Teraz jest 4 maja 2024, o 12:13 Wyszukiwanie zaawansowane
abeba napisał(a):A nie zdarzało sie wam czasem, że Wasze wyczerpanie zagroziło dziecku? Np. jak karmiłaś z zawrotami głowy - on mógł Ci wypaść! Albo jak taka wyczerpana gdzieś przysiadziesz i po prostu uśniesz, nie swiadomie, a tu dziecko raczkuje sobie po domu...? U sąsiadów teściów, młody tatuś dostawał dziecko do utulenia w nocy, a poniewaz sam wstawał do pracy na 5 rano to koleś usnął i głowa mu upadła do przodu, uderzając w niemowlę, które trzymał przed sobą!!! (na szczęscie nic sie dziecku nei stało, ale mogło być źle..)
nastal napisał(a): Pomyśl w końcu ślęczenie w nocy przed komputerem to naprawdę wyczerpujące, a leżenie w łożku i przytulanie małego szkraba, który jest bardzo głodny to naprawdę jest miłe, nawet w nocy. Zresztą często się przysypia. Ja czasem nie pamiętam kiedy małego nakarmiłam. No chyba, że się trafi kokowe dziecko...
Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości