Jestesmy 8 miesięcznym małżenstwem. Mamy problemy z rozpoczęciem współżycia a dokładnie z defloracją. Żonę bardzo boli karzda próba a przy tym zaczynają sie problemy z pozytywnym podejsciem do tego problemu który wydaje sie banalny. SZUKAM poradni specjalisty moze najpierw ginekologa i później moze sexuologa czy psychologa. Czy ktos moze nam pomóc z okolic Poznania. Gdzie sie udac? Poradnie rodzinne przy parafiach zajmuja sie nażeczonymi a młode małżenstwa co...mają sobie radzic same?
Prosze rozpaczliwie o pomoc lub przekierowanie do kogos kto się w takich problemach specjalizuje.
Liga Małżeństwo Małżeństwu - forum pomocy
Teraz jest 28 kwietnia 2024, o 20:06 Wyszukiwanie zaawansowane
Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady
Problemy z rozpoczęciem współżycia. Kto pomaga młodym...
Posty: 8
• Strona 1 z 1
Problemy z rozpoczęciem współżycia. Kto pomaga młodym...
przez kecaj » 19 marca 2005, o 15:56
- kecaj
- Przygodny gość
- Posty: 3
- Dołączył(a): 18 marca 2005, o 19:47
przez Iwonka » 19 marca 2005, o 16:07
Jeśli Ci to pomoże, to trochę dobrych rad pojawiło się w tym wątku
http://www.lmm.pl/forum/viewtopic.php?t=679
może spróbujecie skorzystać z którejś z nich.
Powodzenia i więcej wiary w siebie, inni też mieli podobne kłopoty.
http://www.lmm.pl/forum/viewtopic.php?t=679
może spróbujecie skorzystać z którejś z nich.
Powodzenia i więcej wiary w siebie, inni też mieli podobne kłopoty.
- Iwonka
- Przygodny gość
- Posty: 66
- Dołączył(a): 2 kwietnia 2004, o 12:54
przez SR » 20 marca 2005, o 19:57
Kiedys czytalem, ze to zadanie dla chirurga (gina?) takie jak np. przeciecie czyraka. I po problemie. Ale to juz było ze 20 lat temu. Wedlug mnie najprosciej spytac ginekologa.
Samego dobrego.
Samego dobrego.
- SR
- Nauczyciel NPR - metoda LMM
- Posty: 68
- Dołączył(a): 25 maja 2004, o 21:38
przez Maria » 20 marca 2005, o 20:33
To moze byc tzw. pochwica, mimowolne zaciskanie się mięśni. I z tego co wiem wizyta u ginekologa jest konieczna, on powie co z tym dalej robić i do kogo ewentualnie zwrócić się o dalszą pomoc.
TO znalazłam na sieci: Pochwica (wg ICD-10 F52.5 - pochwica nieorganiczna) to dysfunkcja seksualna polegająca na niezależnym od woli skurczu mięśni wokół wejścia do pochwy, co może powodować zamknięcie wejścia i niemożnośc odbycia stosunku płciowego, gdyż powoduje silny ból przy wprowadzaniu prącia do pochwy. Podobny ból pojawia się przy próbie wprowadzenia tamponu czy palca.
Psychogenna pochwica, powodująca bolesność, jest zazwyczaj związana z reakcją obronną, wynikającą z niejasności nastawienia emocjonalnego do partnera, bądź z lęków seksualnych kobiety. Bywa także reakcją powstającą w okolicznościach nie sprzyjających współżyciu seksualnemu - związanych z zagrożeniem, narażeniem na wstyd itp.
Powtarzające się skurcze pochwy, mimo chęci podjęcia współżycia i niezależne od okoliczności, bywają wyuczoną reakcją obronną uwarunkowaną wcześniejszymi traumatycznymi doświadczeniami.
Pochwica jest wyleczalna po konsultacji z seksuologiem.
TO znalazłam na sieci: Pochwica (wg ICD-10 F52.5 - pochwica nieorganiczna) to dysfunkcja seksualna polegająca na niezależnym od woli skurczu mięśni wokół wejścia do pochwy, co może powodować zamknięcie wejścia i niemożnośc odbycia stosunku płciowego, gdyż powoduje silny ból przy wprowadzaniu prącia do pochwy. Podobny ból pojawia się przy próbie wprowadzenia tamponu czy palca.
Psychogenna pochwica, powodująca bolesność, jest zazwyczaj związana z reakcją obronną, wynikającą z niejasności nastawienia emocjonalnego do partnera, bądź z lęków seksualnych kobiety. Bywa także reakcją powstającą w okolicznościach nie sprzyjających współżyciu seksualnemu - związanych z zagrożeniem, narażeniem na wstyd itp.
Powtarzające się skurcze pochwy, mimo chęci podjęcia współżycia i niezależne od okoliczności, bywają wyuczoną reakcją obronną uwarunkowaną wcześniejszymi traumatycznymi doświadczeniami.
Pochwica jest wyleczalna po konsultacji z seksuologiem.
- Maria
- Domownik
- Posty: 501
- Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
- Lokalizacja: Irlandia
Dziekuje za reakcję
przez kecaj » 20 marca 2005, o 23:29
Drogie panie dziękuję za reakcję i porady fachowe w naszej sprawie. Wniosek jest jeden ze należy sie najpierw udac do ginekologa który rozpozna sprawe i poradzi co dalej. Problem w tym ze nie mamy i nie znamy nikogo takiego zaufanego i doswiadczonego w tych sprawach.
Jezeli znacie kogos w Poznaniu lub okolicach to prosze o kontakt. To oczywiscie z wygody ale jezeli ze macie kogos bardzo dobrego to jestesmy nawet skłonni pojechac na drugi koniec polski. jeszcze raz dzieki za poprzednie rady i adresy. Jezeli moze sie ktos wypowiedziec ze swojego doswiadczenia to czekam.
P.S. dziwne ze mało mezczyzn wypowiada sie tu na forum. POZDROWIENIA
Jezeli znacie kogos w Poznaniu lub okolicach to prosze o kontakt. To oczywiscie z wygody ale jezeli ze macie kogos bardzo dobrego to jestesmy nawet skłonni pojechac na drugi koniec polski. jeszcze raz dzieki za poprzednie rady i adresy. Jezeli moze sie ktos wypowiedziec ze swojego doswiadczenia to czekam.
P.S. dziwne ze mało mezczyzn wypowiada sie tu na forum. POZDROWIENIA
- kecaj
- Przygodny gość
- Posty: 3
- Dołączył(a): 18 marca 2005, o 19:47
przez kasiama » 21 marca 2005, o 09:21
Skontaktujcie się, może na PW z tdmochowski. To gniekolog. Więcej nazwisk:
http://www.lmm.pl/przychodnia/lista1.html
http://www.lmm.pl/przychodnia/lista1.html
- kasiama
- Domownik
- Posty: 832
- Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
- Lokalizacja: Kraków
Posty: 8
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości