przez sagitta » 29 sierpnia 2005, o 12:21
Pewnie nie tyle nie umie (przeciez to latwiejsze niz piers) ile mu to nie pasuje. Moja coreczka jak byla mniejsza nie chciala w ogole jesc z butelki, tylko czekala az wroce do domu. Potem zaczelam wychodzic z domu na coraz dluzej i mala, jak byla glodna, zaczela w koncu jesc, chociaz zdarzaly sie takie dni, ze nie jadla 5 godzin. Teraz ma roczek i jak ja jestem na horyzoncie to nadal absolutnie nie zje z butelki. A jak mnie nie ma to bez problemu.