przez Mysza » 6 listopada 2007, o 08:47
Anito, a próbowałaś poić ją z łyżeczki? Moja córcia uczona była najpierw z łyżeczki, potem ze zwykłego kubka, a dopiero w następnej kolejności z kubka z dzióbkiem (kapka), z niekapka za ciężko jej szło i się denerwowała. Łyżeczką trwa dosyć długo, ale wg mnie jest skuteczne i tylko krok od łyżeczki do zwykłego kubka.
Pisałaś, że próbowałaś z różnymi soczkami - a próbowałaś z wodą, albo z ziołową herbatką (taką dla dzieci do zaparzania, można kupić w aptece)?
Teraz Agusia ma prawie 20 miesięcy i czasami sama sobie popija łyżeczką, bardzo ładnie sama pije ze zwykłego kubeczka (nawet dostaje zwykłą "dorosłą" filiżankę i sobie świetnie radzi, a przy tym cieszy się, że pije z tego samego, co rodzice). Z niekapka nie lubi pić (oduczyła się pare miesięcy temu). Butli od ukończenia roku nie akceptuje (wcześniej dostawała moje mleko w butli, kiedy chodziłam do pracy). Ze słomką nie zaskoczyła jeszcze. Aha, kiedy miała nieco powyżej roku, uwielbiała pić z plastikowej butelki z "dzióbkiem" - takiej po soczku kubuś play, ale już jej tez przeszło.