Teraz jest 28 kwietnia 2024, o 01:14 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

O calowaniu - krepujace, ale nurtujace

Tu można porozmawiać o trudnych doświadczeniach, które dotykają rodzinę (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

O calowaniu - krepujace, ale nurtujace

Postprzez jolina » 9 czerwca 2009, o 13:47

Moj maz to jedynak, syn wdowy, przez kilka lat przed slubem mieszkajacy z nia. Tesciowej pewnie nawet sama Miriam z Nazaretu nie pasowalaby na synowa. Taki typ zapatrzony w syna. Mam z nia ciezko, na szczescie nie mieszkamy razem. Maz po czesci dostrzega problem zwiazania z matka. Pracujemy nad tym.

Kiedys to bagatelizowalam, ale teraz zaczelo mnie draznic to, ze maz na powitanie i pozegnanie cmoka mame w usta (w policzki przedtem tez). Nie zebym jakies okropnosci kazirodcze podejrzewala, ale w kontekscie jedynactwa wyglada mi to na symbol czegos niezdrowego w ich relacji.

A moze przesadzam, moze sa rodziny, gdzie taki gest jest jak najbardziej ok. Potrzebuje Waszego odzewu, bo moze niepotrzebnie sie martwie. Ale niesmak jest, nic na to nie poradze.
jolina
Przygodny gość
 
Posty: 3
Dołączył(a): 9 czerwca 2009, o 13:26

Postprzez Krycha » 9 czerwca 2009, o 18:56

ja tak całuję syna... ale on ma roczek
Krycha
Domownik
 
Posty: 606
Dołączył(a): 20 października 2006, o 13:03
Lokalizacja: PdM

odp.

Postprzez jolina » 9 czerwca 2009, o 19:33

Krycha napisał(a):ja tak całuję syna... ale on ma roczek


dobre :D moze moja tesciowa mysli, ze jej synek ma ciagle roczek, mniejsza o to, ze pomnozony o ponad 40
jolina
Przygodny gość
 
Posty: 3
Dołączył(a): 9 czerwca 2009, o 13:26

Postprzez genowefa » 9 czerwca 2009, o 20:06

jak dla mnie to chore
genowefa
Domownik
 
Posty: 742
Dołączył(a): 1 października 2007, o 13:52

Postprzez pili » 9 czerwca 2009, o 20:17

Wspolczuje Ci takiej sytuacji :/ Wiem co to znaczy "ukochany synek mamusi" :x To troche taka przegrana pozycja. Moglabys porozmawiac z mezem o swoich odczuciach, ale nawet jesli on to zrozumie i oswiadczy mamie ze nie chce caluska "na do widzenia" tesciowa zapewne tego nie zrozumie, oburzy sie a wina spadnie na Ciebie, ze buntujesz syna przeciwko matce :x
pili
Bywalec
 
Posty: 193
Dołączył(a): 24 czerwca 2008, o 09:37

Postprzez Agrafka » 9 czerwca 2009, o 21:33

Też bym powiedziała mężowi, że mi sie to nie podoba...
Jolina, a tak nawiasem mówiąc, Twojemu mężowi to nie przeszkadza?
Agrafka
Przygodny gość
 
Posty: 61
Dołączył(a): 13 stycznia 2008, o 17:43

Postprzez fuer_immer » 9 czerwca 2009, o 23:23

no bez przesady, ja tam daje mojemu tacie buzi w usta :lol: jakos moj piekny nie jest zazdrosny :wink: a i tez jestem jedynaczka hihi
normalnie zaczne nad tym myslec :twisted: :lol: :lol:
fuer_immer
Przygodny gość
 
Posty: 75
Dołączył(a): 15 stycznia 2009, o 20:35

Postprzez juka » 10 czerwca 2009, o 07:47

w naszym kręgu kulturowym rzeczywiście raczej dziwne
chociaż...przypomnijcie sobie ten obrazek http://www.jestnaj.pl/images/stuff/304/ ... cker-1.jpg 8) 8) 8)
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez Olenkita » 10 czerwca 2009, o 08:30

:lol: fajna fotka! No wlasnie, zalezy od kregu kulturowego, w Rosji np. przyjaciele wymeniaja pocalunki w usta :roll:
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11

Postprzez mmadzik » 10 czerwca 2009, o 09:59

Bleee.... :roll:
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez jolina » 10 czerwca 2009, o 10:13

Olenkita napisał(a)::lol: fajna fotka! No wlasnie, zalezy od kregu kulturowego, w Rosji np. przyjaciele wymeniaja pocalunki w usta :roll:


Prawda. Jabym pewnie nawet tego nie zauwazyla, gdyby nie caly kontekst relacji meza z tesciowa. Ona w dniu naszego slubu cywilnego potrafila narzekac, ze jej syn tak nie zapraszal do restauracji jak mnie. A po slubie koscielnym narzekala, ze 'juz jej tak nie przytula' jak kiedys. No kobieta zrobila sobie z syna pol-meza. Najgorsze jest to, ze moj maz ma ciagle poczucie winy, ze mamusia niedopieszczona. No, rzeczywiscie, jej niezyjacy maz byl czlowiekiem chlodnym, teraz synek ma to nadrabiac.
jolina
Przygodny gość
 
Posty: 3
Dołączył(a): 9 czerwca 2009, o 13:26

Postprzez Olenkita » 10 czerwca 2009, o 18:59

Oj, to niefajnie... Trzeba rzeczywiscie nad tymi relacjami popracowac... Albo znalezc tesciowej amanta :)
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11

Postprzez pili » 11 czerwca 2009, o 14:50

Z drugiej strony mysle ze trzeba tez zrozumiec i ta kobiete - jest sama, wdowa nie ma nikogo poza synem. Myśle ze takowy pocalunek na do widzenia nie jest jeszcze czyms gorszacym, najwazniejsze by zawiazki synowa-tesciowa i na odwrot byly zdrowe. Może warto porozmawiac z mezem aby z dwojga zlego calowal juz mame w policzek a nie w usta.
pili
Bywalec
 
Posty: 193
Dołączył(a): 24 czerwca 2008, o 09:37

Postprzez AgaM » 8 października 2009, o 15:32

Porozmawiałbym z męzem i tyle. Sama widzialm kiedys dziwna sytuacje kiedy mama kolegi (wowczas 25 lat) czesala jego dlugie wlosy !!! Koszmarnie to wygladalo :( Syn przychodzil do nas do szpitala siadal mamie w nogach lozak i a ona go czesala i rozmawiali rozmawiali...
OKROPNOSC
Dopiero po latach!!! dowiedzialm sie ze jest tam strasznie chora sytuacja a chlopak jest homoskesulaista... ech... :( mamuski czasem zrobia z synow kaleki :(
AgaM
Domownik
 
Posty: 440
Dołączył(a): 25 października 2003, o 17:22
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez szczęśliwa mama » 20 października 2009, o 18:02

Mam takiego wujka (mąż siostry mojego taty ;) ), który zawsze tak całuje wszystkie kobiety z rodziny na powitanie i pożegnanie. Mnie to krępuje, zawsze staram się uciec, no ale nie zawsze się udaje - chcę przez to powiedzieć, że może po prostu są tacy ludzie, którzy wynieśli to właśnie z domu i dla nich to normalne...
szczęśliwa mama
Przygodny gość
 
Posty: 49
Dołączył(a): 6 października 2009, o 13:08
Lokalizacja: podkarpackie


Powrót do Problemy w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości

cron