Właściwie nie wiem do kogo się zwrócić z tym pytaniem,ale nie będę owijać w bawełnę i powiem wprost.Otóż jesteśmy małżeństwem od ponad miesiąca. Od początku rozpoczęcia współżycia mąż odczuwał duży ból podczas stosunku. Myślałam,że to normalne,bo też trochę to czułam. Zauwazyłam jednak,że on po współżyciu musi sobie coś tam na członku naciągnąć. I proszę nie śmiejcie się
W każdym razie to naciągnięcie trochę mu pomaga,ale dlaczego tam się dzieje?Czy wierzch penisa zawsze po wzwodzie się tak zachowuje i trzeba go niejako doprowadzić do normalnego stanu?