Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 18:34 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

dokarmianie niemowlaka

Tutaj rodzice mogą się podzielić doświadczeniami z pierwszej linii frontu (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

dokarmianie niemowlaka

Postprzez fresita » 29 listopada 2005, o 15:58

Czesc dziewczyny,chcialam zapytac jak to jest ztym rozszerzeniem diety niemowlaka. czytalam u dr. nehring-gugulkiej,ze dziecko doroslo do przyjmowania pokarmow stalych,wtedy kiedy a)siedzi,b)budzi sie czesciej w nocy i czesciej w ciagu dnia domaga sie cysia,c) kiedy dorosli jedza,ono bierze reke mamy lub taty z jedzonkiem i wklada do buzi. moja coreczka konczy za tydzien 5 miesiecy i wlasnie od kilku dni tak sie zachowuje. co prawdwa sama jeszcze nie siedzi,ale juz podciaga sie do siadania,zaczela sie budzic w nocy co 2 godziny i je dluzej niz zwykle i w ciagu dnia tez dluzej i czesciej je. moze nie zastanawialabym sie nad tym,ale od otatniego szczepienia (6tyg temu)przytyla tylko pol kilo, dodatkowo obie jestesmy blade jak albinosy,wiec pani dr zalecila nam morfologie wiem,ze zaleca sie karmic wylacznie piersia do konca 6 tego miesiaca i tak wlasnie chcialam zrobic,zaczac w 7 od soczkow owocow itp.ale nie wiem co w tej sytuacji poczac. i jescze jedno moje pytanie: czy lepiej dokarmiac dziecko mlekiem modyfikowanym czy zaczac wprowadzac pokarmy stale typu soczek itd.?
poradzcie mamy :D
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fresita » 30 listopada 2005, o 11:25

buu,niech mi ktos cos poradzi :(
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez HonoratA » 30 listopada 2005, o 12:57

Ja zaczęłam wprowadzać inne pokarmy. Moja Ola nie lubiła miszanek dla dzieci.Zaczęłam od soczków, następnie biszkopty bezglutenowe dla dzieci z tartym jabłkiem, zupki i przetarte warzywka. Oczywiście nie wszytsko na raz ale powoli po jednym posiłku. Pierś była w "uzytku" do 12 miesiąca, potem córcia sama z niego zrezygonowała. Mniej więcej od 8-9 miesiąca, cycuś był 3 razy w ciągu dnia a potem tylko rano i wieczorkiem. Dla mnie pomocą była książka dr. Socka "Dziecko".
HonoratA
Bywalec
 
Posty: 157
Dołączył(a): 10 maja 2005, o 14:42
Lokalizacja: Lubin

Postprzez NB » 30 listopada 2005, o 13:50

Dobrze zacząć od biszkoptów bezglutenowych, chrupków kukurydzianych,jabłuszka i zupy warzywnej :ziemniak, marchew+oliwa z oliwek albo masło. Nasze dzieci były długo na piersi (jedno 15 msc, drugie ponad 2 lata). Nie dawałam im mleka modyfikowanego tak jak jest zalecane- tylko na śniadanie do płatków i tak jest do dziś. Mleko ma od Ciebie i skład jego jest bardziej korzystny niż modyfikowanego. Poza tym pierś masz przy sobie nie musisz bawić się w butelki, smoczki itp. Obserwuj dziecko i powoli wprowadzaj nowe pokarmy, nie za dużo , najlepiej jeden składnik na 2 tygodnie, bo ew. reakcja alergiczna może się pojawić dopiero po 2 tygodniach. I zadbaj o siebie , polecam morele suszone (żelazo) i figi (wapń).
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fresita » 30 listopada 2005, o 15:53

dzieki bardzo za odpowiedz,poczekam na wyniki jej morfologii i moze jeszcze wstrzymam sie z tym dokarmianiem do 7 miesiaca
pozdrawiam :D
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fresita » 1 grudnia 2005, o 00:00

odebralam wyniki morfologii,moja rewelacja,zelazo tez w gornej granicy,ale moja mala ma hemoglobine 10,8.pani dr przepisala zelazo mowiac ze to mala anemia. czy mam je podac, bo szczerze powiem,ze nie do konca jestem przekonana o koniecznosci jego podania. moze jednak uda mi sie ja karmic wylacznie cysiem do konca 6 miesiaca :D
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fresita » 1 grudnia 2005, o 00:05

aha,chcialam zapytac z innej beczki,czym mozna zniwelowac uczulenie na skorze dziecka? zjadlam cos chyba i mala ma suche lokcie i liszaje na ramionach. kapie ja w krochmalu (oilatum nie pomaga),ale zadnych rezultatow. dwa razy posmarowalam ja lorindenem a,ale dowiedzialam sie, ze to masc na sterydach, wiec juz jej nie smaruje. jezeli ktos zna jakies sposoby,to prosze o pomoc. jak to nie zniknie ,pojde do lekarza,ale najpierw chcialam sprobowac "domowymi" sposobami.
dzieki :D
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez sagitta » 2 grudnia 2005, o 13:23

Fresita, a dlaczego chcesz koniecznie do końca 6 misiąca trzymac tylko na piersi? Każde dziecko dojrzewa indywidualnie do wszystkiego i takie granice są nieco sztuczne.
Ja próbowałam swojej córeczce dawać stałe jedzenie jak miłą 5,5 miesiąca - ale ona po prostu nie chciała. Zaczęła "normalnie" jeść jak miała jakieś 7 miesięcy i wszystko, co nowe w zywieniu przesunęło nam się trochę w stosunku do zalecanego czasu. (Poza glutenem, do którego mała się zaczęła rwać w 10-tym miesiącu).

Może Twoja córeczka juz potrzebuje odmiany od cyca. Ja bym spróbowała jej zaproponować owoce, zupkę z marchewki i ziemniaka, chrupki kukurydziane, ew. kleik. Jeśli będzie chciała to czemu nie? Przecież podstawą jej diety nadal będzie Twoje mleko. Jesli nie będzie gotowa to na pewno odmówi.

Ja swojej córci próbowałam dawać domowe zupki z marchewki itd. ale ona godziła się jeść tylko słoiczki. Dopiero jak poznała smak prawdziwych, domowych zup z jarzynami w kawałkach to słoiczki poszły w kąt. A co do mleka modyfikowanego to na początku nawet kleik robiłam na wodzie i dodawałam owoce do smaku - bo niby po co jej mleko modyfikowane skoro ma moje. Dopiero w wieku 11-12 miesięcy zaczęła dostawać kleik i kaszę mannę na modyfikowanym.
sagitta
Domownik
 
Posty: 339
Dołączył(a): 22 sierpnia 2005, o 17:12
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez monikar » 17 lutego 2006, o 18:28

hej

myślę że nie trzeba na siłę trzymać dzidziusia tylko i wyłącznie na piersi.
Pierwszej córeczce kiedy miała prawie 5 miesięcy zaczeliśmy wprowadzać zupki jarzynowe, a teraz przy drugiej dopiero kiedy skończyła 6 miesięcy i ostatnie 2 tygodnie były udręką dla nas a szczególnie dla mnie bo mała domagała się karmienia pirsią dosłownie co 2 godziny. Teraz Córcia skończyła 6 miesięcy je z apetytem zupki jarzynowe pomału wprowadzamy deserki i niestety mleko modyfikowane bo wkrótce będę musiała wracać do pracy. Tego mleka to najbardziej się obawiam bo pierwsza córa w ogóle nie poznała smaku tego "dania" karmiłam ją piersia 1,5 roku, a druga pociecha mogła by ltrami zajadać butelkę i już niechętnie sięga do cycucha i obawiam się że ona wkróce się odstawi buuuuuuu. :(
monikar
Bywalec
 
Posty: 168
Dołączył(a): 4 października 2004, o 14:54
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości

cron