Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 23:18 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

prosba o modlitwe

Tu można porozmawiać o trudnych doświadczeniach, które dotykają rodzinę (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

prosba o modlitwe

Postprzez adalberto » 17 listopada 2004, o 19:08

Moja zona w stanie blogoslawionym (5 miesiecy)dostala telefon od ginekologa ze ma sie z nim jak najszybciej skontaktowac. Jutro jedziemy na wizyte. Wiecie zapewne co czujemy. Prosimy o modlitwe.
Adalberto
adalberto
Przygodny gość
 
Posty: 73
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 19:15
Lokalizacja: Miłkowice/Legnica

Postprzez misiacz » 17 listopada 2004, o 19:42

Życzę Wam z całego serca, żeby wszystko skończyło się dobrze, Bóg na pewno nad Wami czuwa. Będę pamiętać w modlitwie - wszystkiego dobrego i bądźcie dobrej myśli, pozdrowienia dla Was trojga :)
misiacz
Domownik
 
Posty: 306
Dołączył(a): 30 września 2004, o 09:07

Postprzez kasiama » 17 listopada 2004, o 20:50

Ja również obiecuję modlitwę! Nie denerwujcie się na zapas. Napiszcie jutro, czy modlitwy pomogły...
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Julianna » 17 listopada 2004, o 20:56

Nie dawajcie się złym myślom, wszystkiego dobrego i spokoju życzę. Trzymajcie się ciepło ! :)
Julianna
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13 maja 2004, o 21:44

DZiekuje

Postprzez adalberto » 17 listopada 2004, o 22:53

dziekuje
adalberto
Przygodny gość
 
Posty: 73
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 19:15
Lokalizacja: Miłkowice/Legnica

dziekuje i prosze o wiecej

Postprzez adalberto » 18 listopada 2004, o 19:40

Lekarz byl bardzo oszczedny w slowach acz rzeczowy. Wiec zostalismy poinformowani o ryzyku "certain chromosomal abnormalities" (zaburzen chromosomalnych). No i zostalismy umowieni na wizyte w klinice prenatalnej gdzie, jak zdazylismy sie zorientowac, bedziemy mogli sie zdecydowac na dalsze badania lub poczekac i za jakis czas zrobic nastepne USG. Na szczescie to juz w poniedzialek (czeka nas okres zycia od wizyty do wizyty). W zasadzie to juz moglibysmy (gdyby nas zapytal) powiedziec lekarzowi, ze wolimy poczekac na nastepne USG, bo nie chcemy podejmowac ryzyka bardziej inwazyjnych badan. Damy im szanse, moze slynna klinika (Moja fryzjerka urodzila dziecko pod koniec 5-miesiaca i obecnie dziewczynka ma lat 7 i chodzi do szkoly z rowiesnikami!!!) ma jakies metody by pomoc dziecku, gdzie czas bylby tak istotny. Ale jestesmy dosc sceptyczni. A poza tym ryzyko jest male, a nawet jak cos jest na rzeczy to nie bedzie to straszne nieszczescie .Chociaz jak kazdy rodzic chcielibysmy, aby nasze dziecko cieszylo sie najlepszym zdrowiem. Z drugiej strony nie chcemy myslec - "moze Pan Bog nas ochroni od najgorszego" - bo to by znaczylo ze nie akceptujemy naszego dziecka jakim jest, byc moze chorym i slowo "najgorsze" to nie jest odpowiednie slowo by opisywac ten jego stan. Prawda? Wiec troche jestem (jestesmy) rozdarci.
Z tymi badaniami prenatalnymi to troszke tak (nawet z USG), jak powiedzial nam znajomy. Lekarz zrobil mu EKG, zniknal w pokoju, poanalizowal sobie i przyszedl z bardzo powazna mina. (Napiecie rosnie).
Pyta - Czy ktos w domu choraowal na serce? znajomy - Tak, moj ojciec umarl na serce. Lekarz jeszcze bardziej zatroskany a znajomy zaniepokojony. W koncu mowi ze widzi duzo nieregularnosci w rytmie serca, to moze byc bardzo powazne, ale to moze tylko maszyna do EKG. :x
Zamiast wiedziec wiecej wiesz mniej i jestes zaniepokojony i zdenerowany a to dopiero jest niezdrowe.
Dziekuje za modlitwe i wsparcie, i prosze o wiecej.
adalberto
Przygodny gość
 
Posty: 73
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 19:15
Lokalizacja: Miłkowice/Legnica

Postprzez misiacz » 18 listopada 2004, o 21:37

Będę się modlić za Was. Ucieszyło mnie to co napisałeś, że kochacie Wasze Maleństwo takie jakie jest. Życzę Wam, żeby wszystko ułożyło się jak najlepiej, w rozumieniu jak najlepiej z wolą Bożą, a nie naszym ludzkim pojmowaniem, bo to Bóg wie najlepiej, czego nam potrzeba, i jak powinno ułożyć się nasze życie, żeby przynieść jak najlepsze owoce i byśmy mogli dać innym jak najwięcej miłości. Myślę, że dzieci z jakimiś wadami są szczególnym Darem Pana, więc nawet gdyby okazało się, że taki Dar otrzymacie, nie będzie to "nieszczęście" w rozumieniu chrześcijańskim (choć na pewno to Dar trudny do przyjęcia). Choć nie mam jeszcze sama dzieci, jest ich wiele w mojej najbliższej rodzinie i myślę, że chociaż trochę rozumiem Wasze "rozdarcie". Jestem z Wami całym sercem, koniecznie pozdrów Żonę :) Daj znać, kiedy będziecie znać wyniki badań.

Ale nich cieszą się wszyscy, którzy uciekają się do Ciebie, niech radują się wiecznie, bo Ty ich otaczasz opieką.
Ty błogosławisz sprawiedliwego, Panie, łaską jak tarczą ochraniasz.

(Ps 5,12-13; przekład Cz. Miłosza)
misiacz
Domownik
 
Posty: 306
Dołączył(a): 30 września 2004, o 09:07

kolejne wiesci - cala prawda o badaniach prenatalnych

Postprzez adalberto » 24 listopada 2004, o 22:58

Dziekuje Wam za wsparcie, wiem o tym. Trudno to opisac, ale sami napewno bysmy saobie tak nie dawali rady.
Wiesci sa dobre. Ale jak to bylo. Zatem z rana zjawilismy sie na umowione spotkanie w podadni. Tam dano nam zesztyt z materialami dotyczacymi wad genetycznych, ich diagnozowania i ryzyka poszczegolnych zabiegow. Potem przyszla mila pani pielegniarka, ktora omowila z nami wyniki badan. Pierwszym problemem jest cysta w mozgu (jak juz teraz wiem nie jest to najlepsze sformulowanie - gdyz jest to normalna struktura widoczna u niektorych dzieci - i sama w sobie nie jest problemem medycznym), drugi problem to dystans pomiedzy dwiema membranami w okolicach szyji. Im wiekszy tym wieksze prawdopodobienstwo wady genetycznej. W naszym przypadku dokonano dwoch pomiarow - jeden gdy dziecko trzymalo glowe w normalnej pozycji i ten byl w normalnych granicach i wtedy gdy dziecko dochylalo glowe do tylu - i wtedy byl nieco powyzej tej granicy. Oprucz tego dziecko bylo male. Te czynniki, wskazuja na zwiekszone prawdopodobienstwo trisomii 18. :( Jest to bardzo powazna wada.
A teraz dobre wiesci. Prawdopodobienstwo jest ciagle male 1/120. Dziecko wyglada normalnie, ma paluszki, rece, nogi - napewno sie usmiecha :) ale tego nie potrafimy jeszcze sprawdzic. Oczywiscie zaproponowano nam pobranie probki z wod plodowych, abysmy mogli wiedziec na pewno, ale ryzyko tego zabiegu jest wieksze lub podobne do ryzyka wystapienia wady. Moja zona dzielnie powiedziala, ze nie interesuje ja aborcja (w tym kraju jest dozwolona), nawet gdyby dziecko mialo byc uposledzone i mialo umrzec w trakcie porodu. Potem jeszcze rozmawialismy z lekarzem, ktory powiedzial uwaga: Jezeli pani nie chce dokonac aborcji, pobranie wod plodowych jest bezpodstawne. :shock:
Zatem jestesmy umowieni na nastepne USG za 3 tygodnie. Wtedy dowiemy sie czy to bedzie chlopczyk czy dziewczynka, bysmy mogli wynegocjowac :) imie. A lekarze beda mogli sie przekonac ze dziecko rosnie zdrowo. My to "wiemy" - a niezaleznie od tego czy sie mylimy czy nie, to postaramy sie by bylo mu jak najlepiej z nami.
adalberto
Przygodny gość
 
Posty: 73
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 19:15
Lokalizacja: Miłkowice/Legnica

Postprzez misiacz » 24 listopada 2004, o 23:14

To bardzo dobre wieści Adalberto :!: Obiecuję, że będę pamiętać o Was w modlitwie, niech Was Pan Bóg ma w swojej opiece. Pozdrów swoją dzielną Żonę i koniecznie dawaj znać, co się u Was dzieje :D :D :D
misiacz
Domownik
 
Posty: 306
Dołączył(a): 30 września 2004, o 09:07

dziękuje

Postprzez adalberto » 31 grudnia 2004, o 02:45

HeJ!!!
Jeszcze raz chciałbym podziekować Wam wszystkim za wsparcie. Wyniki ostatniego USG są dla nas całkiem pomyślne. Dziecko wygląda na zdrowe i niech już tak zostanie. :D Dowiedzieliśmy się również, iż prwdopodobnie spodziewamy się dziewczynki - Łucji. Tak to wszystko wyszło, iż śmiało możnaby ten wątek przenieść do Dobrych Nowin.
Adalberto
adalberto
Przygodny gość
 
Posty: 73
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 19:15
Lokalizacja: Miłkowice/Legnica

Postprzez misiacz » 31 grudnia 2004, o 15:00

Fantastycznie :D Tak się przywiązałam do sprawy Waszego Maleństwa, że w pewnym sensie czuję sie jego duchową ciocią, więc bardzo Cię proszę o informacje w przyszłości, także wtedy, gdy już będzie na świecie. Niech Pan Bóg czuwa nad Wami w Nowym Roku i niech Was obdarza hojnie swoimi łaskami :!:
misiacz
Domownik
 
Posty: 306
Dołączył(a): 30 września 2004, o 09:07

no i się urodziło...

Postprzez adalberto » 18 kwietnia 2005, o 04:09

:D ...a właściwie to się urodziła. Na imię ma Łucja (3.72kg) jest różowa, śliczna, zdrowa i ciągnie jak smok - tuż po porodzie zaczeła głośno mlaskać. Znaczy bedzie trudno mi z nią, bo nie nie jestem odpowiednio wyposażony i gdy tylko biorę ją na rece to szuka, i gdy nie znajdzie, to się głośno domaga. Moj syn był lepszy, chiał być ze mną. :? Mama tylko trochę słaba po porodzie :( . Jeszcze raz dziękuję Wam, za wsparcie, a teraz trzeba szykować mieszkanie na przyjście naszych dziewczyn
Adalberto
adalberto
Przygodny gość
 
Posty: 73
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 19:15
Lokalizacja: Miłkowice/Legnica

Postprzez kasiama » 18 kwietnia 2005, o 09:31

Adalberto, gratuluję córeczki! Cieszę się bardzo, że jest zdrowa i wszystko w porządku.
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

GRATULACJE!!!

Postprzez misiacz » 18 kwietnia 2005, o 11:59

Adalberto, ogromnie się cieszę i z całego serca gratuluję. Piękne wybraliście imię - Łucja będzie miała wspaniałą patronkę. Niech się zdrowo chowa. A dla Ciebie i Żony - jak najwięcej radości z rodzicielstwa i jak najmniej trosk. No i niech Wasz synek okaże się dobrym braciszkiem i niech żyją w zgodzie, gdy już mała trochę podrośnie :wink:

Doświadczyliście Bożej łaski i życzę Wam, byście nadal doświadczali. Serdecznie pozdrawiam :D :D :D
misiacz
Domownik
 
Posty: 306
Dołączył(a): 30 września 2004, o 09:07

Postprzez Julianna » 18 kwietnia 2005, o 12:18

Gratulacje, adalberto!
Śliczne imię wybraliście dla córeczki!
Niech rośnie zdrowo :)
Julianna
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13 maja 2004, o 21:44

Postprzez gosieńka » 18 kwietnia 2005, o 15:16

Gratuluję! Czytajac takie posty odzyskuje się wiarę w człowieka. Podziwiać takie małżeństwa jak Wy :lol:
gosieńka
Przygodny gość
 
Posty: 61
Dołączył(a): 11 stycznia 2005, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Go » 6 maja 2005, o 13:47

Ja też się dołączam do gratulacji a tak naprawdę do oddania chwały Bogu za Wasze dzieciaczki i Waszą miłość.
Go
Przygodny gość
 
Posty: 74
Dołączył(a): 17 listopada 2003, o 12:28


Powrót do Problemy w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości

cron