Nowy schemat żywienia niemowląt

przez **fiamma75** » 13 marca 2007, o 19:20

Wiadomość przyda się na pewno mamom 2w1 i mamom maluszków
Właśnie mam w ręce nowy schemat żywienia (w kwietniowym numerze "Twojego Dziecka")
Są znaczne zmiany:
-dzieciom karmionym piersią nowe posiłki wprowadza się w 5-6 miesiącu (a nie jak dotąd w 6-7)
- pierwszy nowy posiłek to kaszka manna (!!!) najlepiej w zupce jarzynowej w 5-6 mcu
- ogranicza się soki (łącznie z przetartymi owocami do 150g)
- w 11 mcu jogurty i twarożki podaje się kilka razy w tygodniu a nie 1-2x
To tyle. Zachęcam do zapoznania się.

przez **mamazo** » 13 marca 2007, o 19:57

Chętnie się zapoznam, jednak zapytam kto się pod tym podpisał.
Instytut Matki i Dziecka, czy ktoś inny?

przez **Gracja** » 13 marca 2007, o 20:21

co to znaczy 2w1?
Pozdrawiam

przez **fiamma75** » 13 marca 2007, o 20:21

mamazo napisał(a):Chętnie się zapoznam, jednak zapytam kto się pod tym podpisał.
Instytut Matki i Dziecka, czy ktoś inny?

Instytut oraz Centrum Zdrowia Dziecka.

przez **Mysza** » 14 marca 2007, o 00:17

Gracja napisał(a):co to znaczy 2w1?
Pozdrawiam :)

Duopaki, znaczy mamusie w ciąży ;)

przez **Gracja** » 14 marca 2007, o 07:52

aaaa... dzieki

Ja jeszcze troche nie w temacie jestem :wink:

Pozdrawiam cieplutko,
Gracja.

przez **mfiel** » 14 marca 2007, o 11:45

A ja bym tam polecała podchodzenie do wszelkich schematów żywienia ze zdrowym rozsądkiem - w końcu z dziećmi jest tak samo jak z dorosłymi - jedne dzieci jedzą chętnie nowości, drugie mniej. Ponadto jeżeli maluszek jest cały czas na piersi, a mama jest w domu, to pewnie trudniej będzie go przekonać do zmiany. Jeżeli jednak mama chodzi do pracy, a maluszek jest z babcią czy nianią -siłą rzeczy nie ma na miejscu piersi i być może chętniej będzie jadł kaszkę.
W końcu to mama najlepiej wie, co jej maluszek lubi i nie zastąpią tego żadne schematy.

przez **adalberto** » 15 marca 2007, o 12:48

tak właśnie - poprzedni schemat też kiedyś był nowy i najlepszy. A teraz mamy jeszcze nowszy chociaż niemowlaki i ich potrzeby chyba się nie zmieniły przez ten czas.
Czasem to wygląda tak jakby dietetycy mówili, że teraz mamy testujcie nową dietę dla niemowlaków.
Trzeba do takich rewelacji podchodzić z rozsądkiem i dystansem.

przez **sagitta** » 15 marca 2007, o 13:55

No właśnie, jak sobie przypomnę swoje reakcje na propozycje mojej mamy, żeby na wyrzynające się zęby dać skórki od chleba do gryzienia, to smiać mi się chce......................... teraz juz rozumiem, dlaczego mama się śmiała i mówiła, że pierwszemu dziecku wmuszała soczki od czwartego miesiąca (zgodnie z obowiązującym wtedy schematem), a zmądrzała dopiero przy kolejnych...............

przez **oguda** » 16 marca 2007, o 13:07

witam, kaszka manna w 5 miesiącu???!!! nie wierzę jak to czytam, to jakiś absurd (mówiąc delikatnie) - to przecież GLUTEN!!!!! najlepiej zebrać wszelkie informacje i zrobić swój własny "zdroworozsądkowy schemat"
pozdrawiam

przez **fiamma75** » 16 marca 2007, o 13:15

Ogudo nie wymyśliłam przecież nowego schematu żywienia niemowląt. Pretensje prosze zgłaszać do specjalistów z IMiDz

PS. A swoją drogą my byliśmy karmieni glutenem w tym samym wieku, bo kaszkę mannę podawało się kiedyś też chyba w 5 miesiącu

(a może nawet wcześniej), ale mama pamięta, że robiła mi kaszkę na krowim mleku jak byłam malutka. Soki kazano podawać już w drugim miesiącu życia :shock:

no i mało która mama karmiła piersią (zresztą kazano karmić - nawet piersią na godziny i tylko 7 x na dobę - noworodka :!:

)
Na szczęście czasy się zmieniły

Racja, w tym, że trzeba podejść zdroworozsądkowo, dlatego moja mała je już o 2 tyg. kaszkę mannę

(no i mnóstwo innych rzeczy).

przez **mfiel** » 16 marca 2007, o 13:52

uważam, że histeria związana z glutenem jest wywołana przez media.W końcu nie każde dziecko jest alergikiem - tak więc kaszka z pszenicy czy "danonki" mogą być traktowane na równi z marchewką czy kleikiem ryżowym. Szczerze mówiąc moje dziecko (nowe pokarmy zaczęłam wprowadzać już w piątym miesiący - jak mała miała 5,5 mies. wróciłam do pracy, a bałam się, że nie będę w stanie odciągnąć tyle mleka, żeby małej wystarczyło na cały dzień) gorzej reagowało na kleik kukurydziany niż na biszkopty czy kromkę chleba (faktycznie na ząbki jeden z lepszych sposobów).

Jedna z teorii głosi, że alergia to sygnał, że układ immunologiczny się nudzi, tj. im bardziej w sterylnych warunkach chowane jest dziecko tym większe prawdopodobieństwo, że mu coś zaszkodzi. Na przykład zaobserwowano, że alergie znacznie rzadziej występują na wsi (gdzie npdzieci mają kontakt ze zwierzętami) niż w dużym mieście.

A na dodatek - dzieci karmione piersią i tak przecież mają możliwość "przetestowania" wszlekich substancji typu białko krowie, gluten w mleku matki - jeżeli mama pije mleko, je jogurt czy chleb z dżemem pomarańczowym i maluchowi nic nie jest moim zdaniem można z czystym sumieniem wprowadzić taki produkt do diety (oczywiście zachowując zdrowy rozsądek).
Szczerze mówiąc jako matka karmiąca jadłam truskawki, cytrusy, jogurty - nie zauważyłam niczego niepokojącego u malucha.
Dzięki Bogu do lekarza chodzimy rzadko (czasami raz na pół roku) a córka swoją energią mogła by pewnie i piątkę maluchów obdzielić

przez **oguda** » 16 marca 2007, o 13:57

fiammo75 ja absolutnie nie mam do Ciebie pretensji, to tylko reakcja na artykuł, który przytoczyłaś. pozdrawiam
ps. a co do żywienia nas - to nie mam wątpliwości dlaczego zawsze byłam "przy kości", mimo że rodzice szczupli: mleko prosto od krowy z żółtkiem i mąką pszenną, a jakże... zrobiły swoje...

przez **adalberto** » 16 marca 2007, o 14:23

Niestety, wzrost ilości alergii nie jest wytworem mediów lecz faktem. To, że niektóre składniki naszej diety są silnymi alergenami też jest faktem. Podobnie jak to, że im później się wprowadzi jakiś pokarm, który może wywoływać alergię, tym mniejsze jest ryzyko jej wystąpienia.

Zatem, uważam, że bardzo rozsądnie jest poczekać z prowadzeniem białka krowiego, czekolady, glutenu, orzeszków ziemnych, truskawek, jajek do ok 1 roku życia kiedy to, układ trawienny i immunologiczny są bardziej dojrzałe. Zwłaszcza, że dzieci karmione piersą dostają wszystko z mlekiem matki. Wszak jest tak wiele innych pokarmów, które można zaoferować dziecku.

Myślę, też, że osoby które nigdy nie miały alergii nie doceniają wagi problemu jak trudno jest żyć z alergią pokarmową. Prawdopodobieństwo, że dziecko dostanie alergii po spożyciu mleka, orzeszków ziemnych itd. jest małe, jednak trudności jakie będziemy mieli w wychowaniu alergicznego dziecka są na tyle poważne, że warto sobie zadać trud i nie dawać dzieciom poniżej jednego roku serków, czekolady, chleba...

Alergii nie wymyślili dietetycy, one po prostu są.

przez **Aga17** » 18 marca 2007, o 09:44

mój szkrab dostaje od 5 miesiaca kaszke manna, bardzo mu smakuje od 4 miesiace pije mleczko krowie, i naprawde skończyly sie wszelkie rpoblemy, kolki, zaparcia i biegunki, ale zmiana tego mleka była pod okiem lekarza,
no i jeszcze jedno każde dziecko jest inne. mleko mam od sprawdzonego xdródła badane, od gospodarza, które rozcieńczam,
w dobie dzisiejszego "schematu żywienia dzieci" wyglada to conajmniej dziwnie, czytamy tego nie tego nie, a nikt sie nie zastamnowił moze a mzoe i zastanowił dlaczego taka zmiana żywienia: bez glutenu, mleka krowiego? moze ktos ma na tym niezły interes?

przez **strzyga** » 19 marca 2007, o 00:41

może

Ja jadłam od małego dużo rzeczy i Bogu dzięki, żadnej alergii nie doświdczyłam. I to, co dostałam do jedzonka najwcześniej dotąd jest moją ulubionioną potrawą. Jak maliny, które mamusia dała mi do porzucia około 4 miesiąca życia, czy kotlet schabowy, który dostałam jakiś mięsiąc później

przez **klara bemol** » 18 kwietnia 2007, o 11:38

No to ja jakaś wyrodna jestem, bo nie patrzyłam do żadnych tabel.
Mój (własnie skończył rok) był od początku na butli i jak tylko skończył 3,5 miesiąca dostał marchewkę z jabłkiem. Można powiedzieć, że wytyczne były dla mnie na słoiczkach, a od 9 miesiąca jadł i jada dosłownie wszystko.
Młody jest typem - skoro ktoś coś je, czyli jadalne, ja też chcę i mi smakuje. Nie ma możliwości, żeby przepuścił komukolwiek z pełną buzią...
Chleb je od 6 miesiąca i go uwielbia, choćby sam, z masłem, szynką, serem wszelakim białym, żółtym, almetami, pasztetem. A pulpety, oj królestwo oddaje.
Fakt - nie smakuje mu pomidorówka. I odkąd skończył 8 miesięcy podziękował za kaszki - wyraźnie i zdecydowanie.
I raz dostał wysypki - chyba od czekolady orzechowej, więc dostaje bez orzechów.
A za jogurty mógłby zabić.

Jakaż odmiana po pierwszym, karmionym indykiem i paprykarzem (na pozostałe miał alergię, na marchew i kurczaka też).

przez **admin** » 22 kwietnia 2007, o 15:41

Drogie Mamy i 2w1 (pierwszy raz się z tym spotkałem - zabawne), poczytajcie tutaj:
http://npr.pl//index.php/content/view/225/44/

i zajrzyjcie tam:
http://www.laktacja.pl/index.php?option ... Itemid=136

przez **Mysza** » 1 lipca 2007, o 20:02

KUKP protestuje przeciw Nowym zaleceniom w żywieniu niemowląt karmionych piersią od 2007 r.

więcej na stronie głównej www.laktacja.pl

Pzdr

przez **admin** » 1 lipca 2007, o 20:19

Dla jasności:

- tekst protestu KUKP: http://www.laktacja.pl/PDF/protest.pdf
- prostestują przeciw temu: http://www.almamedia.com.pl/artykul.php ... =1&str_p=9

- powołują się na opracowania wskazane tutaj: http://npr.pl//index.php/content/view/225/44/

Nowy schemat żywienia niemowląt

Nowy schemat żywienia niemowląt

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum