 19:55

tusiu, skoro lekarka zalecila wprowadzanie dopiero od 8 miesiaca pokarmow stalych - to ja bym sie zastosowala. jej jelita sie jeszcze nie oczyscily, uklad immunologiczny jest oslabiony i mozesz spowodowac nawrot reakcji alergicznych. ma duzo racji alergolog z tym zaleceniem, faktycznie u bardzo duzych alergikow opoznia sie celowo rozszerzanie diety. Szczepilas corcie szczepionka skojarzona? jesli tak to katar moze miec wlasnie po niej - katar alergiczny - szczepionka skojarzona jest to bomba kurzego bialka dla dziecka, a jak wiadomo kurze bialko to bardzo silny alergen.
Nic jej nie bedzie jak popije tylko nutramigen, jest to rowniez lek mukolityczny na jelitka wiec na pewno jej nie zaszkodzi :)
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fiamma75 » 5 grudnia 2008, o 21:19

do prania możesz spróbować orzechów piorących
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez asiaw » 5 stycznia 2009, o 23:57

Czy alergia na mleko moze sie ujawnic dopiero po prawie 2 latach?Nasz mały kończy 2 lata za miesiąc,od może 2 mies.obserwuję drobne krostki na buzi i ramionach,skóra troche szorstka.Nie kojarzyłam od czego to.Ostatnio ma ogólnie suchą skórę - myśleliśmy że to od kaloryferów.Około Świąt do suchości doszło zaczerwienienie, jakby spierzchnięcie skóry.Policzki czerwone ale nie "lakierowane". Regularnie go natłuszczamy,zmieniliśmy mu kosmetyki - nie widzimy poprawy.Nic go raczej nie swędzi,bo w ogóle się nie drapie.
Karmiłam piersią ok.roku,od 9 miesiąca było to karmienie mieszane - zwykłe mleko modyfikowane.Podczas karmienia piersią jadlłam nabiał ale nie za dużo (ok.szklanki mleka dziennie lub coś innego).Nie miał żadnych objawów alergii.Przez te prawie dwa lata zdarzył się może 4 razy katar i rok temu trzydniowa gorączka(wtedy dostawał tylko paracetamol w czopkach).Niestety, we wrześniu przypętało się zapalenie pęcherza i dostawał antybiotyk.
Napiszę,że mały ostatnio je już prawie wszystko to co my - tylko mleko wciąż modyfikowane.Staramy się jeść zdrowo - bez chemii i nie smażyc zanadto.
asiaw
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 5 stycznia 2009, o 23:29
Lokalizacja: Holandia

Następna strona

Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

cron