Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 21:18 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Wychowanie seksualne wg naszych zachodnich sąsiadów...

Tutaj rodzice mogą się podzielić doświadczeniami z pierwszej linii frontu (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Wychowanie seksualne wg naszych zachodnich sąsiadów...

Postprzez NB » 27 lipca 2007, o 10:55

To czytajcie i komentujcie:

--------------------------------------------
Rzeczpospolita: 9 lipca 2007

Władze zachęcają do zabawy w doktora


Federalna instytucja podległa Ministerstwu ds. Rodziny wydała broszurę, w której nakłania ojców do "masowania organów seksualnych" córek

Nowa broszura edukacyjna
"Ojcowie nie poświęcają łechtaczce i waginie córki wystarczająco uwagi. Zbyt rzadko ich pieszczoty obejmują te rejony ciała. A tylko w ten sposób dziewczynki mogą rozwinąć poczucie dumy ze swej płci" -czytamy w broszurze "Miłość, ciało i zabawy w doktora" wydanej przez Federalne Centrum Oświaty Zdrowotnej (BZgA). Jest skierowana do rodziców dzieci w wieku od roku do trzech lat.

Według autorów dla zdrowego rozwoju dziewczynki istotne jest, żeby ojciec okazywał jej, jak bardzo jest dumny z tego, że jest dziewczynką. Najlepiej za pomocą rąk: "Dziecko dotyka wszystkich części ciała ojca. Czasami podniecając go. Ojciec powinien robić tak samo".

Z broszury można się dowiedzieć, że matki często nadają penisowi syna pieszczotliwe nazwy. Organy seksualne dziewczynki pozostają jednak bezimienne. W ten sposób dziewczynka ma się czuć gorsza od chłopca. Ojcowie powinni więc z czułością mówić o waginie córki, nazywając ją na przykład "kubeczkiem miodu."

Autorzy broszury radzą rodzicom, aby pozwalali dzieciom na"nieograniczoną masturbację". "Kiedy dziewczynka wkłada sobie przedmioty do waginy, rodzic powinien tylko wtedy interweniować, kiedy istnieje ryzyko, że zrobi sobie krzywdę. Na przykład kiedy jej wargi sromowe są już spuchnięte od ocierania się o fotel. Wtedy trzeba powiedzieć dziecku, że nie powinno się kaleczyć. Tłumacząc równocześnie, że stymulacja genitaliów jest całkowicie w porządku" - czytamy.

Nie dla zahamowań

Masturbacja i dotykanie genitaliów przez rodziców ma zapobiec zahamowaniom seksualnym dziecka w wieku dorosłym: "Dzieci powinny się nauczyć, że nie ma czegoś takiego jak wstydliwe części ciała. Ciało to dom, z którego trzeba być dumnym".

Piosenki o waginie

BZgA ma także dobre rady dla rodziców nieco starszych dzieci. Niedawno urząd wydał poradnik na temat rozwoju seksualnego przedszkolaków. Rodzice dowiadują się, że naśladowanie ruchów kopulacyjnych jest wskazane dla rozwoju czterolatka.

Wraz z poradnikiem urząd rozsyła książeczkę z piosenkami pod tytułem "Nos, brzuch i pupa". Jedna z nich, brzmi następująco: "Kiedy dotykam mego ciała, odkrywam, co mam. Mam waginę, bo jestem dziewczynką. Ona nie tylko służy do siusiania. Kiedy ją dotykam, czuje przyjemne mrowienie".

Broszura BZgA należy do lektur obowiązkowych w dziewięciu landach niemieckich. Stosuje się ją podczas szkolenia wychowawców w żłobkach, przedszkolach oraz szkołach podstawowych. Poleca ją nawet wiele organizacji oficjalnie walczących z pedofilią. Tak jak Niemiecki Związek ds. Ochrony Dzieci (Kinderschutzbund). BZgA, która jest podporządkowana Ministerstwu ds. Rodziny, co roku rozsyła miliony egzemplarzy 40-stronicowej książeczki.

Perwersyjny umysł

Odmienne opinie można jednak znaleźć na licznych niemieckich forach internetowych. "Przerażające", "perwersyjne" lub "szokujące" - te słowa pojawiają się najczęściej w wypowiedziach internautów.

Podobnego zdania są psycholodzy. - To patologiczne spojrzenie na rzeczywistość. Dzieci nie powinno się uświadamiać w taki sposób. Trzeba mieć perwersyjny umysł, żeby coś takiego napisać -powiedział "Rz" jeden z wykładowców psychologii klinicznej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

BZgA odpiera zarzuty. - Dzieci są stworzeniami seksualnymi i szukają ciągle zaspokojenia swych potrzeb - powiedział "Rz" urzędnik BZgA Eckhardt Scheffer. - Źli nie są rodzice, którzy na to pozwalają, lecz ci, którym się to źle kojarzy.

ALEKSANDRA RYBIŃSKA


http://arch.rzeczpospolita.pl/a/rz/2007 ... 90204.html

http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1184040980
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kręciołek » 27 lipca 2007, o 12:34

Boże, nie wierzę :shock:
To naprawdę woła o pomstę do nieba.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kukułka » 27 lipca 2007, o 16:15

Świat staje na głowie. Ci ludzie się obudzą (jesli w ogóle), gdy te dizeic będą juz dorosle i...uzaleznione od masturbacji. Takie uzaleznienie niestety mozę skutecznie odstręczać od współzycia. i to nie jest bynajmniej tylko toria.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Anusia21 » 28 lipca 2007, o 10:43

jestem przerażona... :shock: :x
Anusia21
Bywalec
 
Posty: 168
Dołączył(a): 2 stycznia 2007, o 14:02
Lokalizacja: okolice Gdańska

Postprzez kasik » 28 lipca 2007, o 13:02

nie chce mi sie teraz dokladnie czytac, ale slyszalam ze tlumaczenie na polski nie jest prawidlowe momentami. tu mozna sciagnc orygninal, bo BZgA juz sciagnelo to ze strony.

http://www.box.net/shared/o14z2b7jyq
kasik
 

Postprzez Amazonka » 28 lipca 2007, o 19:45

Polskie organizacje służące uświadamianiu nastolatków podają im podobne treści.
"Skoro macie dopiero po 15 lat, to może nie współżyjcie jeszcze, nie chcę tu moralizować, bo i tak zrobicie, jak chcecie, lecz organiczcie się do wzajemnej masturbacji, a z czasem seksu oralnego".
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Dona » 29 lipca 2007, o 10:48

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kasik » 29 lipca 2007, o 12:55

no, ale znam takich wspozyjach 15 latkow, moze jednak lepiej by byla juz ta wspolna masturbcja, niz potem te niechciane ciaze w tym wieku :roll:
kasik
 

Postprzez kukułka » 29 lipca 2007, o 13:29

Ale też chodzi o to, ze taka masturbacja zamiast mozę sie przerodzic w uzaleznienie i rzutowac na późniejsze współzycie. Prwada jets taka, ze się nie powinno nastolatków zachęcac ani do jednego, ani do drugiego. W końcu seks nie jest dla dzieci.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kasik » 29 lipca 2007, o 15:43

no dobra, a niby od kiedy mozna? od kiedy nie sa to dzieci....? wkoncu jakos trzeba edukowac, na rodzicach nie ma raczej wieszosc mlodych ludzi jak polegac, niestety :(
kasik
 

Postprzez Betsabe » 29 lipca 2007, o 17:37

O TEMPORA O MORES :roll: :roll: :roll: :roll:
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez kukułka » 29 lipca 2007, o 19:28

kasik napisał(a):no dobra, a niby od kiedy mozna? od kiedy nie sa to dzieci....? wkoncu jakos trzeba edukowac, na rodzicach nie ma raczej wieszosc mlodych ludzi jak polegac, niestety :(

Wg mnei edukacja polega nie na uswiadamianiu, co mozna zamiast seksu tylko w ogole do czego seks sluzy (do tworzenia jednosci). najpierw trzeba uczyc tworzenia stalych zwiazkow i uswiadamiac,ze milosci w wieku lat 15 sa najczesciej przejsciowe i nie warto pakowac sie od razu w seks.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez klara bemol » 29 lipca 2007, o 19:36

Kukułka - masz rację, trzeba zacząć od więzi.

Piszesz o 15-latkach...
Pewnego dnia moja uczennica, która miała lat 15, mówi do mnie, że jej mama ma 31 lat, tato miałby 30, ale od 4 lat nie żyje, zginął w wypadku. Byli wspaniałym małżeństwem.
Szczęka mi opadła, tym bardziej, że byłam wtedy w wieku jej mamy.
Wiem, od każdej reguły są wyjątki, ale dech zapiera...
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Amazonka » 29 lipca 2007, o 20:29

Na tę poradę o zachęcaniu do masturbacji stwierdziłam, że to może prowadzić do uzależnienia. Seksedukator na to: "Wszystko może uzależnić" i zamknął wątek z poradami.
Na pytanie zbulwersowanej forumowiczki, jaki jest sens masturbacji, seksedukator wyjaśnił, że taki sam jak chodzenia do kina i jedzenia czekolady.

Dla takich edukatorów sprawy więzi są 100% nieistotne. Instrukcja obsługi narządów rozrodczych i anty powinna wystarczyć do ograniczenia chorób przenoszonych drogą płciową, ciąż i aborcji u nastolatek.

Porada dla 15-letniego chłopaka, który chce współżyć, a dziewczyna nie:
Kiedy będziesz się nad tym [potrzebami seksualnymi u obu płci] zastanawiać po prostu pomyśl, czy bardziej zależy ci na niej jako osobie, czy na seksie--i moim zdaniem, wbrew pozorom, nie byłoby nic złego w tym, że doszedł być do wniosku, że bardziej zależy ci na tym drugim. Ludzie mają różne potrzeby, seks bywa ważną częścią życia wielu ludzi. Jeśli dojdziesz do wniosku, że bardziej zależy ci na niej, to możliwe, że będzie to wymagało od ciebie pewnej cierpliwości, może ona jeszcze nie jest gotowa.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kukułka » 30 lipca 2007, o 07:23

Proponuję, by ten arcymądry seksedukator poczytal sobie stronę www.onanizm.pl choćby. Że o artykułach o uzależnieniu nie wspomnę, a jest ich mnóstwo.
Ciekawe, ilu z tych mądrych edukatorów to również uzależnieni, skoro piszą, że nie ma nic złego w relacji, w której chodzi tylko o seks. Jeśli tak, to ja bym zapytała ich, czym w takim razie różni się ludzki seks (w ich mniemaniu) od - za przeproszeniem - rui mojego kota. Bo w kontekście ich słów - wybaczcie - ale ja tej różnicy nie widzę.
Aż mam ochotę spytać o tego linka do dyskusji, gdyby nie to, że , jak mówi Amazonka, wątek został zamknięty.
A największym paradoksem jest to, że ludzie zupełnie już nie wiedzą, co do czego służy i caly, duzo głębszy problem, sprowadzają do niechcianych ciąż u nastolatek.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kasik » 30 lipca 2007, o 09:48

wszystko ma swoje wady i zalety. nie mozna tez stwierdzic, ze masturbacja ma tylko wady.... jest czesto zalecana przy problemach z osiagnieciem orgazmu i dziala czesto cuda.

a u 15-latkow...wiadomo, ze powinno sie mowic o milosci, niestety tak czesto nie jest. ale tu to jest pole do popisu dla rodzicow, bo jak dziecko wynosi to z domu, to nie bedzie sie bralo na glupie teksty w necie czy na przerwie w szkole. ale powinno byc edukowane z kazdej strony, zeby moglo tez samo pomyslec i podejmowac decyzje.
kasik
 

Postprzez kukułka » 30 lipca 2007, o 09:55

kasik, z tym o masturbacji ja sie zgadzam, ale 90 proc ludzi nie ma pjęcia (i nei chce mieć), że to może uzalezniać i ze to uzaleznienie jest naprawde paskudne i niszczące więzi. Większosc ludzi się masturbowała w wieku nastoletnim, ale chyba sie to działo spontanicznie, a to zupełnie co innego. Nie należy z tego robic reguły, bo to się moze źle skończyć.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kasik » 30 lipca 2007, o 10:08

tak kukulka, ale tak samo nie mozna robic reguly ze uzaleznia.
kasik
 

Postprzez kukułka » 30 lipca 2007, o 10:11

Dlatego napisałam tak:

kukułka napisał(a):kasik, z tym o masturbacji ja sie zgadzam
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez NB » 30 lipca 2007, o 10:15

Kochane Panie to jest watek o edukacji seksualnej dzieci a nie o masturbacji. Jak potrzeba to trzeba nowy wątek założyć.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kukułka » 30 lipca 2007, o 10:17

No ale tu się przeciez ścisle łączy jedno z drugim, bo ta edukacja ma polegac wg autorów artykułu na zachęcaniu do masturbacji.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez NB » 30 lipca 2007, o 10:30

Więc mówmy o masturbacji dziecięcej i namawianiu do niej a nie o tym czy to dobre czy nie i kiedy, bo zaczyna to zahaczać o sytuacje w wieku dorosłym.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kasik » 30 lipca 2007, o 10:39

no jak mowimy o namawianiu do masturbacji to mozemy podyskutowac czy to dobre czy zle i dlaczego....
kasik
 

Postprzez NB » 30 lipca 2007, o 10:48

w odniesieniu do tego czy rodzice mają masturbować swoje dzieci.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Amazonka » 30 lipca 2007, o 11:43

Jak wygląda przygotowanie do życia w niemieckich szkołach? Czy wszędzie jest "neutralna światopoglądowo" edukacja seksualna?

Jeśli tak, to ten nowy dokument jest chyba naturalną konsekwencją tego podejścia.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kukułka » 30 lipca 2007, o 12:18

NB napisał(a):Więc mówmy o masturbacji dziecięcej i namawianiu do niej a nie o tym czy to dobre czy nie i kiedy, bo zaczyna to zahaczać o sytuacje w wieku dorosłym.

. nie bądźmy drobiazgowi.To, co sie dzieje w dzieciństwie, ma wpływ na zachowania w wieku dorosłym. nie sądzisz? Cos w dzieciństwie jest dobre lub złe własnie dlatego, ze moze zniszczyc dorosłosc.
W tym artykule nie chodzi tylko o masturbowanie dzieci przez doroslych, ale równiez o nieinterweniowanie dorosłych, gdy dziecko sie masturbuje.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez NB » 30 lipca 2007, o 13:05

Zgadzam się.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Dona » 3 sierpnia 2007, o 10:57

.. a więc


Koniec zabawy w doktora
Rzeczpospolita/a.

Ministerstwo ds. Rodziny wycofuje poradnik dla rodziców "Miłość, ciało i zabawy w doktora". Do prokuratury wpłynęło już jednak doniesienie o promowaniu pedofilii - podała Rzeczpospolita.
Federalne Centrum Oświaty Zdrowotnej (BZgA) podlegające niemieckiemu Ministerstwu ds. Rodziny od 2000 roku wydaje broszurę szkolącą rodziców w wychowaniu seksualnym dzieci w wieku do trzech lat. "Ojcowie nie poświęcają łechtaczce i waginie córki wystarczającej uwagi. Zbyt rzadko ich pieszczoty obejmują te rejony ciała" - głosi poradnik.

Na jego kontrowersyjną zawartość "Rz" zwróciła uwagę w lipcu. Tydzień temu rzeczniczka minister ds. rodziny Ursuli von der Leyen Iris Bethge otrzymała e-mail od znajomej. - Poprosiła mnie o przeczytanie broszury. Stwierdziłam, że jest dwuznaczna i pani minister jest tego samego zdania - przyznaje Bethge w rozmowie z Rz. - Dlatego postanowiliśmy ją wycofać.

Ministerstwo tłumaczy, że nie wiedziało, co zawiera broszura, bo powstała zarządów koalicji SPD i Zielonych. - Nie sprawdzaliśmy jej zawartości - mówi Bethge.

Decyzja o wycofaniu poradnika zbiega się z doniesieniem do prokuratury złożonym przez mieszkankę Kolonii. Ulla Lang zarzuca Centrum Oświaty Zdrowotnej i autorce poradnika, terapeutce dziecięcej Inie-Marii Philipps, "promocję pedofilii". "Otrzymałam broszurę od znajomych. Byłam przerażona" - powiedziała Lang tygodnikowi Der Spiegel. - "To publiczne nawoływanie do molestowania dzieci".

Teraz gazety piszą o"skandalicznej seksbroszurze", a eksperci prześcigają się w krytyce. Jednak przez ostatnie siedem lat należała ona do lektur obowiązkowych w większości landów. BZgA zdążyło rozdać ponad 650 tysięcy egzemplarzy. 40-stronicową książeczkę polecało wiele organizacji walczących z pedofilią, np. Niemiecki Związek Ochrony Dzieci. Obecnie organizacja krytykuje poradnik. -Używany w nim język jest dwuznaczny. Po takiej lekturze pedofile mogą poczuć, że ich skłonności są normalne -uważa członek zarządu organizacji Irene Johns.

Wycofana wersja książeczki zostanie wkrótce zastąpiona inną. - Usuniemy dwuznaczne fragmenty. Nie widzimy powodu, aby całkowicie zrezygnować z tej broszury - powiedziała Rz dyrektorka urzędu Elizabeth Pott.

http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1186112571
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Amazonka » 10 sierpnia 2007, o 14:09

Edukacja z nutą demoralizacji - krytycznie o Federze i jej organizacji młodzieżowych seksedukatorów
Edukatorzy jako zagrażający dzieciom.

Gdyby autorka tego artykułu wiedziała, co się dzieje na forum seksedukującym...
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Amazonka » 31 sierpnia 2007, o 08:52

Info dla matek dzieci w wieku szkolnym z Wawy:

Grupa Edukatorów Seksualnych Ponton i Astra Youth zaprasza na akcję uliczną pod hasłem:

Z GUMKĄ W PIÓRNIKU CZYLI EDUKACJA SEKSUALNA DO SZKÓŁ!


W programie m.in.:

• lekcja edukacji seksualnej
• rozdawnictwo materiałów informacyjnych związanych ze zdrowiem
• prezerwatywy i gadżety związane z prewencją HIV/AIDS


Zapraszamy wszystkich zainteresowanych w poniedziałek
3 września na godzinę 12:00
na plac przed metrem Centrum
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Następna strona

Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron