Mam taki pewnien problem i poradzono mi zwrócenie się z nim właśnie tutaj. Tak wygląda ten problem. Otóż chciałem się zapytać na jak dużo można sobie pozwolić w relacjach z krewnymi... tzn. moja Dziewczyna ma bardzo bliskie relacje ze swoim bratem ciotecznym(on ma 6 lat)... bardzo bliskie tzn. jak przyjeżdża do tej rodziny w odwiedziny to ten brat na niej ciągle wisi, \"jeździ\"(na barana itd) i nie odczepia sie od niej... obcałowuje ją po \"całym\" ciele,nie wykluczając wielu całusów w usta, śpi z nią, leży na niej, cały czas siedzi na kolanach itd. On jest też o nią strasznie zazdrosny i jak ona przyjeżdża to nie pozwala nikomu innemu z nią być a nawet nie chce żeby ona nigdzie wychodziła... Ostatnio pytał sie czy zostanie jego żoną i ciągle mówi że ją Kocha... Spytałem się Boga w modlitwie co mam o tym sądzić bo dla mnie sytuacja jest co najmniej dziwna... Syr 21,10 i Syr 6,10 ... także nie wiem co o tym sądzić... myślałem też o tym że może ja jestem zazdrosny lub coś takiego... ale może to jednak nie powinno być tak.. może to nawet grzech...??
Próbowałem rozmawiać o tym ze swoją Dziewczyną ale wzbudza to w niej reakcję agresywną... mówi że ktoś wtrąca się w relacje jej i brata... dałej jej słowo jakie dostałem(po długiej modlitwie) to załamała sie i rozpłakała ale nic się nie zmieniło...
Pewna osoba poradziła mi więc"Być może dzieci w tym wieku są
takie zazdrosne o kogoś, może mają takie zachowania, ale ona nie powinna na to pozwalać. Proszę zadaj to pytanie na forum www.lmm.pl w dziale "Wychowanie dzieci w rodzinie" - tam dostaniesz odpowiedzi osób, które wiedzą jak w takich przypadkach postępować"
Proszę pomóżcie co mam robić!!