Teraz jest 28 marca 2024, o 17:44 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Odkładać poczęcie czy nie?

Tu można porozmawiać o trudnych doświadczeniach, które dotykają rodzinę (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Odkładać poczęcie czy nie?

Postprzez Haku » 21 kwietnia 2010, o 14:20

Witajcie.

Pewnie mój problem był już wcześniej poruszany, ale nie mogłam znaleźć nic odpowiedniego na forum.

Mam następujący problem. Jesteśmy z mężem po ślubie ponad pół roku. Byliśmy narzeczeństwem 4 lata. Mam 25 lat, mąż 27.
Wynajmujemy mieszkanie (na czas nieokreślony), studiujemy. Utrzymujemy się z renty męża, stypendiów i moich prac - Jedna to umowa zlecenie, wymagająca pojawienia się raz w tygodniu na spotkaniu i pracy w domu - polega na pisaniu tekstów i można robić ją wszędzie. Druga jest samodzielna ale zarobki wynikają z częstotliwości pojawiania się w miejscu pracy (także umowa zlecenie).
Nie żyjemy dostatnio, ale stać nas na regularne opłaty, utrzymanie małego samochodu, książki itp - jesteśmy bardzo gospodarni i nie mamy dużych wymagań.

Bardzo chciałabym mieć dziecko, mąż także. Oboje pochodzimy z licznych rodzin. Chciałabym postarać się o dziecko we wrześniu tak by urodziło się na wakacje przyszłego roku. Wówczas w czasie ciąży byłabym na piątym roku - mając 1 dzień na uczelni zajęć, pracę magisterską mam już częściowo napisaną. Takie pojawienie się dzidziusia pozwoliłoby mężowi być ze mną pierwsze 3 miesiące. Biorę pod uwagę oczywiście wszystkie możliwe komplikacje łącznie z tym, że musiałabym leżeć przez znaczną część ciąży.

Zwierzyłam się przyjaciółce z moich planów i bardzo mnie skrytykowała, ze jestem niepoważna i nieodpowiedzialna. Także w rodzinie panuje przekonanie, że aby mieć dziecko trzeba najpierw do czegoś dojść - w takiej sytuacji i na ścieżce zawodowej, którą sobie wybrałam oznacza to odłożenie poczęcia o kilka lat!

Staram się być zawsze odpowiedzialna. Czuję, ze przyjaciółka z racji swojej ambicji i poglądów (zwolenniczka antykoncepcji, skończyła już 3 kierunki studiów) może nie mieć zdrowego podejścia. Możliwe jednak, że chęć posiadania dziecka jest u mnie tak silna, że przyćmiewa rozsądek. Dlatego proszę Was o radę.
Haku
Przygodny gość
 
Posty: 3
Dołączył(a): 21 kwietnia 2010, o 13:47

Postprzez brega » 21 kwietnia 2010, o 15:47

Ja bym się nie zastanawiała, tylko zaczęła starać. Też nie mam ustabilizowanej sytuacji materialnej, ale jestem w ciąży, bo bardzo tego z mężem pragnęliśmy. Często pierwsze dziecko rodzi się bez luksusów, a sytuacja materialna rodziców często stabilizuje się dopiero, jak dzieci podrosną (dłuższy staż w jednej pracy w zawodzie itp.). Jeżeli teraz spokojnie się utrzymujecie, dacie radę i we trójkę. Jedyne, co mnie niepokoi to Twoje dorywcze prace - czy gdybyś Ty z jakiś powodów nie była w stanie w ogóle pracować (konieczność leżenia w ciąży, opieki nad dzieckiem), czy z dochodów męża dalibyście się radę skromnie utrzymać? Jeżeli tak, nie ma się nad czym zastanawiać, bo dziecko to największy skarb, który daje siłę do walki o lepszą przyszłość.
Sama też mam 25 lat, uważam, że to świetny wiek na ciążę, jest się wciąż młodym i pełnym sił, a jednocześnie dość dojrzałym na dziecko. No i fajnie się czuję, jak sobie pomyślę, że w moje trzydzieste urodziny będę już miała odchowanego pięciolatka. :)
brega
Bywalec
 
Posty: 142
Dołączył(a): 27 sierpnia 2005, o 23:00

Postprzez klara bemol » 21 kwietnia 2010, o 17:46

Jeśli oboje chcecie - to jest to najważniejsze! Powodzenia!!!
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Fruzia » 21 kwietnia 2010, o 18:18

Ile to już lat staram się, żeby dziecko się poczęło na jesień i urodziło na lato. Nic z tego... Starajcie się. I oby się Wam udało!
Fruzia
Domownik
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 czerwca 2006, o 13:30

Postprzez arTemida » 21 kwietnia 2010, o 18:46

Ja uważam że "dorobić" się trzeba stałej umowy o pracę żeby mieć jakieś zabezpieczenie finansowe i inne przywileje.
A reszta rzeczy ze sfery materialnej nie ma znaczenia.
arTemida
Przygodny gość
 
Posty: 86
Dołączył(a): 19 października 2007, o 19:06
Lokalizacja: poznań

:)

Postprzez Haku » 21 kwietnia 2010, o 22:15

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedź.
Podnieśliście mnie na duchu.

arTemida w mojej ścieżce zawodowej bardzo trudno mieć umowę o pracę. Mam umowę zlecenie na czas nieokreślony ale z dużymi perspektywami finansowymi. Najlepiej byłoby abym założyła własną działalność gospodarczą, ale to korzystne jest dopiero po ukończeniu studiów,.

Myślę sobie, że z pomocą męża ja zawsze dam radę - już wielokrotnie tak było wcześniej. Chodziło mi raczej o to czy nie popełnię z egoizmu jakiejś głupoty. Jakby coś się stało, zawsze pozostają oszczędności. Co do planowania na wakacje - to taki ideał. Ale patrząc na płodność w rodzinie mojej i męża, mam nadzieje, ze nie będzie kłopotów.

pozdrawiam wszystkich
Haku
Przygodny gość
 
Posty: 3
Dołączył(a): 21 kwietnia 2010, o 13:47

Postprzez Kręciołek » 22 kwietnia 2010, o 20:27

Fruzia napisał(a):Ile to już lat staram się, żeby dziecko się poczęło na jesień i urodziło na lato. Nic z tego... Starajcie się. I oby się Wam udało!


ja staram się żeby w ogóle się poczęło...i też nic z tego :(
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez maharet » 3 maja 2010, o 12:01

Chciałabym tylko zwrócić uwagę,że idąc do tej drugiej pracy będziesz musiała z kimś zostawić dziecko.Jeśli masz co do tego jakiś pomysł,pomoc rodziny czy jesteś w stanie do poukładać z mężem to nie widzę przeszkod w zdecydowaniu się na dziecko.
Powodzenia
maharet
Bywalec
 
Posty: 147
Dołączył(a): 10 sierpnia 2007, o 16:49
Lokalizacja: Niemcy


Powrót do Problemy w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron