aby język giętki...

[Agrafka]

Mój Mąż ma problemy z tym, by sprawnie wyrazić słowami to, co ma w głowie. Nie, nie jąka się, ani nic z tych rzeczy, ale jest, delikatnie mówiac, małomówny, jakoś Mu trudno wyrazić siebie. Choć nie zawsze. (Narzeka też po dłuższym mówieniu na ból gardła.)
Szukam jakiejś metody, by go trochę "rozgadać".
On też chciałby to zmienić. Mówić nieco szybciej i ładniej. Tylko pytanie, jak?
Macie jakieś pomysły? Jakieś warsztaty? Czy praca w domu? Nie mam pojęcia, jak pomóc. Będę wdzięczna za jakieś sugestie.

[robak]

Mój Mąż ma problemy z tym, by sprawnie wyrazić słowami to, co ma w głowie. Nie, nie jąka się, ani nic z tych rzeczy, ale jest, delikatnie mówiac, małomówny, jakoś Mu trudno wyrazić siebie. Choć nie zawsze. (Narzeka też po dłuższym mówieniu na ból gardła.)
Szukam jakiejś metody, by go trochę "rozgadać".
On też chciałby to zmienić. Mówić nieco szybciej i ładniej. Tylko pytanie, jak?
Macie jakieś pomysły? Jakieś warsztaty? Czy praca w domu? Nie mam pojęcia, jak pomóc. Będę wdzięczna za jakieś sugestie.

Mężczyźni standardowo mniej mówią niż kobiety, to uwarunkowania budowy psychiki. Kobiety mówiąc wyrażają emocje, mężczyźni koncentrują się głównie na konkretach. Ale jeśli to staje się już dla Was problemem, warto porozmawiać z logopedą. Na pewno coś poradzi.