Teraz jest 9 maja 2024, o 23:13 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Jak dlugo karmic?

Tutaj rodzice mogą się podzielić doświadczeniami z pierwszej linii frontu (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez abeba » 19 maja 2006, o 10:20

kiedy, przecież pracujesz?
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez Betsabe » 19 maja 2006, o 10:21

po poludniu, od 17h do 19h, raz w tygodniu

wszystkim polecam,
po wyjsciu z basenu jestem taka lekka :wink: ,a maly po powrocie ma ogromny apetyt i po kolacji spi cala noc jak zabity :lol:
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez fiamma75 » 19 maja 2006, o 11:33

A tak przy okazji karmienia to może doświadczone mamy mi podpowiedzą ile koszul nocnych do karmienia jest potrzebnych (żeby nie prać codziennie)? Czy lepsze są rozpinane na guziczki czy te ze specjalnymi otworami?
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez abeba » 19 maja 2006, o 12:14

fiamma75 napisał(a):i czy te ze specjalnymi otworami?

:shock: :shock: :shock: koszulki nocne z otworami na piersiach? gdzie to sie kupuje, w sekshopie?
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez biedronka » 19 maja 2006, o 12:23

A ja po ciąży nie ma żadnych rozstępów. Jestem szczuplejsza niż przed ciążą. Jak będą wygladały piersi nie wiem , bo jeszcze karmię.
Co do koszulki. Ja mam 4, wszystkie rozpinane. Trzeba tylko patrzeć, żeby rozpinały się głęboko, aby wygodnie wyjąć pierś. Tych z wycięciem nie polecam. Dostałam jedną i trudno było mi po porodzie z dzieckiem przy boku kombiniwać, żeby pierś umieścić w otworze :D. Dużo było przy tym kręcenia, Mała się niecierpliwiła. Poza tym dziecko ma się przytulać do skóry, a nie do koszulki. Takie jest moje zdanie. Na początku karmienia koszulki zmieniałam często, bo mleczko kapało i było mi mokro. Po jakiś 3 miesiącach było lepiej. Jak nie zdążyłam wyprać koszulki, to spałam w piżamce, a do karmienia podnosiłam górę.Myślę, że 4 starczą.
biedronka
Bywalec
 
Posty: 137
Dołączył(a): 8 lipca 2004, o 20:18

Postprzez kukułka » 19 maja 2006, o 14:25

z tymi flakami zamiast biusttu to chyba nie do konca tak ( moaj mama wykarmila nas 2 i nigdy nei maila flakow, za to zawsz emiala male piersi - tak jak ja). coz nie lubie tycgh swoich malych, ale moze maja jakis plus. chociaz wcale bym sie nei obrazila gdybym z natury miala D, ajk abeba
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Iwonka » 19 maja 2006, o 20:46

Na pocieszenie napiszę, że po wykarmieniu dzieci biust niekoniecznie musi obwisać. Moja babcia wykarmiła czworo dzieci i do 60-tki miała ładny biust, dopiero potem nieco zbrzydł (głównie z powodu pomarszczonej skóry). Ja karmiłam dwoje dzieci i nadal mam jędrny biust o miseczce o rozmiar większej niż przed pierwszą ciążą. To jednak pewnie sprawa genów. Dodam jeszcze, że od niepamiętnych czasów codziennie wieczorem smaruję piersi kremem albo balsamem Nivea.
Iwonka
Przygodny gość
 
Posty: 66
Dołączył(a): 2 kwietnia 2004, o 12:54

Postprzez mateola » 20 maja 2006, o 09:37

Synka karmiłam 15 miesięcy (trzy ostatnie byłam już w ciązy i sam przestał ssać), córeczkę 10 i żałuję, że tak krótko. Mogłam jeszcze pokarmić... choć nie protestowała za bardzo.
Do spania - własna skóra. Spałam nago, zwłaszcza przy drugim dziecku, które miałam przy sobie.
Piersi - już w czwartym miesiącu pierwszej ciąży znacznie się powiększyły i popękały... 25 miesięcy karmienia niczego tu nie zmieniły...
Ale za to mam piękny, gładki, płaski brzuch i 66 cm w obwodzie :-)
A - i w czwartym tygodniu karmienia pierwszego dziecka miałam zapalenie piersi. Macabra i carramba...
Przy córce karmienie było samą przyjemnością, mimo, że już w 3 mcu życia wyrósł jej pierwszy ZĄB :-)
mateola
Bywalec
 
Posty: 174
Dołączył(a): 12 kwietnia 2006, o 09:19

Postprzez kasik » 20 maja 2006, o 10:21

szczerze, jak to czytam to mi przechodzi ochota na karmienie :? no ale jak juz sie zdecyduje, to napewno nie tak dlugo,bo nie bede sobie mogla pozwolic zostac rok z dzieckiem :roll:
kasik
 

Postprzez Betsabe » 20 maja 2006, o 10:54

Ja wrocilam od razu do pracy po macierzynskim. (Moj maly mial wtedy)ok 5 miesiecy) Mimo to karmilam go jeszcze piersią.
Karmienie piersią wcale nie oznacza, ze trzeba byc uwiazanym przy dziecku 24h na dobe.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez kasik » 20 maja 2006, o 16:22

betsabe, a jak jestes np 10 godzin w pracy, to jak to mozna zrobic?
kasik
 

Postprzez juka » 20 maja 2006, o 19:41

ja też tak wykarmiłam - troje dzieci. po pierwsze odciągałam pokarm w pracy na następny dzień, po drugie negocjowałam godziny z pracodawcą. teraz mam 3 kawałki etatów w różnych miejscach, karmię po drodze z jednego do drugiego. a czasem jeszcze podgotowuje wtedy obiad. trochę to czaem przypomina jazde na karuzeli, ale co tam , raz się żyje :lol: . najbardziej zmęczona byłam wtedy, gdy miałam jedno dziecko. grunt to organizacja :wink:
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez kasik » 20 maja 2006, o 19:56

juka napisał(a):ja też tak wykarmiłam - troje dzieci. po pierwsze odciągałam pokarm w pracy na następny dzień, po drugie negocjowałam godziny z pracodawcą. teraz mam 3 kawałki etatów w różnych miejscach, karmię po drodze z jednego do drugiego. a czasem jeszcze podgotowuje wtedy obiad. trochę to czaem przypomina jazde na karuzeli, ale co tam , raz się żyje :lol: . najbardziej zmęczona byłam wtedy, gdy miałam jedno dziecko. grunt to organizacja :wink:


Jak moglas pokarm w pracy odciagac :?: :roll:

Jak ci pracowaca na reke ladnie poszedl, to fakt ...mozna kombinowac z godzinami .

Ale jak sie te pierwsze 3 miesiace karmi, to chyba az tak zle nie jest potem na butelke przestawic. wkoncu na samym poczatku dostalo pokarm. Butelka jest poprostu dobra jak sie idzie do pracy, jak dziecko musi zostac z ninia, etc. A kombinowanie z odciaganiem, ech...jakos mnie to nie bierze. Ja chyba bede wredna matka i nie bede chciala karmic :lol:
kasik
 

Postprzez juka » 20 maja 2006, o 20:37

w pracy jest zamykana na zameczek łazienka, cała akcja przy odpowiedniej wprawie trwa 15 minut :D . naprawde nic strasznego, zwłaszcza że to odciąganie trwa może ze 3 miesiące - nawet jak wracasz do pracy po macierzyńskim, to i tak koło pół roku bobas zaczyna już pojadać coś innego. ja ciągle jeszcze karmię 2 razy dziennie (circa). jest prawo, zapewne wam znane, do godzinnej przerwy dla karmiących mam....nie jestem fanatyczką karmienia piersią, sama ponoc żyłam na butli od 2 tygodnia :shock: , zwłaszcza jak ktoś ma duże opory, to bez sensu, zła i sfrustrowana mama "cyckowa" to dla dziecka nic dobrego. ale ja jestem zadowolona, moje dzieciaki potwierdzaja statystyki o wpływie karmienia piersią na zdrowie, szczęście i pomyślność :D :D :D
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez Betsabe » 22 maja 2006, o 08:20

Moj maly bardzo wczesnie zaczal pic mleko w proszku, tak wiec jak bylam w pracy pil z butli, jak wracalam do domu - karmilam piersia.
Do 9 msc.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez admin » 23 maja 2006, o 22:40

Ciekawe o karmieniu

- Stanowisko American Academy of Pediatrics

- Zalecenia WHO

- Karmienie- aspekty techniczne

U nas:
http://npr.pl/porady/karmienie/index.html

I jeszcze książki:
Mleko matki dla chorego dziecka

Warto karmić piersią

Polecam też serwis www.laktacja.pl

Na kursach prowadzonych przez LMM dużo mówi się także o karmieniu piersią - to jeden z naszych priorytetów

pozdrawiam
admin
admin
Administrator forum
 
Posty: 558
Dołączył(a): 7 lipca 2003, o 21:21

Poprzednia strona

Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron