Witam,
być może ta modlitwa jest już Wam znana, ale dzielę się nią z innymi:
Modlitwa Rodziców Do Anioła Stróża Dziecka Poczętego
Aniele Boży Stróżu dziecka poczętego, którym Dobry Bóg nas obdarował i Twej opiece powierzył.
Prosimy Cię, abyś nieustannie czuwał nad naszym dzieckiem i wypraszał mu potrzebne łaski: zdrowia, prawidłowego rozwoju i szczęśliwego przyjścia na świat.
Wielbiąc Boga w Trójcy Świętej Jedynego, Stwórcę i Dawcę Życia, prosimy Cię, aby ten błogosławiony czas oczekiwania umocnił naszą miłość, pogłębił więź małżeńską oraz przyczynił się do wzrostu wiary i nadziei, którą pokładamy w Tobie. Amen.
Liga Małżeństwo Małżeństwu - forum pomocy
Teraz jest 28 kwietnia 2024, o 16:02 Wyszukiwanie zaawansowane
Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady
Stwierdzono wadę płodu - potrzebny cud. Błagamy o modlitwę!
Posty: 46
• Strona 2 z 2 • 1, 2
przez mama.i.tata » 20 lipca 2009, o 12:25
SYNEK PRZYJDZIE NA ŚWIAT W NAJBLIŻSZYCH DNIACH (DZIŚ MIJA TERMIN PORODU) DLATEGO PONOWNIE PROSIMY O GORĄCĄ MODLITWĘ W TYM NAJWAŻNIEJSZYM OKRESIE. PROSIMY DOBREGO BOGA O ŁASKĘ JEGO UZDROWIENIA LUB MOŻLIWIE JAK NAJLEPSZY STAN JEGO ZDROWIA.
WSZYSTKIM, KTÓZY PAMIĘTALI I BĘDĄ O NAS PAMIĘTAĆ TERAZ, SERDECZNE BÓG ZAPŁAĆ!
MAMA I TATA
WSZYSTKIM, KTÓZY PAMIĘTALI I BĘDĄ O NAS PAMIĘTAĆ TERAZ, SERDECZNE BÓG ZAPŁAĆ!
MAMA I TATA
- mama.i.tata
- Przygodny gość
- Posty: 12
- Dołączył(a): 15 kwietnia 2009, o 19:30
przez mama.i.tata » 30 lipca 2009, o 22:08
W DRUGIEJ I TRZECIEJ DOBIE PO URODZENIU SYNEK MIAŁ WYKONYWANE BADANIA USG (PRZEZCIEMIĄCZKOWE). W BADANIU UDZIAŁ BRAŁO ŁĄCZNIE 5 SPECJALISTÓW; RADIOLOGÓW, NEONATOLOGÓW, PODESZLI DO SPRAWY SOLIDNIE GDYŻ DIAGNOZĘ CIĄŻOWĄ NA PAPIERZE WYSTAWIŁ AUTORYTET RADIOLOGII PRENATALNEJ, A WADA JEST BARDZO POWAŻNA.
WYKONANE DWUKROTNIE BADANIA NIE WYKAZAŁY JAKICHKOLWIEK NIEPRAWIDŁOWOŚCI W BUDOWNIE MÓZGU.
CIAŁO MODZELOWATE WIDOCZNE, KOMORY BOCZNE WĄSKIE, NIEPOSZERZONE.
DZIECKO OKREŚLONO JAKO ZDROWE, NIE ZALECONO NAM WYKONYWANIA ŻADNYCH DODATKOWYCH BADAŃ.
NA OBECNĄ CHWILĘ POTRAFIMY POWIEDZIEĆ TYLKO KRÓTKIE, ALE NAJBARDZIEJ JAK TO MOŻLIWE SZCZERE I BOGATE W TREŚĆ: DZIĘKUJEMY. WSZYSTKIM, KTÓRZY SIĘ ZA NAS, OBCYCH LUDZI I ZA NASZE DZIECKO MODLILI. DZIĘKUJEMY BOGU, KTÓRY W NASZYM MNIEMANIU (I NIE TYLKO NASZYM) DOKONAŁ CUDU, POKAZAŁ, ŻE NIE MA POŁOŻENIA BEZ WYJŚCIA, ŻE NIE MA RZECZY DLA NIEGO NIEMOŻLIWYCH, ŻE BŁAGANIEM I MODLITWĄ MOŻNA WYPROSIĆ BARDZO WIELE.
NAPISZEMY WIĘCEJ, KIEDY PO TYM WSZYSTKIM TROSZKĘ SIĘ OGARNIEMY; OSTATNIE DNI, PODOBNIE JAK OSTATNIE MIESIĄCE OBFITOWAŁY W MILIONY PRZERÓŻNYCH EMOCJI, DZIĘKI BOGU TERAZ JUŻ PRZEDE WSZYSTKIM POZYTYWNYCH. POZOSTAJE PRZESTROIĆ MYŚLENIE I ORGANIZMY, KTÓRE PRZEZ 3 MIESIĄCE PRZYGOTOWYWAŁY SIĘ NA ZUPEŁNIE INNY SCENARIUSZ ŻYCIA. MOŻE TO NIEZROZUMIAŁE, ALE NIE JEST TO ŁATWE. UWIERZYĆ, ŻE DZIECKU RZECZYWIŚCIE NIC NIE DOLEGA, ŻE TO NAS JUŻ NIE DOTYCZY.
TA HISTORIA JEST PRAWDZIWA,NIECH BĘDZIE ŚWIADECTWEM.
ŻE BÓG JEST WIELKI.
BÓG ZAPŁAĆ WAM WSZYSTKIM!
WYKONANE DWUKROTNIE BADANIA NIE WYKAZAŁY JAKICHKOLWIEK NIEPRAWIDŁOWOŚCI W BUDOWNIE MÓZGU.
CIAŁO MODZELOWATE WIDOCZNE, KOMORY BOCZNE WĄSKIE, NIEPOSZERZONE.
DZIECKO OKREŚLONO JAKO ZDROWE, NIE ZALECONO NAM WYKONYWANIA ŻADNYCH DODATKOWYCH BADAŃ.
NA OBECNĄ CHWILĘ POTRAFIMY POWIEDZIEĆ TYLKO KRÓTKIE, ALE NAJBARDZIEJ JAK TO MOŻLIWE SZCZERE I BOGATE W TREŚĆ: DZIĘKUJEMY. WSZYSTKIM, KTÓRZY SIĘ ZA NAS, OBCYCH LUDZI I ZA NASZE DZIECKO MODLILI. DZIĘKUJEMY BOGU, KTÓRY W NASZYM MNIEMANIU (I NIE TYLKO NASZYM) DOKONAŁ CUDU, POKAZAŁ, ŻE NIE MA POŁOŻENIA BEZ WYJŚCIA, ŻE NIE MA RZECZY DLA NIEGO NIEMOŻLIWYCH, ŻE BŁAGANIEM I MODLITWĄ MOŻNA WYPROSIĆ BARDZO WIELE.
NAPISZEMY WIĘCEJ, KIEDY PO TYM WSZYSTKIM TROSZKĘ SIĘ OGARNIEMY; OSTATNIE DNI, PODOBNIE JAK OSTATNIE MIESIĄCE OBFITOWAŁY W MILIONY PRZERÓŻNYCH EMOCJI, DZIĘKI BOGU TERAZ JUŻ PRZEDE WSZYSTKIM POZYTYWNYCH. POZOSTAJE PRZESTROIĆ MYŚLENIE I ORGANIZMY, KTÓRE PRZEZ 3 MIESIĄCE PRZYGOTOWYWAŁY SIĘ NA ZUPEŁNIE INNY SCENARIUSZ ŻYCIA. MOŻE TO NIEZROZUMIAŁE, ALE NIE JEST TO ŁATWE. UWIERZYĆ, ŻE DZIECKU RZECZYWIŚCIE NIC NIE DOLEGA, ŻE TO NAS JUŻ NIE DOTYCZY.
TA HISTORIA JEST PRAWDZIWA,NIECH BĘDZIE ŚWIADECTWEM.
ŻE BÓG JEST WIELKI.
BÓG ZAPŁAĆ WAM WSZYSTKIM!
- mama.i.tata
- Przygodny gość
- Posty: 12
- Dołączył(a): 15 kwietnia 2009, o 19:30
przez mama.i.tata » 31 lipca 2009, o 12:15
Dzieci śpią, więc śpieszę żeby napisać troszkę więcej.
Co do błędów w badaniach USG - oczywiśćie zdaję sobie sprawę, że takie się zdarzają i to pewnie nierzadko. Jeden odczyta nazą historię jako cud, uzdrowienie, inny, ateista, sceptyk czy tzw realista uzna, że to właśnie pomyłka lekarza.
My sami jesteśmy bardzo sceptyczni jeżeli chodzi o wszelkie tego typu zjawiska - uzdrowienia, objawienia, natchnienia duchem św. itp. Jesteśmy ludźmi z wyższym wykształceniem i na pewno nie leży w naturze naszej religijności rzucanie się na hurra w zjawiska nadprzyrodzone i niezwykłe.
W naszej historii daje jednak do myślenia fakt, że usg w ciąży wykonywaliśmy w odstępach czasu od 27go tygodnia do końca ciąży 4 niezależnych lekarzy i każdy zauważył w obrazie mózgu pewne nieprawidłowości.
W badaniu usg noworodka , powtórzonym dwukrotnie, nie ma śladu jakiegokolwiek odchylenia od normy.
Ja czuję, że stało się coś niezwykłego, mimo że tak jak napisałam nie jestem osobą, która ślepo wierzy we wszystkie tego typu historie.
Za nasze dziecko modliło się w sumie ponad 50 osób (regularnie), znacznie więcej "doraźnie" chociażby przez to forum (dziękujemy! ), jedna z bliskich osób codziennie przez godzinę leżała w tej intencji krzyżem, raz w tygodniu przez trzy miesiące zamawialiśmy w tej intencji mszę świętą, wielokrotnie braliśmy udział w błogosławieństwie Najświętrzym Sakramentem par oczekujących potomstwa w sanktuarium w Gdańsku Matemblewie, ja napisałam list z prośbą o modlitwę do Ojca Świętego, ja byłam osobiście i indywidualnie pobłogosławiona przez charyzmatyka - o. Bashoborę, odmawiałam nowenny do bł. Papczyńskiego i św. Judy Tadeusza i przede wszystkim - jak czuję przede wszystkim - codziennie parokrotnie kładłam sobie na brzuchu obrazek z relikwią Jana Pawła II i prosiłam o uzdrowienie za Jego wstawiennictwem.
Był więc prawdziwy szturm na Niebo
DZIĘKI BOGU SKUTECZNY.
Przepraszam, ale muszę kończyć.
Przedstawiłam fakty, każdy ustosunkuje się do naszej historii jak zechce.
Ja wiem i wierzę, że dla Boga nie ma nic niemożliwego.
Nasze dziecko miało mieć bardzo poważną wadę, a jest zdrowe
Dziękujemy Ci Jezu.
Co do błędów w badaniach USG - oczywiśćie zdaję sobie sprawę, że takie się zdarzają i to pewnie nierzadko. Jeden odczyta nazą historię jako cud, uzdrowienie, inny, ateista, sceptyk czy tzw realista uzna, że to właśnie pomyłka lekarza.
My sami jesteśmy bardzo sceptyczni jeżeli chodzi o wszelkie tego typu zjawiska - uzdrowienia, objawienia, natchnienia duchem św. itp. Jesteśmy ludźmi z wyższym wykształceniem i na pewno nie leży w naturze naszej religijności rzucanie się na hurra w zjawiska nadprzyrodzone i niezwykłe.
W naszej historii daje jednak do myślenia fakt, że usg w ciąży wykonywaliśmy w odstępach czasu od 27go tygodnia do końca ciąży 4 niezależnych lekarzy i każdy zauważył w obrazie mózgu pewne nieprawidłowości.
W badaniu usg noworodka , powtórzonym dwukrotnie, nie ma śladu jakiegokolwiek odchylenia od normy.
Ja czuję, że stało się coś niezwykłego, mimo że tak jak napisałam nie jestem osobą, która ślepo wierzy we wszystkie tego typu historie.
Za nasze dziecko modliło się w sumie ponad 50 osób (regularnie), znacznie więcej "doraźnie" chociażby przez to forum (dziękujemy!
), jedna z bliskich osób codziennie przez godzinę leżała w tej intencji krzyżem, raz w tygodniu przez trzy miesiące zamawialiśmy w tej intencji mszę świętą, wielokrotnie braliśmy udział w błogosławieństwie Najświętrzym Sakramentem par oczekujących potomstwa w sanktuarium w Gdańsku Matemblewie, ja napisałam list z prośbą o modlitwę do Ojca Świętego, ja byłam osobiście i indywidualnie pobłogosławiona przez charyzmatyka - o. Bashoborę, odmawiałam nowenny do bł. Papczyńskiego i św. Judy Tadeusza i przede wszystkim - jak czuję przede wszystkim - codziennie parokrotnie kładłam sobie na brzuchu obrazek z relikwią Jana Pawła II i prosiłam o uzdrowienie za Jego wstawiennictwem.
Był więc prawdziwy szturm na Niebo
DZIĘKI BOGU SKUTECZNY.
Przepraszam, ale muszę kończyć.
Przedstawiłam fakty, każdy ustosunkuje się do naszej historii jak zechce.
Ja wiem i wierzę, że dla Boga nie ma nic niemożliwego.
Nasze dziecko miało mieć bardzo poważną wadę, a jest zdrowe
Dziękujemy Ci Jezu.
- mama.i.tata
- Przygodny gość
- Posty: 12
- Dołączył(a): 15 kwietnia 2009, o 19:30
przez AgaM » 5 sierpnia 2009, o 11:14
CHWALA BOGU!!! U nas tez zdarzyl sie taki cud lub jak kto woli "pomylka lekarzy"... Naprawde cuda sie zdarzaja. U nas tez wiele zrobil Jan Pawel II I jego kolega )) Stanislaw
A synek ma na imie JAN))) i wszyscy co widza JAsia dziwia sie ze taki szczesliwy i radosny ))))))
)) Stanislaw
A synek ma na imie JAN
))) i wszyscy co widza JAsia dziwia sie ze taki szczesliwy i radosny ))))))- AgaM
- Domownik
- Posty: 440
- Dołączył(a): 25 października 2003, o 17:22
- Lokalizacja: Gdynia
Posty: 46
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości