Pieluchy

przez **Edwarda** » 20 lutego 2007, o 16:32

Miałam taki plan: przez okres noworodkowy używać wyłącznie pieluch tetrowych - głównie ze względu na wrażliwą skórę maleństwa. Ale ostatnio naszły mnie wątpliwości czy w dobie pampersów w ogóle warto się w to bawić? Czy stara poczciwa tetra rzeczywiście przewyższa wartością pieluchy jednorazowe?
I w związku z tym mam pytanie do doświadczonych mam. Jak rozwiązałyście ten problem?

przez **dzolka** » 9 czerwca 2007, o 14:19

Używałam tylko pieluch jednorazowych.

przez **kamienna** » 9 czerwca 2007, o 17:45

Edwarda napisał(a):Czy stara poczciwa tetra rzeczywiście przewyższa wartością pieluchy jednorazowe?

Ale niby w czym przewyższa????

Pewnie ciocie-klocie Ci powiedziały...

przez **mamazo** » 9 czerwca 2007, o 18:16

My używaliśmy tetry na codzień, a jednorazowych jak już byliśmy zmęczeni, albo na wyjścia do lekarza, cioci itp.
Tetra rzecz jasna jest lepsza, bo dziecku pupcia się nie gotuje w upały, tylko ma przewiewnie. Ja bym nie chciała 24 h na dobę chodzić w sztucznych gatkach, jednak wolę bawełnę. Niektóre dzieci mają zbyt delikatną skórę, aby być w pieluchach jednorazowych, od razu pupcia odparzona. Ponadto wielu pediatrów, jak i specjalistów nie zachęca do pieluch jednorazowych. Nam nefrolog powiedział, że jednorazówek, to lepiej sporadycznie używać, bo zwłaszcza u dziewczynek łatwo o infekcje.
Jest jeszcze aspekt produkcji śmieci - nie dla każdego ważny, ale warto się zastanowić ile lat rokładają się takie pampersy na przykład.
A tetrę pierzemy i po sprawie. Aczkolwiek, to jest pewien minus, że trzeba toto prać i wieszać (my nie prasowaliśmy, bo praliśmy w 90 stopniach - bez przesady z tą sterylnością, a jak się dobrze pieluchę powiesi, to i prasowanko nie potrzebne). No i zmieniać często, na pewno dużo częściej niż jednorazówki.
Zwracam też uwagę na aspekt przystosowania do nocnika. W dobie pieluch tetrowych trening czystości był wprowadzany szybko i sprawnie - pewnie rodzice mieli dość prania. A teraz... ubolewania jakie to trudne, a dzieci do 3 lat noszą pieluchy i nie wiedzą, że siusiają, bo mają suchutko. Rodzice co najwyżej zgrzytają zębami jakie to drogie, no i że jak dziecko pójdzie do przedszkola, to musi umieć korzystać z toalety... ale mają wymagania nierealne...
Dodam jeszcze od siebie, że lepiej nie używać na początku chusteczek nawilżanych, tylko waty i wody, podobnie darować sobie wszystkie perfumowane mydełka, oliwki, super kremy do pupy. Sprawdza się linomag, alantan maść, mydło bambino, ciekła parafina.
Piszę to jako osoba mająca do czynienia na codzień z noworodkami i niemowlętami. A także jako mama Zosi (1 rok i 10 mies) która od dawna nie nosi pieluch w domu, a od czasu ciepłych dni również na dworzu. Śpi w pieluszce jak na razie.
Powodzenia.

przez **kamienna** » 9 czerwca 2007, o 20:40

Tetra rzecz jasna jest lepsza, bo dziecku pupcia się nie gotuje w upały, tylko ma przewiewnie. Ja bym nie chciała 24 h na dobę chodzić w sztucznych gatkach, jednak wolę bawełnę. Niektóre dzieci mają zbyt delikatną skórę, aby być w pieluchach jednorazowych, od razu pupcia odparzona

To akurat jest rzecz względna. ja bym nie chciała ciągle biegać z zymś mokrym na zadzie.
Pupa w pieluchach jednorazowych jest odparzona, jak dziecka sie nie umyje porządnie woda i mydłem (u nas tak było).

Rację Ci przyznam jedynie co do tego, że latiwej dziecko do nocnika przyzwyczaić.

przez kk » 9 czerwca 2007, o 21:39

Mi jest nawet trudno sobie wyobrazić jak w całym tym bajzlu który panuje tuż po narodzinach zapierać i prać tetrówki (no chyba że ma się kogoś do pomocy przy małym).

Ukłony dla naszych naszych mam i babć, które obyły się bez pampersów.

przez **mamazo** » 10 czerwca 2007, o 16:16

Ja mialam do pomocy meza, a on mial do pomocy mnie. Nasza najwieksza pomoca byla jednak pralka automatyczna, ktorej nasze babcie nie mialy i mamy czesto tez nie. Generalnie nie uwazam tez by narodzinom dziecka towarzyszyl ogolny bajzel, ale to pewnie dlatego, że dziecie nasze mialo i ma anielskie usposobienie.
A dziecko na pupie nie ma ciagle czegos mokrego, bo w tetrze przewijamy je duzo czesciej niz niz z pampersa. To jest pewien minus jak wspominalam.

przez kk » 10 czerwca 2007, o 22:01

mamazo to gratuluje pociechy

Mój synek jak tylko wyszedł z brzucha non stop wisiał przy cycu. Ja nie miałam kiedy zrobić sobie czegoś do jedzenia i leżałam z nim tak w łóżku dopóki mąż nie wrócił z pracy. Zresztą do tej pory (skończył już pół roku) jest bardzo absorbujący, a ja wykończona.

przez **agusia** » 11 czerwca 2007, o 08:33

Ja przez dwa miesiące używałam głównie tetrowych, sporadycznie jednorazowe. chyba z 70 mój mąż kupił i nawet przez pierwsze 2 tygodnie ( jak miał urlop) sam sie nimi zajmował. POtem używaliśmy głównie na jednorazowe.
pozdrawiam

przez **mfiel** » 11 czerwca 2007, o 09:24

A mnie szkoda było czasu na pranie tetry. Przy maluchu jest tyle roboty, że niewiele rzeczy skłoniło by mnie do rezygnacji z pieluch jednorazowych. Szczególnie jeśli mama wraca do pracy po urlopie macierzyńskim.

przez **fiamma75** » 11 czerwca 2007, o 11:13

Popieram mfiel. Jak waracam do domu z pracy, to mam inne zajęcia niż pranie pieluch

Tetra znakomicie rpzydaje się do innych rzeczy - jako zabezpieczenie przy ulewaniu np.

Od początku używamy wyłącznie jednorazowych i mała nie miała nigdy zapalenia pieluszkowego (z opowieści mojej mamy przy tetrze nie dało się tego uniknąć).

przez **juka** » 11 czerwca 2007, o 16:46

a ja mam identyczne doświadczenia (i przekonania , co za tym idzie :wink:

) jak mamazo.
może dlatego, że pieluchami zajmował sie zawsze tato moich dzieci :lol:

Edwardo, w lato bardzo pupci dobrze robi oddychanie śweiżym powietrzem - trzeba tylko coś nieprzemakalnego podłożyć, na to pieluszka czy kocyk i hulaj dusza

przez **mfiel** » 12 czerwca 2007, o 09:03

Jeżeli chodzi o poodychanie świeżym powietrzem - to najlepiej po prostu maluchowi nie zakładać nic - nawet pieluchy tetrowej.
Natomiast przy +35 st chyba lepiej, żeby pumpa dziecka nie miała kontaktu z mokrą pieluchą, na którą na dodatek założono ceratkę?
Zresztą kobietki spróbujcie w trakcie @ przerzucić się z podpasek na tetrę...

przez **Bratka** » 12 czerwca 2007, o 10:10

Pieluszkowe dylematy jeszcze przede mna, ale nasuwa mi sie pytanie. Jak długo dziecko jest w mokrej tetrze i czy naprawdę to takie straszne jak przez ten czas pupa będzie miała z nią kontakt?

przez **juka** » 12 czerwca 2007, o 14:29

mfiel napisał(a):Jeżeli chodzi o poodychanie świeżym powietrzem - to najlepiej po prostu maluchowi nie zakładać nic - nawet pieluchy tetrowej.

no właśnie o tym mówię - położyć na pieluszce, z gołą pupą.

a co do porównania z podpaską...hmm... my zmienialiśmy pieluchę tetrową dziecku bezpośrednio po tym, jak nasikało, natomiast pamersa wtedy, kiedy był "pełen" .

przez **lajla** » 12 czerwca 2007, o 22:54

My również używamy pampersów od samego początku, a mimo to córeczka, która za 2 tyg. skończy roczek, nigdy nie miała problemów z odparzeniami czy czymś w tym stylu. Wprawdzie będąc w ciąży miałam ambitne plany i chciałam stosować w domu tetrę a na wyjścia i na noc pampersy, ale po urodzeniu małej nie bardzo mieliśmy na to czas i siłę, a jak wróciłam do pracy to pracy to już w ogóle. Tak więc chyba "nie takie pampersy straszne, jak je malują." :wink:

przez **lajla** » 12 czerwca 2007, o 22:57

Aha i jeszcze jedno. Z tego co mi wiadomo, pampersy zmienia się nie rzadziej niż co 3 godziny. Chyba że szybciej zostanie napełniony to wtedy częściej.[/quote]

przez **oreada** » 13 czerwca 2007, o 09:10

Pytanie laika, acz zainteresowanego tematem: a coś takiego jak pieluszki flanelowe?
Czym sie różnią od tetry? Są zdaje się bardziej miękkie i przyjemniejsze w dotyku, czyli lepsze do alternatywnych użyc, jak podkładaie czy wycieranie buzi? Czy używa się ich też do przewijania?? Nie wydaje mi sie, ale pytam doświadczone kobity.

przez **kukułka** » 13 czerwca 2007, o 13:15

Ja wiem tylko tyle, ze podobno sa droższe sporo od tetry.
A jak sie dziecko urodzi, to chcemy stosować tylko pampersy (oczywiscie w czasach przednocnikowych).
kukułka 19tc

przez **mfiel** » 13 czerwca 2007, o 13:58

Pieluch flanelowych nie stosuje się w celu zasadniczym :wink:

, tj. siusiu i kupka. Są natomiast przydatne np. do przykrycia dzidziusia w ciepły dzień lub jako podkład (zamiast kocyka) w wózku, można też używać ich jako "materiał ochronny" na ubranie (gdy chcemy dziecko położyć sobie na ramieniu) lub łóżko (gdy jesteśmy z wizytą) -tj. wszędzie tam, gdzie bezpośredni kontakt dziecka z materiałem nie jest wskazany, itp, itd.
Warto mieć 3-5 szt. (oczywiście są wielorazowego użytku

)

przez **kamienna** » 13 czerwca 2007, o 14:06

Jeszcze jedno zastosowanie flanelowych: jeśli dziecko ma źle wykształcone stawy biodrowe i jest zalecenie "szerokiego pieluszkowania - wtedy warto pieluchę flanelową założyć na papmers - jest szersza od tetrowej, grubsza, dłuższa. Taką radę dała mi położna.

przez **oreada** » 13 czerwca 2007, o 15:37

Mfiel - dziękuję za potwierdzenie moich przypuszczeń.

Kukułko - rzeczywiście są droższe od tetry (chyba z złotówkę), przynajmniej na allegro, ale mają też śliczne wzroki. :roll:

Oprócz pampów chciałam kupić kilka tetrowych, to i se kupię kilka flanelowych, a co.
Pozdrawiam.

przez **mamazo** » 14 czerwca 2007, o 18:31

Może warto wstrzymać się z decyzją o rodzaju pieluch, aż urodzi się dziecko i pokaże jaki ma temperament. Bo może się okazać, że tylko je i śpi i czas na wstawienie prania się znajdzie. A powiesić pieluchy do wyschnięcia może wszakże mąż! Męska precyzja w wieszaniu wskazana celem uniknięcia prasowania pieluch.

przez **Mysza** » 14 czerwca 2007, o 20:05

mamazo napisał(a):Może warto wstrzymać się z decyzją o rodzaju pieluch, aż urodzi się dziecko

Przychylam się do zdania mamazo. Nie tylko dlatego, że okaże się, czy dziecko będzie spokojniutkie, ale też dlatego, że dziecko da znać, jakie pieluchy mu pasują - czy po pampersach nie dostanie czerwonej pupy itp.

My od urodzenia stosowaliśmy jednorazówki - też analizowałam ten temat przed narodzinami Agusi, u nas przeważyły względy mieszkaniowe - nie mamy balkonu, mieszkamy w bloku-gigancie, w którym korzystanie z suszarni naraża na utratę prania, no i po prostu ciężko byłoby prać i przede wszystkim suszyć jeszcze pieluchy (i tak pralka chodziła w początkowym etapie po narodzinach dziecka codziennie). Na szczęście małej nic nie było i nie jest w pampersach.

Tak swoją drogą - dla noworodków polecam pieluchy Newborn Baby Pampers, a później dla nas okazały się rewelacyjne i stale używane pieluchy w bordowym opakowaniu z Rossmanna. Po kilku próbach użycia innych pieluch, do tych powracamy zawsze (ładnie dopasowane, pupa nie robi się czerwona, nie przeciekają i nie walą chemią - a inne owszem, no i są w miarę tanie).

Teraz młoda skończyła 15 miesięcy i przestawiamy się częściowo na tetrę, tzn. na noc i na spacer - pampersy, a w domu tetra, albo chwilami nawet same majteczki. Celem powolnego przystosowywania do samodzielnego załatwiania się i celem wietrzenia pupy.

przez **oreada** » 14 czerwca 2007, o 20:22

A jaki wpływ ma temperament?? :shock:

Bo z tego, co wiem zdrowe i nakarmione dziecko ileś tam razy na dzień musi swoje potrzeby załatwić niezależnie od innych czynników...
A na początek, do szpitala i pierwsze dni chyba warto się zaopatrzyć wcześniej na spokojnie...
Wydawało mi się ciągle, że jedyny problem, jaki widzę to ewentualne zapalenia. :roll:

przez **juka** » 15 czerwca 2007, o 16:51

ma wpływ, i to nie tylko temperament dziecka, ale i mamy :lol:

. jak mamy taką konfigurację: mama melancholiczna, powolna, dziecko pierwsze, wrażliwe i krzykliwe to mama może paść przy wrzucaniu pieluch do pralki :roll:

. a jak dzidzia pogodny śpioch i dobrze zorganizowana, energiczna matka, to poprasuje pieluchy z obu stron i będzie narzekać się nudzi ;-)

przez **klara bemol** » 15 czerwca 2007, o 17:23

Mam dwóch synów, obaj wychowani tylko na pampersach (tych pampersa i libero) i nigdy nie mieli problemów z pieluchowym czymś tam.

Raz szwagierka chciała pokazać mi, jak to dobrze używać tetry. W 20 minut zużyła 3 tetry i przy czwartej powiedziałam dość!

przez **kamienna** » 15 czerwca 2007, o 19:13

Klara, dobre to Twoje ostatnie zdanie:)

Nie obraźcie się, ale dla mnie stosowanie tetry to powrót do jaskini:)
Podajcie jedne konkretny powód za tetrą - bo ten z oddychaniem i brakiem zapaleń Wam już odpadł - wiadomo, że w papmersach też dziecko zapaleń nie ma, jak sie dobrze dba o higienę.

przez **juka** » 15 czerwca 2007, o 19:27

kamienna napisał(a):Nie obraźcie się, ale dla mnie stosowanie tetry to powrót do jaskini:)
Podajcie jedne konkretny powód za tetrą

nie obrażam się :lol:

(ale przypomniało mi się że niektórzy tak mówią o nprze - po co się męczyć? ludzkość poszła już do przodu! :lol:

)

-niektóre dzieci jednak maja stan zapalny po pampersach (moje 2 na 3)
-ekologia (cholerstwo sie nie spala

)
-badań naukowych nie znam, ale faktem jest, że moim dzieciom (też 2 na 3 :-)

) którym zakładałam tetrę ok. 12-13 mies. w krótkim czasie zaczynały sikać na nocnik. synek w wieku ok. półtora roku nawet w nocy nie używał juz pieluchy)

przez **oreada** » 15 czerwca 2007, o 19:41

Kiedyś czytałam, że z tą ekologią to nie do końca prawda, bo jak pierzesz to też generujesz ścieki, zużywasz prąd i wodę...

A wracając do temperamentów: to zakładam zatem, że przy matczynej chorobliwej niechęci do prasowania, tetra odpada. :twisted:

Pieluchy

Pieluchy

Re: Pieluchy

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum