Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 19:11 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Przepisy - bez sztucznych dodatkow

Tutaj rodzice mogą się podzielić doświadczeniami z pierwszej linii frontu (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez kozica2 » 16 maja 2008, o 09:25

Polecam sposób robienia leniwych dla super leniwych osób, przygotowanie zajmuje 5 min:
1/2kg twarogu (zwykły rozdrabniam widelcem lub można kupić zmielony)
3 jajka
1/2łyżeczki soli
1,5 szklanki mąki
1 łyżka kaszy manny
Wszystko mieszam , a potem nie bawię się w żadne lepienie pierogów tylko gotuję wodę, łyżeczkę zanurzam we wrzątku, szybko nabieram nią ciasto i do wody, znowu parę sekund ogrzewam i następny "pieróg". Jeśli robi się to szybko to ciasto nie przykleja się do łyżeczki tylko w wodzie odpada i się gotuje (ok 2 min). Taką ilość można gotować w dwóch partiach, żeby pierwsze za bardzo się nie rozgotowały. Kształty może nie są idealne, ale smak wyśmienity!
kozica2
Bywalec
 
Posty: 105
Dołączył(a): 24 maja 2007, o 14:05
Lokalizacja: Poznań

Postprzez oreada » 16 maja 2008, o 10:17

fiamma75 napisał(a):
Również gotujemy a właściwie pieczemy warzywa bez wody i bez soli (można ew. polać dno garnka wodą i dodać pół szczypty soli jak ktoś musi) - smak niezrównany, nie traci się też cennych witamin - ziemniaki można same jeść- są tak pyszne. Wiem, że podobne efekty można uzyskać za pomoca szybkowarów. Polecam więc ten sposób gotowania.


A najlepiej gotować warzywka NA PARZE, szybko, zdrowo i bez minimalnych ilości soli i tłuszczu. Ziemniaki bez soli gotowane na parze smakują lepiej niż solone z wody. :)
Warzywka wszelkie podobnie, a pyszna jest też ryba w przyprawach gotowana na parze.
oreada
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 254
Dołączył(a): 7 listopada 2005, o 20:22

Postprzez milgosia » 16 maja 2008, o 10:32

Co do drobiu, to niestety, rzadko mam możliwość zakupienia mięsa z kurczaków tych szczęśliwych, grzebiących, tylko kupuję w sklepie.

Dlatego za radą mojej mamy zawsze wcześniej moczę mięso (np. na noc, gdy się rozmraża) w zimnej wodzie, potem do garnka ze świeżą wodą, jak już woda zagulgota, to szybciutko odlewam ten pierwszy wywar (zwykle pływa w nim jakaś szumowina i biała piana - różne paskudztwa wypływają w pierwszym rzucie). Myję ptaszysko pod kranem i zalewam nową wodą i z takiej robię zupę.

Zwykle jest zupka chudsza, bo niestety trochę tłuszczu też wyleję za pierwszym zamachem, ale gdy mięsa jest sporo, to zawsze trochę tłuszczyku się uchowa.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez malamia » 16 maja 2008, o 13:32

Aaaa słuchajcie, udało mi się zrobić rosół bez kostki i to całkiem dobry :) Wprawdzie to wywar do pomidorówki i w sumie wszystko wrzucałam "na oko" (i dodałam liść laurowy i ziele angielskie, czego się chyba do rosołu nie dodaje?? ale stwierdziłam, że będę eksperymentować), ale udało się! I dodałam tą cebulę opalaną nad palnikiem kuchenki, tak jak ktoś doradzał :) I bardzo dziękuję za inspirację, pierwszy krok w dobrym kierunku już za mną ;)
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez MamaJasia » 16 maja 2008, o 15:06

Malamia ;) ta cebulke naprawde warto dodac, specyficzny aromat dodaje :)
MamaJasia
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 21 lutego 2008, o 23:19

Postprzez strzyga » 16 maja 2008, o 16:44

malamia, dodaje się ;) dobrze zrobiłaś :D
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dzolka » 16 maja 2008, o 19:49

pozwolę sobie wtracic sięw sprawie rosołu: tajemnica dobrego rosołu tkwi nie tylko w dobrej kurze czy kurczaku (podzielam opinię - najlepszy własnego chowu ale znalezienie takiego wcale nie jest ażtak trudne, wystarczy się postarać, wziąć dzieciaki na wycieczkę za miasto do jakiejś wioski i popytać) ale też w tym, że rosół powinien byćdobrze oczyszczony z szumowin (robie to sitkiem bo cedzakiem nie wszystko zbiorę) oraz w tym ze ta zupa nie moze się zagotować, musi się ledwie ledwie gotować na wolniutkim ogniu. Gotowałam rosół w niedzielę, wstawiłam wszystko po śniadaniu i zupka pyrkoliła się do 14, wyszła suuuper, krystaliczna, z wielkimi okami, pachnąca i aromatyczna!
dzolka
Domownik
 
Posty: 457
Dołączył(a): 7 marca 2004, o 20:23
Lokalizacja: woj. dolnośląskie

Postprzez genowefa » 16 maja 2008, o 20:17

a sekret mojej mamy i babci na pyszny rosół to ... oprócz kuraka wrzuca się jakiś mały kawałek wołowiny!
genowefa
Domownik
 
Posty: 742
Dołączył(a): 1 października 2007, o 13:52

Postprzez dzolka » 17 maja 2008, o 09:39

no dokładnie,zapomniałam o tym napisać a zawsze to robię. tylko wołowinka nie może być z kością bo brudy straszne wyłażą podczas gotowania, najlepiej żeby to był kawałek ligawki albo szponderu z białą chrząstką. I lubczyku trochę zawsze dodaję oprócz soli, pieprzu, listka laurowego i ziela angielskiego.
dzolka
Domownik
 
Posty: 457
Dołączył(a): 7 marca 2004, o 20:23
Lokalizacja: woj. dolnośląskie

Postprzez MamaJasia » 18 maja 2008, o 12:21

Moj sekret rosolowy to :
-kurczak
- indyk
- wolowina

3 rodzaje mieska.
Szumowiny sciagam sitkiem ;)
MamaJasia
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 21 lutego 2008, o 23:19

Postprzez micelka » 18 maja 2008, o 14:46

Jeśli chodzi o zdrowe jedzenie, to polecam gotowanie na parze. Można wykorzystać parowar albo w tańszej wersji- garnek do gotowania na parze.
Warzywa, kurczak, ryby smakują zupełnie inaczej niż z wody.
Poza tym, fajną rzeczą jest patelnia grillowa-znalazłam taką niedrogą w Ikei. Można na niej smażyć bez tłuszczu i mięso wychodzi naprawdę pyszne.
micelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 242
Dołączył(a): 9 czerwca 2005, o 12:42

Postprzez MamaJasia » 19 maja 2008, o 15:32

Micelka a ile kosztuje ten grill w Ikea ???
MamaJasia
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 21 lutego 2008, o 23:19

Postprzez zosia_samosia » 19 maja 2008, o 16:08

49,99. Ostatnio kupowałam na prezent koleżance.
zosia_samosia
Przygodny gość
 
Posty: 42
Dołączył(a): 29 stycznia 2008, o 11:03

Postprzez Anita_T » 21 maja 2008, o 09:56

A może jakieś przepisy na zupy? Bo u mnie jakoś tak z tym ciężko, jarzynowa, ogórkowa, rosół i pomidorowa głównie, może jakieś inne znacie, takie które i dziecko może zjeść?

Aha, a pomidorową gotujecie na koncentracie? Bo mi jakoś zawsze wychodzi kwaśna jakaś. Gotujecie zupy na kości, czy tego powinno też się unikać?
Anita_T
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 234
Dołączył(a): 28 maja 2004, o 08:30
Lokalizacja: podlasie

Postprzez NB » 21 maja 2008, o 12:24

Moje zupy są zazwyczaj bez kości i bez mięsa. Jeśli gotuję na skrzydełkach kurczaka, to najpierw obgotowuję je krótko, odlewam wywar i skrzydełka wrzucam do zupy.Albo mięso gotuję oddzielnie.
Polecam zupę brokułową (brokuły, marchew, cebula, ziemniaki, pietruszka, seler) którą można zmiksować i podać z sucharkami (pokrojona w kostkę bułka razowa, podrumieniona na patelni), lub gotowym groszkiem ptysiowym.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez micelka » 21 maja 2008, o 12:25

Może szparagowa? /ostatnio zrobiłam, pyszna!/
micelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 242
Dołączył(a): 9 czerwca 2005, o 12:42

Postprzez genowefa » 21 maja 2008, o 13:16

polecam jeszcze barszcz czerwony, kalafiorówkę, cebulową, ziemniaczaną ( z zasmażonym boczkiem), botwinkę, żurek...
dla kilkumiesięcznego dziecka nie wszystkie się nadają więc trzeba wedle uznania :)
moja mama robi jeszcze zupę porową ( gotuje samego całego pora w małym rondelku, miksuje i wlewa do reszty zupy-wywaru)

a zupy zawsze robię na jakimś mięsku
genowefa
Domownik
 
Posty: 742
Dołączył(a): 1 października 2007, o 13:52

Postprzez Anita_T » 21 maja 2008, o 15:54

Co do szparagów, kupiłam dzisiaj sobie, żeby zrobić z zasmażką, tragedia normalnie, gorzkie strasznie, moczyłam je i w ciepłej wodzie i w mleku, bo znalazłam, że to wyciąga gorycz, raczej się nie skuszę na kolejną porcję.

Kiedyś podobnie miałam z kalafiorem, kupiłam, ugotowałam zupę - krem, wyglądała pięknie, ale była nie do przełknięcia z powodu goryczy.
Anita_T
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 234
Dołączył(a): 28 maja 2004, o 08:30
Lokalizacja: podlasie

Postprzez NB » 21 maja 2008, o 17:18

Szparagi ułamuje się (w miejscu gdzie są obcięte) i obiera dość grubo białe, zielone przy końcach.
Gotuje krótko (kilka minut) w pozycji stojącej. Jeśli były gorzkie to mogły być albo za cienko obrane albo stare.
Kalafior moczymy w wodzie z dodatkiem soli potem dodajemy na wrzątek do zupy.
Jeśli chodzi o efekty wzdymające, możemy się ich pozbyć dodając do potraw kapustnych, fasolowych kminku - całego lub jeśli ktoś nie lubi - mielonego. W ten sposób nawet mama karmiąca może zjeść pełnowartościowy kapustno-fasolowy posiłek :-)
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fiamma75 » 21 maja 2008, o 19:01

Polecam gotowanie kalafiora czy brokuła bez wody (na parze lub w specjalnych garnkach) - są lepsze w smaku niż typowo z wody.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez genowefa » 21 maja 2008, o 19:31

fiamma75 napisał(a):Polecam gotowanie kalafiora czy brokuła bez wody (na parze lub w specjalnych garnkach) - są lepsze w smaku niż typowo z wody.


popieram :)
genowefa
Domownik
 
Posty: 742
Dołączył(a): 1 października 2007, o 13:52

Postprzez dota321 » 23 maja 2008, o 15:29

oooooo, natchnienia Wy moje!
dzieci jeszcze nie karmię, ale maż jest wniebowzięty :wink:
dota321
Domownik
 
Posty: 368
Dołączył(a): 31 października 2007, o 09:05
Lokalizacja: W-wa

Postprzez juka » 23 maja 2008, o 21:25

warzywa z goryczką nalezy zanurzyc przed wrzuceniem do właściwej zupy na minutkę we wrzątku, a przede wszystkim gotować BEZ przykrycia. szparagi zielon są delikatniejsze. robią się słodsze po podsmażeniu na maśle.
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez oreada » 24 maja 2008, o 22:23

To ja dorzucę zupę SZPINAKOWą:

Gotuje się najpierw esencjonalny (bardzo!) rosołek, albo wywar z samych jarzyn, szpinak osobno krótko przesmaża z czosnkiem (ilość w zależności od upodobań) - ja zawsze biorę szpinak z mrożonki,ale taki liściasty.
Na koniec szpinak przekładamy do rosołku, z którego wcześniej wyciągamy wszystko. :) I tu koniec wersji dla leniwych - wychodzą liście pływające w rosole. A, trzeba zagotować jszcze raz szpinak w rosole.

Bardziej wykwintnie, szpinak przekładamy do rosołu, zostawiamy jedną czy dwie marchewki, dodajemy jogurt naturalny (lub śmietanę, żeby było niezdrowiej ;)), łyżkę masła (jeśli był wywar bez mięcha), miksujemy i mamy szpinakową zupę-krem.
oreada
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 254
Dołączył(a): 7 listopada 2005, o 20:22

Postprzez Anita_T » 29 maja 2008, o 09:24

Ja kiedyś będąc na diecie, teraz zresztą też się wzięłam za siebie, robiłam sobie prażoną ciecierzycę, smakuje super i o wiele zdrowsze niż orzeszki, najłatwiej to kupić ją w puszce, ja jednak u siebie nie znalazłam takiej, więc kupowałam na wagę. Ciecierzyca(cieciorka) to tak jakby groch, tylko o wiele większa i smaczniejsza.

Namacza się ją na noc, później gotuje do miękkości, obiera ze skórek, bo jak się uprażą, to są dość twarde, rozgrzewa się piekarnik do 180 stopni, wykłada się ciecierzycę i praży się, aż będzie gruchotać.

Wczoraj to samo zrobiłam z soją, tzn ugotowała i uprażyłam i też smakowała super(oczywiście nie obierałam jej ze skórek, bo to za dużo roboty).
Anita_T
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 234
Dołączył(a): 28 maja 2004, o 08:30
Lokalizacja: podlasie

Postprzez Tatuś » 29 maja 2008, o 12:38

Jako, że się sezon zaczyna, mam pytanko:
Jakie jest Wasze nastawienie do grillowania w kontekście zdrowego odżywiania? No i jak grillowac, żeby był zdrowo?

I przede wszystkim: może macie jakieś fajne przepisy na smakołyki z grila???

:D Tutusiowa oczywiście
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez Anita_T » 29 maja 2008, o 15:42

Ja bardzo lubię potrawy z grilla, dobre jest np pierś z kurczaka doprawiona tymiankiem, który ja osobiście bardzo lubię. Schab z kością, wtedy nie jest suchy.

A fajny artykuł jest tutaj: http://vitalia.pl//?mid=3&fid=2&article ... 0&cookie=1
Anita_T
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 234
Dołączył(a): 28 maja 2004, o 08:30
Lokalizacja: podlasie

Postprzez Anita_T » 3 lipca 2008, o 15:11

Naleśnik z płatków owsianych

1/2 szkl płatków owsianych
1/4 szkl serka wiejskiego
4 białka
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/4 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki zapachu waniliowego.

Wszystko razem miksujemy na gładką masę, smażymy na patelni na złoty kolor z dwóch stron. Podajemy np z dżemem, albo sokiem albo owocami :)

Moja mała uwielbia to danie.
Anita_T
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 234
Dołączył(a): 28 maja 2004, o 08:30
Lokalizacja: podlasie

Postprzez paleta0 » 29 stycznia 2009, o 15:51

MamaJasia napisał(a):Strucle - banalnie proste! JAKA TEMP CZAS PIECZENIA??????????????????

ok. 1 kg maki
10 dag drozdzy
4 jajka
4 lyzki smietany
1 margaryna [lub maslo]
6 lyzek cukru [ jesli nadzienie bedzie inne niz makowe to wiecej ok 10 lyzek]

Szklanke maki wymieszac z drozdzami, tak by staly sie sypkie.
Do tego dodac pozostale skladniki. Maslo rozpuszczone.
Ugniatac, az ciasto bedzie mialo jednolita mase.
Podzielic ciasto na 4 czesci. Rozwalkowac prostokaty, smarowac farszem i zwijac. Nastepnie przelozyc do blaszki i zostawic na ok 15 minut [jesli mamy wiecej czasu moze byc nawet 30].

Nadziewac mozna masa makowa, serem bialym - oto propozycje.
Ser wymieszac z cukrem pudrem i gotowe
Ser wymieszac z jajkiem i gotowe
Ser wymieszac z lyzka budyniu waniliowego

Nadzienie orzechowe:
Ubic na sztywno 2 bialka, dodac 2 -3 lyzek cukru pudru, wymieszac. Na koncu dodac zmielone orzechy. Mozna zrobic orzechowy mix.

Nadzienie jablkowe:
Z ok 4 jablek - ucieramy jabluszka, w rondelku dusimy chwile, dodajemy cynamon. Jesli sa malo kwasne dodac na koncu sok z cytryny. Jesli za bardzo kwasne, dodac cukier do smaku :)
paleta0
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 28 stycznia 2009, o 12:50

Postprzez Tatuś » 8 lutego 2009, o 15:45

Dziewczyny, mam dziwne pytanie:

czy można mrozić ciasto naleśnikowe.
Robię dzieciakom na bebilonie pepti. Robię z zszklanki mleka, jednego jajka itd. Oni zjadaja max 2 naleśniki. reszta zostaje. Dla nas jedzenie bebilonu pepti nie nalezy do przyjemności, a poza tym to drogie jest!

Co myslicie można zamrozić?
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości

cron