Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 21:25 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

wymuszanie wspolzycia w II fazie

Tu można porozmawiać o trudnych doświadczeniach, które dotykają rodzinę (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

wymuszanie wspolzycia w II fazie

Postprzez kakoz » 25 września 2009, o 23:06

Mamy problem z zachowaniem wstrzemiezliwosci w okresie plodnym. Maz wymusza wspolzycie, czasem uzywamy wtedy prezerwatywy. Nie jest to absoutnie gwalt, ale silna presja psychiczna, ciche dni lub awantury pod byle pretekstem. Boje sie nieplanowanej ciazy-mamy juz 2 malych dzieci. Z problemem borykam sie od dawna. Maz chce zebysmy stosowali NPR, ale nie bierze na siebie zadnej odpowiedzialnosci. Czuje sie wykorzystywana i samotna:( Czy ktos wie jak postawic granice nie burzac relacji z mezem? Przezywamy permanentny kryzys...
kakoz
Przygodny gość
 
Posty: 77
Dołączył(a): 31 maja 2004, o 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kami79 » 29 września 2009, o 23:47

czy maz ma swiadomosc czym "grozi" wspolzycie w II fazie? skoro chce stosowac npr to powinien wiedziec. rozmawialiscie kiedys na ten temat tak calkiem szczerze? mowilas mu o tym jak sie czujesz kiedy wymusza na tobie wspolzycie?
piszesz ze chcesz postawic granice nie burzac relacji z mezem, ale nie uratujesz waszej relacji jesli bedziesz mu ulegac wtedy, gdy nie chcesz wspolzyc, bez wzgledu na to w ktorej jestes fazie. wspolzycie jest wazne ale nie moze odbywac sie kosztem dobrego samopoczucia psychicznego ktoregos z malzonkow tak jak to wlasnie chyba dzieje sie w twoim przypadku. zawsze powinna byc to wspolna, wolna i w pelni swiadoma decyzja bo tylko wtedy miedzy ludzmi tworzy sie prawdziwa wiez wynikajaca z zespolenia w akcie malzenskim.
moze argument ze jeszcze kilka dni i rozpocznie sie trzecia faza kiedy bedziecie mogli do woli sie soba nacieszyc bedzie dla meza dobra zacheta? moze zaplanowac jakos wczesniej ten czas, przygotowac jak najlepsze warunki do wspolzycia, dbac o podsycanie atmosfery podczas dni dzielacych was od czasu nieplodnego, rozmawiac, pobudzac wyobraznie, pobudzac tesknote za bliskoscia? zapewne doradzam ci rzeczy, ktore juz przerobilas ale w tej chwili zastanawiam sie jak ja reagowalabym w podobnej sytuacji.
mysle ze nie ulegalabym mezowi nawet kosztem niezbyt dobrej atmosfery w domu. wolalabym to niz poczucie winy ze zastosowalam prezerwatywe wbrew swojej woli i dyskomfort psychiczny ze wspolzylam pod presja, kiedy powinnam cieszyc sie z bliskosci meza i do niej dązyc.
niewiem czy w czyms pomoglam.pomodle sie za was
kami79
Domownik
 
Posty: 486
Dołączył(a): 20 kwietnia 2009, o 15:36
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Postprzez kakoz » 30 września 2009, o 09:40

Kami, dzieki za odpowiedz! Faktycznie mam ciagle poczucie winy, co tez nie pomaga w tworzeniu atmosfery w domu. Dla meza te kilka dni to problem nie do przeskoczenia, zreszta czasami ten okres znacznie sie wydluza. Mam cykle 40-dniowe, a kiedy sie denerwuje nawet dluzsze. Np. w biezacym cyklu skok nastapil w 35 dniu i teraz nie wiem de fecto czy jestem w ciazy i czekam na okres jak na zbawienie. Widze jak krucha jest jego wol martwi-jak bedzie z wiernoscia skoro tak latwo ulega impulsom? Moje uleganie jest podszyte strachem o to, ze pojdzie do innej kobiety i zaspokoi potrzeby seksualne poza domem.
kakoz
Przygodny gość
 
Posty: 77
Dołączył(a): 31 maja 2004, o 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez NB » 5 października 2009, o 16:11

Kakoz, pierwsza sprawa to: postawić granice. Ty masz postawić granicę, czujesz się wykorzystywana, więc dlaczego na to się godzisz? Ty masz powiedzieć: kochany, gdy ty na mnie wymuszasz współżycie czuję się wykorzystana, czuję się osaczona itp. itd. Szanuj siebie.

Polecam dla małżeństw w kryzysie:
http://www.kryzys.org/
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Problemy w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości

cron