Zgadzam się z kami79. Metody naturalne są dla każdej kobiety. Wszystko da się zrobić, tylko trzeba cierpliwości. Najpierw proponuję zacząć od wizyty w poradni NPR, by poznać zasady metody. Myślę, że sama nauka NPR sprawi Wam obojgu radość (zwłaszcza, gdy będzie obserwować pewne prawidłowości w cyklu, pozwalające na wyznaczenie fazy III niepłodnej) i zbliży Was do siebie. Co więcej, ku pocieszeniu, w każdym małżeństwie zdarzają się dłuższe przerwy spowodowane przeróżnymi czynnikami.
Pamiętaj też o tym, że małżeństwo oznacza jedność łoża i stołu, czyli mieszkanie/przebywanie razem (a nie w osobnych domach, jak to ma miejsce u Was obecnie) i współżycie. W ten sposób podtrzymuje się relację małżeńską. Inaczej powoli się rozluźnia, czego sami już doświadczacie.
Pieniądze to nie wszystko. Bywa ciężko bez nich, ale mam wrażenie, że zawsze rzeczy dla dziecka się znajdą, jeśli już pojawi się nieplanowany dzidziuś na świecie. Poza tym jednym z celów małżeństwa jest potomstwo. Nie można z góry planować, że nie będziecie mieli dzieci, bo jest to podstawa do unieważnienia sakramentu małżeństwa.
Polecam forum pomocy
http://www.kryzys.org . Dużo ciekawych materiałów do poczytania i posłuchania. A przede wszystkim trochę zaufania Bogu, bo NPR, mimo swoich nielicznych niedogodności, jest skuteczne.