Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 20:48 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

płacz w szkole

Tutaj rodzice mogą się podzielić doświadczeniami z pierwszej linii frontu (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

płacz w szkole

Postprzez monikar » 11 września 2008, o 11:53

Witajcie

Proszę pomóżcie jak przetrwać trudne początki w szkole. Moja starsza córka zakończyła edukację przedszkolną i teraz od wrzesnia chodzi do szkoły. Przez pierwszy tydzień wszystko było dobrze a teraz bardzo płacze, trudno jej się z nami rozstać na lekcjach chwile wciąga się w zajęcia (i wiem że one podobają jej się, Panie też są bardzo miłe i je polubiła) ale chwilami przypomina sobie o nas i jest płacz. Rano jak idziemy do szkoły to się cieszy ale jak wchodzimy już do klasy to trzyma sie kurczowo i szlocha (nie idz mamusiu). Jak po nią przychodzimy do szkoły jest radosna, uśmiechnięta, opowiada o lekcjach, co robiła jakie pieczątki zdobyła itp. Rozmawiamy z nią, że zostaje tylko na parę godzin, że są koledzy, kolezanki, że sie pobawi, pouczy (w przedszkolu też sama zostawala) ale to nie skutkuje. Nie wiem co mam robić, wiem że dla niej zmiana środowiska może być trudna (jest wrażliwą istotką), ale nie wiem jak jej pomóc, samej też mi ciężko, nie potrafie skupić sie na pracy cały czas mam przed oczami płaczącą córeczkę, złoszczę sie na siebie bo jestem bezradna.

Może ktoś z Was miał też podobnie- prosze o wsparcie i modlitwę
monikar
Bywalec
 
Posty: 168
Dołączył(a): 4 października 2004, o 14:54
Lokalizacja: Kraków

Postprzez forget-me-not » 12 września 2008, o 17:15

Przede wszystkim sama musisz zachować spokój, dzieci bardzo przejmują niepokoje rodziców i to jeszcze bardziej utrudnia im przyzwyczajenie się do nowej sytuacji.
Wydaje mi się, że wszystko jest w porządku skoro Twoja córka pracuje na lekcjach i lubi Panie.
Myślę, że trzeba ją zrozumieć, każda zmiana jest stresująca.
Moja rada na trudny początek to zafundować córci jeszcze więcej uwagi i czasu i zapewnienia o tym, że w szkole jest bezpieczna i zawsze przyjdzie po nią mama, czy tata.
Trzeba również takie trudne pożegnania skracać do minimum.
Zauważyłam również, że niektórym dzieciom łatwiej jest żegnać się z tatą.
Obiecuję modlitwę:)
a.
forget-me-not
Przygodny gość
 
Posty: 47
Dołączył(a): 10 grudnia 2007, o 16:16


Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości

cron