Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 21:00 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

dziecko na emigracji

Tutaj rodzice mogą się podzielić doświadczeniami z pierwszej linii frontu (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

dziecko na emigracji

Postprzez anna30 » 27 maja 2008, o 17:27

Moje dziecko niedawno oznajmiło, że chciałoby zmiany imienia. Nie byłaby to może jakaś drastyczna zmiana, ale zmiana pisowni. Wiktor ma dopiero 5 lat, a już w głowie takie pomysły! Chce by jego imię było pisane Victor, i aby nikt już w szkole nie dziwił się tej pisowni. A w ogóle stwierdził, że on tu nie ma przyjaciół i nie będzie się bawił z angielskimi dziećmi. Niestety, dziecko nie chce być 'inne', ale w tym wypadku jest i takim pozostanie. On po prostu tu się źle czuje.
anna30
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 251
Dołączył(a): 18 marca 2007, o 14:53
Lokalizacja: 60N 1W

Postprzez mamazo » 27 maja 2008, o 21:57

Może zadaj pytanie tu:
http://parenting.pl/psycholog/
Bardzo sensowana Pani psycholog!
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Wiki » 28 maja 2008, o 22:49

Specjalistka, psychologiem, a nie nawet matka dzieci na emigracji nie jestem, ale sama mieszkam w kraju anglojezycznym i mam na imie Wiktoria. Takze rozumiem twojego synka doskonale... Czesto sie to nie zdarza, ale juz bylam np. Łiktorią :P Plus tlumaczenie za kazdym razem, jak sie pisze... Teraz poszlam na kompromis - nawet jak ktos zapisuje moje ime, to nie mowie, ze zle, chyba, ze jest to w jakis waznych dokumentach (na rachunku, czy gwaracji nie). Rowniez szukajac pracy pisze Victoria - przynajmniej potem, jak dzwonie moga znalezc bez tlumaczenia moja aplikacje. Jesli gdzie wypelniam formularz lub wysylam emaila, gdzie wazna jest prawidlowa pisownia, w nawiasie podaje angielska wersje. Nawet moj maz uzywa w pracy - takze w emailach, na identyfikatorze i wszedzie oprocz dokumentow w kadrach wersji Voytek. Oboje bylismy i jestesmy przeciwni zmianie imion, chucby znajomy Jerzy na George. Ale ciaglych pytan albo jeszcze gorzej bledow w wymowie nie jestesmy w stanie zdzierżyc.

To moze niewiele pomoze, ale powiedz swojemu synkowi, ze gdzies tam jest taka pani, ktora ma ten sam problem ;) i choc czasem uzywa wersji angielskiej, to nie ma zamiaru zmieniac swojego imienia, bo dzieki temu jest inna od setek Victorii :) A ze swojej strony porozmawiaj moze z nauczycielka (bo twoj pieciolatek hcyba juz zacza szkole, tak?) i moze popros, zeby pisownia oryginalna byla w dokmentach, ale gdy np. wypisuje imiona na tablicy albo daje jakies identyfikatory byla wersja angielska? To naprawde ulatwia zycie. Mozliwe, ze jak sie odnajdzie w nowym srodowisku, to sam bedzie chcial wrocic do pierwotnej pisowni. Choc ja na samo wspomnienie Łiktorii lub Łodzieka sie krzywie. Z innymi imionami trudniej, ale z Wiktorem banalna sprawa. Moze ten drobny rozwiazany problem poprawilby ogolne nastawienie i pomogl zaakceptowac nowa sytuacje?
Wiki
Przygodny gość
 
Posty: 42
Dołączył(a): 3 listopada 2004, o 10:33
Lokalizacja: Melbourne Australia

Postprzez anna30 » 29 maja 2008, o 08:13

Dzięki :) tak, był już nieraz łiktorem. I wcale mu się to nie podobało. A z drugiej strony, czyż nasze polskie imiona są aż tak trudne do wymówienia i zapisania? Niechby ktoś tutaj próbował zrobić problem z imienia muzeumańskiego!
No i nazwisko... Ile trzeba się natłumaczyć, że -ski, i -ska to nie błędy spellingu :?
Ale zmiana nazwiska (w moim przypadku) to zmiana wszystkich papierów i kolejny chaos. A zresztą tu jest tyle Polaków, a niedługo więcej będzie nas, muzeumanów, Hindusów i innych nacji, niż Brytyjczyków...
anna30
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 251
Dołączył(a): 18 marca 2007, o 14:53
Lokalizacja: 60N 1W

Postprzez Lukrecja » 9 czerwca 2008, o 11:05

anna30 napisał(a):A z drugiej strony, czyż nasze polskie imiona są aż tak trudne do wymówienia i zapisania? Niechby ktoś tutaj próbował zrobić problem z imienia muzeumańskiego!
No i nazwisko... Ile trzeba się natłumaczyć, że -ski, i -ska to nie błędy spellingu :?



Chyba sa.... ja tez obecnie przezywam problem z moim imieniem: Malgorzata - nie do wymowienia przez Australijczykow, chocbym sto razy powtarzala (a propos pozdrawiam Melbourne :))
Przy czytaniu dochodza do Malgo i na tym sie konczy (choc innym narodowosciom np. Brazylijczykom wymowa mojego imienia przychodzi bez problemu), z Gosia idzie im o wiele lepiej :) ale w spellingu jestem Gosha hihi, oh jak dobrze ze wracam do kraju :)
Moj szwagier mieszkajacy od dziecinstwa w Australii nie zmienil nazwiska (o dziwo?) choc nie do wymowienia dwa "w" w srodku, mowiac szczerze to jeszcze nie pytalam siostry jak ona sobie radzi z tym nazwiskiem, ale cos od szwagra slyszalam ze przez polskie "l" jest wymawiane, takze normalka :D
Lukrecja
Przygodny gość
 
Posty: 23
Dołączył(a): 2 lipca 2004, o 20:30
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron