Teraz jest 10 maja 2024, o 04:27 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Jak dlugo karmic?

Tutaj rodzice mogą się podzielić doświadczeniami z pierwszej linii frontu (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Jak dlugo karmic?

Postprzez kasik » 17 maja 2006, o 15:39

Jak myslicie, ile mozna karmic dziecko piersia? Jak dlugo wy karmilyscie swoje pociechy? Ostatnio pokazywali 9cio letnia dziewczynke, ktora zyla praktycznie na mleku matki :roll: Kiedy jest ta granic? i dlaczego?

A propos...moja kuzynka pila do czasow mniej wiecej Komunii Sw, wieczorem flaszke grysiku :lol: Byl olbrzymi problem zeby sie oduczyla :wink: Az moj ojciec ja zawstydzil 8)
kasik
 

Postprzez NB » 17 maja 2006, o 17:43

To zalezy od dziecka . Ja pierwsze 15 miesięcy a drugie ponad 2 lata. Tak do 2 lat to myślę że jest najkorzystniej.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez juka » 17 maja 2006, o 19:26

dwójkę starszaków do roku. same mnie odstawiły, ale nastawiałam się na to, że to zrobię. terAZ karmie 8miesięczną córkę i w ogóle nie zamierzam się tym przejmować, kiedy skończę. jestem już starą mamą, nie muszę biegać do szkoły (ani na dyskoteki), więc mam luzik .do matury na pewno się ode mnie odessie. :wink:
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez juka » 17 maja 2006, o 19:30

w ogóle nie przywiązuję specjalnej wagi do jedzenia dzieci, w przeciwieństwie do babc :evil: . nie dajemy dzieciakom na codzień słodyczy i chipsów, a co do reszty uważam że mają instykt - jedzą różnie, czasem "monotematycznie", ale nie chorują i dobrze sie rozwijają.
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez Betsabe » 17 maja 2006, o 19:37

ja karmilam piersia 9 miesiecy
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez kukułka » 17 maja 2006, o 19:38

Ja podobno byjłam karmiona przez ponad pół roku,> moja młodsza siostra krócej. i częsciej chorowała.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Dona » 17 maja 2006, o 20:55

dzis moje bobo kończy roczek :lol:

a od kilku dni juz nie je w dzien , tylko w nocy ciagnie cycka, myslę ze w przeciagu miesiaca go odstawię zupełnie, planowałam karmić ok roku

z reszta, nie wiem czy to prawda, gdzies przeczytałam, ze chłopców nie powinno sie dłużej niz rok karmic, bo nawiązuje sie jakas "niezdrowa" więz...
Nie wiem czy to prawda czy bzdury...
Słyszałyscie o czyms takim..???

Ale dla mnie to najcudowniejsze chwile dzieciątko przy piersi..... :lol: :lol:
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fresita » 17 maja 2006, o 21:51

dona, gratulacje z obchodow pierwszych urodzin :)
ja mam 10 miesieczna corcie i chce karmic do roku :D faktycznie nasza amelcia nie chorowala przez ten czas, ale poniewaz jestem na diecie beznabialowej i bezjajecznej wygladam juz jak strach na wroble, boje sie o swoje kosci i zabki. nio i jak jej wyskocza zmiany atopowe to nie wiem czy to po tym, co ja zjadlam czy ona, a tak bedzie mi latwiej wykluczyc alergen.w wakacje bede z nia caly czas, to mysle, ze lagodniej sie odstawi, chociaz nie ukrywam, ze uwielbiam karmic i czuc te bliskosc z dzieckiem. natura to wspaniale wymyslila :D
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kasik » 17 maja 2006, o 23:25

A jak zachowuja sie wasze piersi? Sa caly czas jak karmicie bardziej nabrzmiale, bolace, czy tylko na poczatku jest jakis dyskomfort? Czytalam czesto, ze kobiety nie daja rady dluzej karmic, bo juz nie moga wytrzymac z bolem piersi etc.

Ja przed okresem mam bardzo tkliwe piersi, bol momentami ciezki do zniesienia. Czy jak ma sie pokarm, jest to podobne uczucie? czy moze piersi sa calkiem normalne, tak jak przed dzieckiem?
kasik
 

Postprzez Betsabe » 18 maja 2006, o 07:45

Mnie bolaly piersi wtedy, gdy juz nazbieralo sie w nich bardzo duzo pokarmu (tzn np po nocy, gdy maly nie obudzil sie do karmienia). Czulam wtedy takie klucie i mleko same z nich cieklo. Niezly widok 8)
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez Marynia2000 » 18 maja 2006, o 11:28

gdzies przeczytałam, ze chłopców nie powinno sie dłużej niz rok karmic, bo nawiązuje sie jakas "niezdrowa" więz...


To co sie musiało dziać w czasch, gdy rutynowo wszystkie dzieci karmione były piersią do dwóch lat!!!

Karmiłam syna piersią przez ok 1,5 roku,teraz ma 17 lat ale nie zauważyłam nic niezdrowego. Chyba żeby dopatrywać się czegos złego w tym że nadal jest bardzo zaprzyjaźniony z mamą? Ale ja bym myslała, że to własnie pomogło uniknąć bardzo wielu problemów okresu dorastania.
Może to o tej niezdrowej więzi to w sytuacjach w których mama karmi np do 4-5 lat,a powodem sa jej chore relacje z własnym mężem?Lub w ogóle brak mężczyzny w zyciu?
Marynia2000
Przygodny gość
 
Posty: 27
Dołączył(a): 11 maja 2006, o 16:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak dlugo karmic?

Postprzez talitha » 18 maja 2006, o 19:56

kasik napisał(a):Jak myslicie, ile mozna karmic dziecko piersia? Jak dlugo wy karmilyscie swoje pociechy? Ostatnio pokazywali 9cio letnia dziewczynke, ktora zyla praktycznie na mleku matki :roll: Kiedy jest ta granic? i dlaczego?



Ja karmiłam córkę 11 miesięcy, syna rok - jedno i drugie samo się odstawiło.

Kiedy jest granica karmienia i dlaczego ? Ja uważam, że karmienie piersią należy skończyć najpóźniej gdzieś między 2-3 rokiem życia dziecka. Dlaczego ? Bo celem wychowania jest usamodzielnienie człowieka a nie skrajne uzależnienie od matki. Mówi się (znaczy rzekomo psychologia tak twierdzi), ze trzylatki są gotowe psychicznie do rozstań z matką, stąd właśnie wiek inicjacji przedszkolnej to 3 lata. I dlatego właśnie wg mnie ten wiek to granica końca karmienia. Ale to tylko moje, ubogiego chudopachołka, opinie. Jeśli coś tu namieszałam to specjalistów psychologów, pedagogów i w lepiej zorientowanych proszę o skorygowanie.
talitha
Bywalec
 
Posty: 120
Dołączył(a): 4 listopada 2005, o 22:36

Postprzez talitha » 18 maja 2006, o 20:00

kasik napisał(a):A jak zachowuja sie wasze piersi? Sa caly czas jak karmicie bardziej nabrzmiale, bolace, czy tylko na poczatku jest jakis dyskomfort? Czytalam czesto, ze kobiety nie daja rady dluzej karmic, bo juz nie moga wytrzymac z bolem piersi etc.



Tylko na początku sa bardziej nabrzmiałe - zwłaszcza w około 3 dobie po porodzie gdy pojawia się nawał mleczny. Potem laktacja stabilizuje sie i piersi są normalne - miękkie, chyba, że ssak prześpi porę posiłku, wówczas nabrzmiewają i może też samoistnie wypływac pokarm.
Ja podczas karmienia odczuwałam też większa tkliwośc (ale nie ból), wrażliwośc piersi.
talitha
Bywalec
 
Posty: 120
Dołączył(a): 4 listopada 2005, o 22:36

Postprzez fiamma75 » 18 maja 2006, o 20:13

A ja mam jeszcze pytanie - kiedy powinnam kupić sobie stanik do karmienia - tuż przed porodem czy już po? Nie wiem na ile jeszcze mi piersi urosną.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez talitha » 18 maja 2006, o 20:20

Ja jeden kupiłam przed porodem - taki 2 numery większy (chodzi o rozmiar miseczki, nie obwodu) od ciążowego rozmiaru piersi (i wzięłam ze sobą do szpitala), a następne po porodzie.
talitha
Bywalec
 
Posty: 120
Dołączył(a): 4 listopada 2005, o 22:36

Postprzez fiamma75 » 18 maja 2006, o 20:27

2 numery większy? :shock: Gdzie ja taki znajdę :?:
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez talitha » 18 maja 2006, o 20:45

W triumphie kupiłam F :shock:
i był na styk, G też byłby dobry :lol:
Przed ciążą nosiłam C...

MOże to tylko moje piersi tak zareagowały,
ale choć numer większy to koniecznie
talitha
Bywalec
 
Posty: 120
Dołączył(a): 4 listopada 2005, o 22:36

Postprzez Ewa M » 18 maja 2006, o 20:53

Nas uczyła taka pani dr (ale nie lekarz, tylko pedagog- terapeuta) na studiach, że podobno dzieci najlepiej oduczyć od 8 do 12 miesiaca. Podobno wtedy oduczanie nie jest dla dziecka stresujace, bo przyjmuje to bardzo nautralnie, gorzej odczuwają to same mamy, ale dla maluszka to nie problem. Osobiscie nie sprawdziłam ani nie robiłam żadnych badań :lol: , ale moje dwie znajome postapiły wg tej metody i faktycznie przyznały, że dzieci po 3 dniach całkowicie zapomniały, że można ssać mamy pierś. Pierwsza noc byla straszna, bo zaczely od eliminowania karmienia w nocy, ale nastepne duzo lepsze.
Ewa M
Bywalec
 
Posty: 163
Dołączył(a): 30 listopada 2005, o 15:38

Postprzez fresita » 18 maja 2006, o 20:57

ja tez slyszalam, ze najlepiej odstawic dziecko przed pierwszym rokiem, bo to dla niego najmniejszy stres. ja tez tak chce zrobic poprzez eliminowanie karmien nocnych, juz ograniczylam do 2 razy a czasem nawet do 1. znajoma karmila corke do 5 roku zycia, ta dziewczynka jest teraz w wieku 13 lat, nigdzie sie bez matki nie ruszy, doszlo do tego, ze ma fobie szkolna wiec jest nauczana indywidualnie w domu,wiec tez mysle, ze karmienie dluzej niz 3 lata to przesada
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fiamma75 » 18 maja 2006, o 22:25

talitha napisał(a):W triumphie kupiłam F :shock:
i był na styk, G też byłby dobry :lol:
Przed ciążą nosiłam C...

MOże to tylko moje piersi tak zareagowały,
ale choć numer większy to koniecznie


Przed ciążą też C, teraz D. Wersję F trudno mi sobie nawet wyobrazić :shock:
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez abeba » 18 maja 2006, o 23:02

ja teraz mam D
czyli jak sie rozmnożę będę wyglądać jak bufet w barze mlecznym :(
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez kukułka » 19 maja 2006, o 08:27

A czy po jakimś czasie po ciązy większy rozmiar biustu zostaje czy wraca do starego? ( wolałabym by został)
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Betsabe » 19 maja 2006, o 08:30

U mnie biust wrocil do swego poprzedniego rozmiaru sprzed ciazy, kiedy przestalam karmic.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez fiamma75 » 19 maja 2006, o 08:31

Betsabe napisał(a):U mnie biust wrocil do swego poprzedniego rozmiaru sprzed ciazy, kiedy przestalam karmic.


Przynajmniej to jest pocieszające :D
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez talitha » 19 maja 2006, o 09:03

fiamma75 napisał(a): Wersję F trudno mi sobie nawet wyobrazić :shock:


Dlatego ja dotad pamietam wrażenie - jak w szpitalnej łazience w 3 dobe po porodzie wylazłam spod prysznica i spojrzałam w lutro i zobaczyłam niby swą twarz ale od szyi do pasa kogoś w rodzaju Pameli Anderson :lol:

Po ciązy i karmieniu wróciłam do C ale... już nie w tym atrakcyjnym przeddzieciowym kształcie :cry:

To F utrzymywało się tylko na początku karmienia, pod koniec nosiłam już D.
talitha
Bywalec
 
Posty: 120
Dołączył(a): 4 listopada 2005, o 22:36

Postprzez abeba » 19 maja 2006, o 10:04

rany, to straszne! do konca życia jest sie potworem z wiszącymi smutnie worami skóry na klatce piersiowej? coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu że kobieta po porodzie to sie robi jakiś wrak/ flak (dzięki, ochota mi przechodzi)
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez Betsabe » 19 maja 2006, o 10:11

Abeba nie przesadzaj,
ja przed ciaza wazylam 55 kg,a w ciazy przytylam prawie 20 kg

A teraz waze mniej, bo tylko 51 kg,
wiec nie jest tak zle, trzeba tylko o siebie dbac 8)
Ostatnio edytowano 19 maja 2006, o 10:12 przez Betsabe, łącznie edytowano 1 raz
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez talitha » 19 maja 2006, o 10:12

abeba napisał(a):rany, to straszne! do konca życia jest sie potworem z wiszącymi smutnie worami skóry na klatce piersiowej? coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu że kobieta po porodzie to sie robi jakiś wrak/ flak (dzięki, ochota mi przechodzi)


no widzisz, jaki świetny sposób na uśpienie instynktu macierzyńskiego :lol:

Ps. Bez przesady, nie od razu potworem i nie flakiem (choć wymaga to pracy) między dwudziestolatką i jej jędrnością a wrakiem jest jeszcze całe spectrum możliwości :D
a zresztą bust z biegiem lat i tak oklapnie, a tak przynajmniej masz szczytne uzasadnienie zwisu (wykarmienie dzieci) :lol:
talitha
Bywalec
 
Posty: 120
Dołączył(a): 4 listopada 2005, o 22:36

Postprzez abeba » 19 maja 2006, o 10:16

Betsebe- nie chodziło mi o to że zostajesz gruba tylko że te walki skóry, pokrytej rozstępami, wiszą i nie da sie ich ponownie skurczyć.
I jak tu wkładać wysiłek w siebie jak tylko dzieci i dzieci, karmienie co kwadrans cała dobę. Ja teraz nei mam czasu na gimnasytkę...
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez Betsabe » 19 maja 2006, o 10:17

A ja chodze z moim malym na basen i jest super 8)
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Następna strona

Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości

cron